Urokliwe śmietniki przy ulicy Hożej w Lidzbarku Warmińskim.
Prezydent RP, obywatel Komorowski podpisał tzw. ustawę śmieciową, czyli postawił kropkę nad „i”, nowe prawo wejdzie w życie od lipca. Spowoduje zwiększenie drenażu naszych kieszeni o prawie 100% w stosunku do obecnych stawek. Samorządy lokalne, które zostały zobowiązane do odbioru i segregowania odpadów już ustaliły odpowiednie stawki dla mieszkańców swych gmin. W Lidzbarku Warmińskim nasi dzielni radni, ustalili stawkę 20 zł od mieszkańca miesięcznie. Inne samorządy jak np. w Ornecie ustaliły iż będzie to 16 zł od „łebka” co miesiąc. Jak widać nasze lokalne śmieci są trudniejsze do wywiezienia i segregacji niż w innych miastach. Zawierają bowiem substancje niebezpieczne, wydzielające opary absurdu urzędniczego, związek wielce niebezpiecznym dla uczciwego obywatela.
Jestem szalenie ciekawy treści rozporządzeń do tej ustawy, szczególnie organizacji i nadzoru pojemników na segregowane odpady. Stawki za wywóz są obniżone dla odpadów podzielonych wg. kategorii (szkło, plastik itp.), a wyższe dla śmieci nieposegregowanych. Jaka to ulga dla mieszkańców, wystarczy, aby segregować wszystko i opłata będzie mniejsza! Oczywistym wydaje się, że wszyscy mieszkańcy np. podlidzbarskiego osiedla Astronomów, zakupią do mieszkań dodatkowe pojemniki aby segregować odpady, a potem sumiennie opróżniać je do odpowiednich kontenerów. Nikt nie odważy się przecież wrzucić worka ze śmieciami bez wcześniejszego podziału ich na odpowiednie kategorie, bo to oznaczałoby, iż firma odbierająca odpady zakwalifikuje wszystkie kontenery jako niesegregowane i wtedy stawka za wywóz idzie znacznie w górę. Oczywiście nie wydaje się realnym zdyscyplinowanie wszystkich mieszkańców by sumiennie wyrzucali śmieci do odpowiednich pojemników.
Co to oznacza w praktyce? Kolejny bubel prawny naszych posłów. Koniecznym wydaje się, powołanie odpowiedniego referatu w UM, zatrudnienie kilku urzędników, którzy to wraz z firmą wywożącą odpady, komisyjnie sprawdzali ich zawartość. Jak udowodnić czy dane śmieci są segregowane, czy nie? Firmie transportowej zależy na tym, aby jak najwięcej było niesegregowanych śmieci, to oczywiste. Jeśli w pojemniku na plastik znajdzie się jedna puszka aluminiowa, to oznacza, że już liczymy jako zwykłe śmieci, czy jeszcze nie? Tak korupcjogennego przepisu to chyba jeszcze nie mieliśmy.
Lecz nie o tym miałem pisać, czasami jak się zapomnę to wstęp do artykułu staje się nim samym w całości. Pisanie sprawia mi przyjemność i jest to dobre ćwiczenie, zmuszające do odrobiny wysiłku intelektualnego.
W Polsce wg ostatnich danych ponad milion osób żyje w skrajnym ubóstwie. Tym tematem postanowiłem się zająć w nadchodzącym tygodniu, sprawdzę sytuację osób, które niczego nie mają, żyją z dnia na dzień wyczekując lepszego losu. Osoby, które nie mają gdzie mieszkać, nie mają pracy i żadnych świadczeń, tacy ludzie są tuż obok nas. Społeczeństwo udaje, że ich nie widzi, temat prawie tabu, jak kiedyś związki partnerskie. Ich sytuacja, jest czasami rozpaczliwa, bez zameldowania, nie uzyskają pracy, nie zarejestrują firmy, nie otrzymają dotacji.
Wstępna selekcja odpadów, wykonywana społecznie przez anonimowych mieszkańców.
