wrz 042012
 

Wakacje już za nami, tegoroczny beztroski okres leniuchowania minął bezpowrotnie. Lidzbarczanie nie mogli narzekać na brak atrakcji, jakie zafundowało im miasto. Wspaniały koncert Eneja, przyciągnął do amfiteatru ponad 3 tysiące mieszkańców, byli też goście z innych miast. Występ zespołu Feel oglądało już nieco mniej osób (2,7 tysiąca), ale i tak frekwencja była bardzo wysoka. Amfiteatr często ożywał tego lata, goszcząc nie tylko artystów estrady, ale też i kabaretu. 33-cie Lidzbarskie Wieczory Satyry i Humoru, odbyły się z nieco mniejszym rozmachem niż przed rokiem. Bardzo dobrym pomysłem, było zorganizowanie imprez towarzyszących. Szczególnie Stand UP Get UP, w restauracji Starówka, było genialnie. Wakacyjnym hitem, okazały się Lidzbarskie Wieczory Jazzowe. Oglądało je ponad 4 tysiące osób. Wielce zacne były te koncerty. Kosztem zaledwie 100 tysięcy złotych z miejskiej kasy, zdołano zapewnić wieczorną rozrywkę  14 razy! Wychodzi nieco ponad 7 tysięcy za koncert, lub ujmując inaczej miasto przeznaczyło 25 złotych na każdego widza pod wielkim namiotem. Wyszło sporo, ale na kulturze nie ma co oszczędzać, pokarm dla duszy jest nie mniej ważny od tego dla ciała. Nic nie zastąpi żywego artysty na scenie. Wieczory Jazzowe, jak sądzę staną się imprezą cykliczną. Można więc coś zrobić  w kierunku wykreowania pozytywnego wizerunku tej imprezy. Zacząć należałoby od porządnej strony internetowej, bo ta która jest obecnie przynosi obciach. Może niech miasto zleci zrobienie strony, komuś kto się na tym zna? Zabrakłoby mi nocy, aby wymienić wszystkie zorganizowane imprezy, głównie siłami Urzędu Miasta. Nasz wspaniały burmistrz zadbał o kulturę dla nas, szarych mas. Innymi aktywnymi organizatorami byli: OSiR, Joannici, Ola Jaworska i inni.

Fundamentalnym dla znaczenia Lidzbarka wydarzeniem, było rozpoczęcie budowy pierwszych na świecie term, w których wodę trzeba sztucznie ogrzewać przez kotłownię na gaz ziemny. Jestem dumny z naszych władz, że potrafią w tak prosty sposób rozsławić nasze miasto na świecie. O kosztach nie będę pisał, już wyczerpałem ten temat.

Z wydarzeń, jakie miały miejsce na początku miesiąca września, wartym odnotowania była organizacja IX Wojewódzkiego Dnia Pszczelarza. Nie jestem w stanie nic napisać na ten temat, nie znam się na pszczółkach. Początek września, jak zwykle jest pewnym szokiem. Koniec beztroski, dzieci trzeba do szkoły przygotować. Koszty zakupu podręczników, przyborów, zeszytów. Mało się wspomina o kolejnych kosztach już w samej „bezpłatnej” szkole. Ubezpieczenie, komitet rodzicielski, fundusz klasowy, fundusz wycieczkowy, zdjęcia, opłaty za xero, można wymieniać długo.

Największym moim (naszym) zmartwieniem, jednak jest opłata za żywienie dzieci (obiady). Burmistrz zafundował zrelaksowanym rodzicom prawie dwukrotną podwyżkę za obiady w szkole. I tak, w zeszłym roku obiad kosztował 4 zł, teraz kosztuje 7,02 zł. Miesiąc październik ma 23 dni szkolnych, więc koszt na jedno dziecko to 161 zł i 46 grosze (rok temu 92 zł). Przy dwojgu dzieci, tak jak w moim przypadku, muszę wydać ponad 322 złote! Och dziękujemy ci nasz Arturze, oświeciłeś nas kulturalnie podczas wakacji, nie wiedziałem, że teraz przyjdzie nam za to zapłacić. Tylko dlaczego kosztem dzieci? Wielu z nich nie będzie stać na obiady, np. mnie. Dzieci dostaną kanapki do szkoły. Nigdy w życiu nie otrzymałem pomocy finansowej od państwa, żadnego zasiłku, zapomogi, czy ulgi na cokolwiek. Nie prosiłem o to i nie poproszę. Zwolnienie kucharek, likwidacja kuchni w szkołach i wynajęcie firmy dostarczającej gotowe posiłki, to nic innego jak przerzucenie ciężaru finansowego na obywateli. Urząd Miasta w ten sposób ogranicza koszty. Czyje to koszty? Urzędnicy dawno zapomnieli, że to oni są dla obywateli, nie odwrotnie. Składają ślubowanie, podczas otrzymania etatu z publicznych pieniędzy. Jestem ogromnie ciekawy, jaka będzie ilość wydawanych posiłków w kolejnych miesiącach w porównaniu z rokiem ubiegłym. Wtedy dowiemy się, ile dzieci więcej będzie głodnych w szkole. Być może, rozpocznie się precedens kradzieży kanapek z plecaków dzieci. Wcale nie będę potępiał tych małych złodziei, kradną z głodu. Tak od dziecka szkoła przygotowuje nowych obywateli do życia w społeczeństwie. Jak tu może być normalnie?