Mam jednak pomysł, aby zaktywizować tych ludzi i zapewnić im legalną pracę. Wystarczy zatrudnić ich do segregowania odpadów w osiedlowych kontenerach na śmieci. Obecnie dziesiątki ludzi
codziennie rano przekopuje śmietniki w poszukiwaniu aluminiowych puszek, szklanych butelek i innych odpadów, które można poddać ponownemu przetworzeniu. Co więcej, dzisiaj spotkałem ludzi, którzy nie mieszkają w Lidzbarku Warmińskim, a przyjeżdżają tu z pobliskiej wsi, aby penetrować pojemniki. Stawka za wywóz odpadów nieposegregowanych wynosi 20 zł od osoby, a posegregowanych 12 zł. Różnica 8 zł za jedną osobę, spokojnie sfinansuje wszystkich bezdomnych i potrzebujących w naszym mieście. Pieniądze są potężne, wystarczy prosta kalkulacja. Mamy ok. 17 tysięcy
Puszki aluminiowe to cenny surowiec.
mieszkańców. Jak znam życie, być może jeden tysiąc będzie odpady segregowało w sposób spełniający kryteria firmy transportowej. Reszta z 16 tysięcy będzie płaciła po 20 zł miesięcznie, bo nie da się inaczej, nie na lidzbarskich osiedlowych wysypiskach. Teraz pomnóżmy 16 tysięcy razy 8 zł, da nam to 128 tysięcy złotych miesięcznie! Za te pieniądze można zorganizować kilkadziesiąt miejsc pracy dla bezdomnych, zmodernizować noclegownię i dać ludziom nadzieję, co jest najważniejsze.
Znając miejscowych urzędników, nikt nie zainteresuje się tym pomysłem, lecz pozostają jeszcze spółdzielnie mieszkaniowe, które w imieniu mieszkańców, będą podpisywały umowy z firmą odbierającą odpady. Mogą oni zatrudnić takie osoby, aby przed odebraniem pojemnika przez firmę, sprawdziły jego zawartość i ewentualnie uporządkowały pod względem segregacji tak, aby nie wejść na wyższą 20-to złotową stawkę.
Wiele jest pomysłów jak dać ludziom pracę, należy tylko chcieć, myśleć kreatywnie, a nie tylko pierdzieć w stołek jednocześnie kurczowo się go trzymając. Coś z tym trzeba zrobić.
Dobry post polecam Zgadzam się z przedmówcą w 100%.
Popieram przed mówcę Mam nadzieję, że moi przedmówcy mają rację, bo mam zamiar zastosować się do kilku powyższych sugestii. Niezmiernie ciekawa jestem efektów.
Powiem Ci,jak kalkulowane są ceny za: śmieci,wodę,nieczystości itd.
Dyrektor/kierownik,księgowy/ wyciąga z szuflady zestaw cen w województwie porównuje i uśrednia, lub podnosi powyżej średniej i rada zaklepuję bez liczenia kosztów. /Miałkość urzędników/.
"Konsultacje społeczne" ,a to dobre :)))) u nas władza nie pyta mieszkańców o nic !! p.s prawie skończyłem kompletowac liste stawek za wywóz śmieci w miastach woj WM i jak wypada nasz LIdzbark Warmiński na tle innych ,powiem ,że (przerażająco) ! pozdrawiam
"Czyli, czyli" nasz Pan redaktor z tym artykułem spóżnił się całe wieki. Sprawa zaklepana, konsultacje społeczne dawno przeprowadzone i zapomniane. Pytam, po co ten artykuł?
To nie popycha życie społecznego do przodu. Narzekamy dla ponarzekania, gadamy dla pogadania.
Majla do Berbeć Adam
"miałkość urzędniczą" podaję w skrócie z ogólnie dostępnej strony: http://lidzbarkw-um.bip-wm.pl/public/
"Zmiana ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach zdecydowanie zmienia dotychczasowy sposób postępowania z odpadami komunalnymi. Od 1 lipca 2013 roku czeka nas wiele zmian w zakresie odbioru i zagospodarowania odpadów komunalnych (…)
W zakładce Gospodarka odpadami komunalnym:
OBOWIĄZKI WŁAŚCICIELI NIERUCHOMOŚCI:
Nowa ustawa o czystości i porządku w gminach zobowiązuje właścicieli nieruchomości, współwłaścicieli, użytkowników wieczystych, zarządy wspólnot i spółdzielni mieszkaniowych do podjęcia określonych działań:
– Wyznaczenia terenu na organizację punktu gromadzenia odpadów,
– Wyposażenia nieruchomości w pojemniki na odpady komunalne oraz odpady selektywnie zbierane,
– Utrzymania czystości i porządku na terenie nieruchomości,
– Złożenia deklaracji w sprawie opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnym w określonym przez Radę Miejską terminie (pierwsza -deklaracja w terminie do dnia 31.03.2013 r.) wraz z kopię umowy na odbiór odpadów z dotychczasowym przedsiębiorcą ,
– Rozwiązania umowy na odbiór odpadów komunalnych z dotychczasowym przedsiębiorcą odbierającym odpady komunalne w terminie do dnia 30-06-2013 aby uniknąć podwójnych opłat,
– Wnoszenia co miesiąc opłaty za gospodarowanie odpadami (pierwsza opłata do dnia 15.08.2013 r.).
Inne zagadnienia dot. gospodarki opłatami : http://lidzbarkw-um.bip-wm.pl/public/?id=111117
Przepisy, a więc i uchwała: http://lidzbarkw-um.bip-wm.pl/public/?id=111118
Oczywiście wszyscy tu komentujący pewnie to znają, więc i własny pomyślunek nie zaszkodzi. Wszak Polak potrafi. Grunt to ułańska fantazja i problem można załatwić inaczej.
A może warto poznać szczegóły. Zwiększą siłę stanowisk. Tylko że już "po ptokach". Wszak przedyskutowali nasi przedstawiciele, i wybrali.
Ooooooooooo i powiało miałkością urzędniczą, nic z własnego pomyślunku. Tak było, zgoda, tylko od lipca będzie /mam nadzieję/ inaczej. Pierwszy pojemnik kupowałem, następne dostaję za darmo jak zniszczą przy opróżnianiu. Myje jak pobrudzą.
Co do tego, kto ma dostarczyć pojemniki na śmieci to ustawa o utrzymaniu czystości i porządku w gminach, mówi tak:
"Art. 5. 1. Właściciele nieruchomości zapewniają utrzymanie czystości i porządku przez:
1) wyposażenie nieruchomości w pojemniki służące do zbierania odpadów komunalnych oraz utrzymywanie tych pojemników w odpowiednim stanie sanitarnym, porządkowym i technicznym;
2) przyłączenie nieruchomości do istniejącej sieci kanalizacyjnej lub, w przypadku gdy budowa sieci kanalizacyjnej jest technicznie lub ekonomicznie nieuzasadniona, wyposażenie nieruchomości w zbiornik bezodpływowy nieczystości ciekłych lub w przydomową oczyszczalnię ścieków bytowych, spełniające wymagania określone w przepisach odrębnych; przyłączenie nieruchomości do sieci kanalizacyjnej nie jest obowiązkowe, jeżeli nieruchomość jest wyposażona w przydomową oczyszczalnię ścieków spełniającą wymagania określone w przepisach odrębnych;
3) zbieranie powstałych na terenie nieruchomości odpadów komunalnych zgodnie z wymaganiami określonymi w regulaminie;
3a) gromadzenie nieczystości ciekłych w zbiornikach bezodpływowych;
3b) pozbywanie się zebranych na terenie nieruchomości odpadów komunalnych oraz nieczystości ciekłych w sposób zgodny z przepisami ustawy i przepisami odrębnymi;
4) uprzątnięcie błota, śniegu, lodu i innych zanieczyszczeń z chodników położonych wzdłuż nieruchomości, przy czym za taki chodnik uznaje się wydzieloną część drogi publicznej służącą dla ruchu pieszego położoną bezpośrednio przy granicy nieruchomości; właściciel nieruchomości nie jest obowiązany do uprzątnięcia chodnika, na którym jest dopuszczony płatny postój lub parkowanie pojazdów samochodowych;
5) realizację innych obowiązków określonych w regulaminie.
2. Wykonywanie obowiązków, o których mowa w ust. 1, na terenie budowy należy do wykonawcy robót budowlanych."
……………………………………..
Tak więc pojemniki zobowiązani są dostarczyć i utrzymywać je w należytym stanie technicznym właściciele nieruchomości, chyba że z mocy uchwały rady gminy obowiązki te przejmie gmina jako część usługi w zakresie odbierania odpadów komunalnych od właścicieli nieruchomości. Dokładnych zapisów trzeba więc szukać w uchwale Rady Miejskiej.
Panie Przemas, przecież wiadomo,że zapłacą "dawcy śmieci", wszystkim zatrudnionym przy tym "biznesie" a nawet ich żonom za szminki,dzieciom za cukierki i kochankom za "usługi". Taki nasz los.
Lekko i przyjemnie już było.
Widzę, że tu wszyscy za bardzo ulegają "magii zysku ze śmieci", a w zasadzie różnicy pomiędzy kosztem śmieci segregowanych i niesegregowanych 🙁
Proponuję wykonać pewne niewielkie ćwiczenie myślowe i przeanalizować propozycję API (być może nie pozbawioną sensu, jednak zbyt populistyczną)
1. Czy myśleliście o formie zatrudnienia tych "segregatorów" ? (umowa zlecenie, o dzieło, o pracę)
2. Jakie wynagrodzenie im przyznacie? (minimalną krajową?)
3. Czy wliczyliście w wynagrodzenie podatek i ZUS (składkę emerytalną, składkę rentową, składkę wypadkową, składkę zdrowotną) ? Zwykle bywa tak, że jeżeli dajesz pracownikowi na rękę 1000zł drugi tysiąc przeznaczyć musisz na koszty związane z podatkami.
4. Czy przewidzieliście koszty związane z przeszkoleniem, środkami ochrony osobistej (ubranie), środki czystości, posiłki regeneracyjne itp.? (proponuję zapoznać się z Kodeksem Pracy i obowiązkami pracodawcy)
5. Co z dniami wolnymi, urlopami ? (to oczywiście zależy od formy zatrudnienia)
To tylko kilka tematów, które na gorąco wpadły mi do głowy,a , o których warto pomyśleć przy rozpatrywaniu propozycji Pana API 🙂 Zaznaczam, że nie jestem przedsiębiorcą i nie mam pojęcia jakie jeszcze koszty są związane z zatrudnieniem pracownika. Nie jestem też "miałkim" urzędnikiem… w ogóle nie jestem urzędnikiem 😉
..aż prosi się o brzytwę Ockhama….;-)
Całkowicie inna problemem jest "finansowanie śmieci". Zważywszy na miałkość urzędniczą, czekają nas liczne podwyżki podatku od śmieci i sposobu naliczania. Wiem jedno, ceny będą szły w górę.
Problem polega na liczeniu kosztów, sporządzaniu programów, spijaniu śmietany, zatrudnianiu swoich.Widzimy, ryba jest popsuta od łba, to i ogonowi będzie nieciekawie.
Bądzmy dobrej myśli.
Nie trzeba wymyślać sposobów na zbiórkę, segregację i utylizację śmieci, one są już dawno wymyślone i funkcjonują. Nie trzeba wchodzić przez okno jak otwarte są drzwi.
Każde gospodarstwo segreguje do tylu pojemników ile dostarczy mu odbiorca. Każde osiedle ma śmietnik zadaszony z pracownikiem odbierającym i segregującym śmieci z godzinami otwarcia. Każda gmina czy miasto ma magazyn zadaszony gdzie odbierane są śmieci posegregowane i odwożone do przetwórni lub utylizacji. Sklepy odbierają opakowania odpłatnie które sprzedają i tak za nie już płacimy w czasie zakupu.
No dokładnie jak opisałeś, utrzymanie tych ludzi i opłacanie może pochodzić z różnicy w cenie śmieci posegregowanych i tych w "kupie".
No i pomału dochodzimy do sedna sprawy. Dyskusja rozwija się w dobrym kierunku. Jasne że prowokowałem swoim wpisem. Doceniam ludzi i szanuję, nie po willi,wypasionej furze,fakultetach,białych rubaszkach,modnych Mantlach, wysoko unoszonej głowie, drogich perfumach mówiących "ą i ę", czy po pochodzeniu, lecz po tym jaką ma do domu muszlę w WC i co, jak i gdzie wyrzuca śmieci. W tym siedzi t.z. OBYCIE. Dlatego prosiłem o przemyślenie a nie plucie. Myślenie nie boli.
…kontenery powinny chyba stać pod jakąś wiatą…przynajmniej w centrum….a tak tworzą swoisty kontrapunkt np.pod kościołem na ulicy Kasprowicza…;-)
Karo, posegregować trzeba przed wrzuceniem 🙂 . Śmieci są powyrzucane z koszy, bo ktoś je próbuje "posegregować" już po wrzuceniu, wyszukując co aluminiowsze kąski. Sama widziałam.
śmieci zalegają wokół koszy z dwóch powodów
bo komuś nie chciało się trafić do środka, i dlatego, że w środku było już pełno. kultura osobista nie ma związku z segregacją śmieci.
Wszystkie śmietniki na blokowiskach wyglądają podobnie – są brudne, śmierdzą, i bardzo często bywają przepełnione. Nawet te piękne i drogie stojące w centrum miasta.
nieco lepiej wyglądają te stojące na prywatnych posesjach, jednak im też wiele brakuje.
moglibyśmy, jako mieszkańcy miasta nauczyć się wrzucać śmieci do wewnątrz śmietnika (na słynnym deptaku lub na plaży) a dopiero potem zabierać się za ich segregowanie.
I znowu odbiegamy od tematu. Wg mego zdania, tematem są – ŚMIECI –
Zapraszam do obejrzenia śmietników na osiedlach. Uprasza się o nie plucie.
Api, w czyjej? – bo nie wiem, czy mam się zacząć bać czy brzydzić…;)
Nie pluj
Mieszkam w bloku. Zostałam opluta. Słabo mi wychodzi zastosowanie biblijnego zasady nastawiania drugiego policzka. Ale obiecuję popracować nad tym. Nie obiecuję za to modlitw o przydanie niektórym rozumu. Albo odrobiny delikatności w doborze słów…
Stanę w twej obronie, przyjmę na klatę wszelkie rzygowiny skierowane w Twoja stronę 😉 Tylko czy ktoś mnie będzie kochał tak wyglądającego?
mija….czytasz pobieżnie… i nie mierz miarą tzw.realizmu magicznego wypowiedzi pana Adama…to nie kolędy..;-)..pan Berbeć miał na myśli tzw. mieszczan w pierwszym pokoleniu…;-))…połowa osiedla Astronomów to mieszkańcy okolicznych wiosek.( na Leśnej też)..i nie ma co się tu obrażać…zwykła socjologiczna obserwacja….taki niestety mamy przekrój społeczny nie tylko w Lidzbarku…Jesteśmy społeczeństwem chłopskim…..wieśniaczym…a w takim wypadku trudno mówić o jakiejkolwiek estetyce czy o trwałym ,solidnym ethosie.. Jednakże ów status przydaje się w pro-ludowych projektach typu Perła Warmii, Stowarzyszenie Miej Marzenia, LDK (ludowy nie lidzbarski dom kultury) itp..;-)
Andrzejek, upiększasz. Berbeć nie obserwuje tylko generalizuje i to jeszcze idiotycznie. Gdybyśmy byli społeczeństwem chłopskim, to właśnie mielibyśmy etos (nie ETHOS, ty cumulusie…;)). Może zwykłe z nas kundle bezetosowe. W pierwszym pokoleniu. 🙂
Berbeć prowokuje a nie generalizuje…..;-) białe cumulusy byłyby tautologią, białe chmury cumulusy nie…bo białe mogą być i cirrusy i stratusy…;-)..Ethos nie jest błędem…..taka jest oryginalna pisownia….;-)..
εθος jest oryginalną, bądź wierny… gdy nie umiesz być choć raz zgodny… pozdrawiam cię wielkropkowo
Licząc po ilości mieszkańców, Lidzbark leży kolo os. Astronomów. Kiedyś były tu ogrody ul.Polnej, Starej Warszawskiej i pola Szkoły Rolniczej.
panie Berbeć podoba mi się konwencją , którą pan tu stosuje….ciekawe "skróty"..;-)…ale ma pan rację Lidzbark rzeczywiście leży….
Spotkałam kiedyś głupiego Stefana – wniosek: każdy Stefan jest głupi. To jest myślenie berbecia… logika adekwatna do nicku…
"podlidzbarskiego osiedla Astronomów" – tego typu określenie ukazuje arogancję piszącego ten płytki jak kałuża w dziurawych drogach naszego miasta artykuł. Gdyby pan API znał się trochę na mapie i historii naszego miasta, powinien wiedzieć, iż osiedle Astronomów zaczęto budować już w latach 80' tych na terenie Lidzbarka Warmińskiego! A nie jak to tutaj określono, terenu "podlidzbarskiego". Osiedle jest częścią naszego miasta i najprawodpodobniej pan API musi mieć jakieś złe wspomnienia z tych rejonów Lidzbarka… Co do terenów "podlidzbarskich" proszę zwrócić uwagę na Pilnik, to już bez wątpienia okolica poza Lidzbarkiem. Także podsumowując moją wypowiedź, która i tak zostanie pewnie zlinczowana przez ludzi, którym osiedle Astronomów nie przypada do gustu, pan API powinien uprzednio doinformować się w temacie o którym pisze 🙂
Dziękuję za uwagę i życzę miłego dnia wszystkim mieszkańcom lidzbarskiego osiedla Astronomów!
Pozdrawiam!
Też im życzę miłego dnia, nic do niech nie mam. Tak się droczą mieszkańcy innych osiedli z Astronomów.
http://poradnikibudowlane.pl/koszt-wywozu-smieci-…
Płaciliśmy za nieposegregowane do tej pory 11,33zł za miesiac od osoby (jak ktoś chciał to segregował dobrowolnie , nie było żadnej opłaty ) !
NIedługo podam przykłady nowych stawek z 20 miast powiatowych naszego województwa .pozdrawiam
Widzę w artykule i komentarzach NIEZROZUMIENIE zasadniczej sprawy. To nie jest opłata za wywóz i segregację śmieci. To jest PODATEK. Od niego nie ma ucieczki, chyba tylko śmierć.
Od dawna segreguję śmieci na pięć kupek. Papier – spalam. Odpady kuchenne – kompostuję. Szkło oddaję za zabranie metalu. Problem stanowią opakowania z plastyku i foli – wrzucam do kontenera.
Śnieci te, winne odbierać i utylizować sklepy sprzedające te opakowania. Dziwne?
Płacić jak to określasz ten podatek można w wysokości 12 lub 20 złotych. Zależy ile koszy na śmieci ustawisz sobie w kawalerce w bloku. Wiadomo, papier ludzie będą spalać na balkonach, odpady zakopywać w osiedlowym trawniku. Zaraz potem udadzą się w poszukiwanie elementów metalowych, aby zapłacić nimi za odebranie szkła. Elementy plastikowe, cóż…. coś wymyślą.
Stwierdzam:, w blokach mieszkają tylko nieudaczniki, leniuchy, nieroby,brudasy, roszczeniowi ludzie. Awans społeczny pierwszego pokolenia, którym pozawalały się poniemieckie domy na wsi. Bloki, to slamsy Środkowej Europy. Zanim mnie oplujecie, – pomyślcie przez chwilę.
… albo tacy, dla których domek nie jest wyznacznikiem zaradności a ogródek synonimem szczęścia. Zanim mnie oplujesz – pomyśl przez chwilę.
Zwiedzałem po 2-3 razy, prawie wszystkie mieszkania w blokach, wiem co piszę. Nie pluję.
Mało znasz ludzi mieszkających w blokach. Znam pracowitych, uczciwych i przyzwoitych. Co do ilości mieszkań jakie odwiedziłeś, mógłbym zaryzykować, że w swoim życiu byłem w 99% lidzbarskich mieszkań. Z racji zawodów jakie wykonywałem.
Inicjatywa raczej dobra! Bardzo fajnie by bylo cos takiego wykonac jako pierwsza gmina w Republic of Poland ale… czy taki pomysl jest do zrealizowania? Pewnie znajdzie sie wiecej sprzeciwow niz argumentow wlasciwych, zachecajacych do stworzenia takiego systemu…przeciez klamstwo, obluda i lachmanstwo nie pozwoli na to…
Nie jest to takie irracjonalne jak się wydaje. Stanowczo szacunki z tytułu opłat są w artykule zaniżone, nie uwzględniłem firm, sklepów, garaży, przychodni, aptek, i innych miejsc nie związanych z zamieszkaniem. Właściciele tych miejsc też mają obowiązek do płacenia za wywóz odpadów.
Więc suma opłat będzie znaczenie wyższa, co jeszcze bardziej podkreśla atrakcyjność takiego pomysłu.
Nie mam tu na myśli, wywalenia pojemnika na śmieci do góry nogami na trawniku i potem sortowanie pod oknami blokowiska. To są tak duże pieniądze że spokojnie można to rozwiązać na wiele innych sposobów. Z tej kasy można od podstaw wybudować estetyczne i ekologiczne miejsca do zbiórki śmieci w których będą pojemniki, można utrzymywać w nich czystość i porządek.
Ciemną stroną tej sprawy, jest korupcja. Układy "polityczne" lokalnej sitwy rządzącej wyłoni odpowiednią firmę do odbioru odpadów i wszystko pójdzie za 20zł od łebka. Jest się czym podzielić z urzędnikami, a człowiek szary będzie kopany aż zdechnie.
.przeprowadzam sie do Ornety…może tam dostanę stypendium..;-))
Nie dostaniesz, bo to ten sam powiat. Po drugie władza czyta pilnie treści zawarte na tej stronie i komentarze z których wynika iż nie starasz się być służalczy wobec niej. to wyklucza Ciebie z jakiegokolwiek finansowania z naszych podatków. Są inni, warci inwestowania, sam zakup odpowiedniej ilości wazeliny to dość znaczny wydatek. Podobnie jak z ustawą śmieciową, została o na skonstruowana ku pokrzepieniu serc urzędniczych i udupieniu obywateli.
vita brevis ars longa..;-)…. są sytuacje, w których nie można milczeć…nawet jeżeli to śmieci…;-)…a nie można tego jakoś połączyć w jakiś performance….segregacja śmieci podczas śpiewania kolęd i czytania monologów..?..projekt znalazłby uznanie i dofinansowanie władz..;-)
może wieczorek autorski przy kontenerze? zaproś jakąś znaną twarz z twoich 7 tys fejsbukowych znajomych to i E.L. przydrepcze zaciekawiona, dodaj dramatyczny gest wrzucenia tomiku do niebieskiego kontenera (po lub przed przeczytaniem), API ci to dobrze sfotografuje, grzebaczom śmietnikowym wódkę postaw i korony ze złoconego papieru wytnij… szansa na stypendium wzrośnie…;)
mija ma..to było mało błyskotliwe i nieciekawe.;-)…..a stypendium chciałem przekazać na warsztaty wokalne dla pewnego stowarzyszenia…;-)… nie przepadam za wieczorkami autorskimi..nie lubię chrapania emerytowanych lub nieemerytowanych nauczycielek..;-)…zresztą polecam wiersz naszej noblistki pod tym tytułem….
Nie dzielę ludzi na "grzebaczy śmietnikowych" i farciarzy….wszyscy stąpamy po bardzo "cienkim lodzie" ….warto o tym pamiętać…nawet podczas śpiewania…;-)
Śpiewanie kolęd podczas segregowania śmieci też nie błyszczy … w ogóle przywoływanie tych kolęd i monologów w co drugim poście zakrawa na jakąś fiksację lub, co gorsza, brak weny. I kto dzieli na grzebaczy i farciarzy??? Stowarzyszenie zaś dziękuje za tyleż piękny co hipotetyczny gest, ale pieniądze na warsztaty ma. Faktem jest, że dużo mniejsze niż w poprzednim roku – albo śpiewa tak pięknie, że warsztatów nie potrzebuje, albo uznano, że warsztaty i tak nie pomogą…:)
nie narzekam na brak weny….o czym dobrze wiesz…;-)..nulla dies sine linea…;-)…fiksacja to utrzymywanie,że coś się robi dobrze choć niepoprawnie…
jednak mi się podobało 🙂 mija ma jesteś moją idolką 😉
API, skoro to tak dobry interes, to czemu się tym nie zainteresujesz. Pokaż tym "nygusom – władzy", że zwykły obywatel, myślący, inteligentny, rzutki i kreatywny, potrafi stworzyć świetnie prosperującą firmę, dającą zatrudnienie WIELKIEJ rzeszy bezrobotnych, dającą dom bezdomnym, dającą nadzieję, że "człowiek człowiekowi (nie) wilkiem".
Przepraszam, że może zbyt sarkastycznie, ale… jaki artykuł, taki komentarz 😉
P.S.
Proponuję Ci jednak na serio pochylić się nad tym tematem, bo przecież cierpisz na brak finansów – choćby na utrzymanie serwera 😉
no tak, Przemas, mnie nie stać na lepsze teksty, Ciebie na komentarze. Może piszesz bardziej z sensem niż ja, chętnie poczytam, podaj linka do strony…..
Nie piszę, nie mielę jęzorem, nie ujadam, bo to nie ma sensu… pomimo wielu ograniczeń – wolę działać.
Pomysł trochę w stylu – "niech bezrobotni budują domy dla bezdomnych", ale każda inicjatywa jest dobra. Jest też kwestia zmotywowania tych ludzi do ciężkiej pracy w jakimś konkretnym wymiarze czasowym. Ja nie wyobrażam sobie selekcji kontenerów na osiedlach. Wyglądało by to tak samo budująco jak tona psich odchodów na trawnikach i chodnikach widocznych zwłaszcza o tej porze roku. Lepiej chyba jest wymagać trochę więcej od siebie – to może zrobić każdy, niezależnie od ustroju i ekipy rządzącej.
..ostatnie zdanie lekko populistyczne…W takim razie od czego są "władze"..? Achmatowa i Sołżenicyn bardzo dużo wymagali od siebie…niestety ani ustój ani ekipa rządząca nie wzięła tego pod uwagę…;-)
Jeżeli wychodząc z domu widzę pieska załatwiającego swoje potrzeby na trawniku pod znakiem "ZAKAZ WYPROWADZANIA PSÓW" to nie wymagam od właściciela napisania Archieplagu, lecz posprzątania po swoim pupilku. Z drugiej strony "władza" powinna zadbać o miejsca do wyprowadzania takich piesków lub egzekwować obowiązek sprzątania. I tak jest z wieloma sprawami.
..zgodzę się ,że problem w dużej mierze tkwi w naszej mentalności….ale przecież estetyki można choć trochę się nauczyć, gusta można kształtować…….do tego potrzebne są wzorce i rubieże…..a o to władza też nie dba….
Orneta jest bardzo malowniczym miastem a jej staromiejskie uliczki wprawiają w zachwyt…Czas płynie tam leniwie a władza nie rzuca się w oczy ..ani nie leży na ulicy..;-).
No ale wróćmy do śmieci..;-).. wydaje się nieracjonalne, nielogiczne windowanie tak wysokich stawek w społecznościach biednych, obciążonych bezrobociem i gospodarczym impasem..Poziom konsumpcji na takich obszarach jest zdecydowanie niski a w związku z tym mniejsza jest ilość odpadów…
Wygląda na to,że któryś z radnych lub urzędników chciał się popisać inicjatywą…miast rozumem….
W artykule podoba mi się określenie " podlidzbarskie osiedle Astronomów"…;-)…miłej niedzieli..
W Ornecie stawki wynoszą 12 zł za segregowanie i 14 za nie. Po pierwszych przetargach i wyborze firm odpowiedzialnych za odbiór śmieci koszty i tak pewnie będą niższe.
Pozdrawiam
ja osobicie proponowalbym stawke 15 ziko latwiej zaokraglic a i bysmy byli lepsi od ornety o zeta 🙂
Pomysł jak najbardziej wart uwagi. Tylko żeby coś takiego zrobić trzeba chcieć … A rządzący potrafią tylko kilka razy w miesiącu upić się w sztok w Góreckim za pieniądze podatników w ramach pseudointegracji … I to jest bardzo smutne, że wokół nas jest wielu ludzi, którzy potrzebują pomocy, my zwykli śmiertelnicy nie jesteśmy w stanie nic z tym zrobić, a ci którzy mogą coś zmienić są pieprzonymi egoistami, którzy jak świnie przy korycie nie znają umiaru. Poza tym oczywiście, że warto płacić 16zł zamiast złodziejskiej stawki 20zł. Oby udało się Panu coś zdziałać w tym kierunku. Pozdrawiam!