 Posted by at 8:36 pm
0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
10 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Grande
12 lat temu

Drań bez zasad rządzi w mieście to i tak to wygląda.

kolejne skargi !
12 lat temu

31. Uchwała w sprawie rozpatrzenia skargi Pani Wandy Iżyckiej na Kierownika Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej
w Lidzbarku Warmińskim.
32. Uchwała w sprawie rozpatrzenia skargi Pana Piotra Piotrowicza na Kierownika Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej
w Lidzbarku Warmińskim.
33. Uchwała w sprawie rozpatrzenia skargi Państwa Beaty i Dariusza Aniszewskich na działalność Burmistrza Lidzbarka Warmińskiego.

dzikuSZka
12 lat temu

Postami to oni się tak mocno nie przejmują. Ale może zrobić burze mózgów na temat spraw irytujących i uporządkować to miasto od podstaw kto wie może wystarczy ruszyć by się sypło

leon
12 lat temu

Dla PROMINENTÓW najważniejsze że kamień węgielny wmurowany pod "cudo techniki", jedynych takich na świecie,nie spełniających żadnej roli,jedynie miejsce pracy dla znajomych,a nie jakieś podwyżki opłat, za usługi, itp

Grande
12 lat temu

Znaczy ukradli dzieciom tanie obiady. Gdzie radni ? Gdzie społecznicy w radzie ? Gdzie matki, żony, kochanki z rady ? Czy jego ekscelencja burmistrz zapomniał jak biedował ? Przyjdzie taki czas kiedy drań przypomni sobie.

Grande
12 lat temu

Też bym chciał przegonić te same gęby szczerzące się z plakatów przedwyborczych. Sztuczne cyniczne uśmiechy, operacje łamania się opłatkiem z mieszkańcami. Tych wszystkich pozorantów u władzy, a załatwiających swoje interesy w zaciszu pokoi oraz pakujących niedouczona rodzinę na stołki. Możemy w sporej grupie powalczyć i utrudnić im zadanie. Choćby w pisaniu postów.

dzikuSZka
12 lat temu

skoro każdy ma jakieś sugestie i wnioski by żyło się lepiej, To może jakoś to uporządkować i próbować władzę oświecać. Ja tam chętnie bym taki lokalny ruch poparł

Grande
12 lat temu

Nowoczesność Panie. Toć władze przyzwyczajone do cateringu. W Krasickim to i za darmo im żreć dają.

Andrzejek
12 lat temu

ballada o mieście L.

znam miasto
gdzie sto dusz
wystarczy
by zostać radnym
lecz sto słów
za mało
by zostać poetą

znam miasto
gdzie przez nieszczelne okna
uciekają marzenia
a samotność
przylega do ściany

znam miasto
bez zegara na wieży
bez tętnic
nocy
i ksiąg

znam miasto
które
żyje sobie wbrew

autor: Andrzej Ballo z tomu wierszy "Niebawem" (Wyd.MIniatura-Kraków)

…Andrzej Szczypiorski onegdaj napisał – "nie jest prawdą,że bieda uszlachetnia,że czegoś uczy, ku czemuś skłania….bieda degeneruje"…dodałbym…,że szczególnie gdy sąsiedzi na nią patrzą….Mieszkamy w małej społeczności…a dysproporcje między władzą ( iluzoryczną zresztą) a szarym obywatelem ,który nie ma na książki czy obiad są podobne jak w Starożytnym Egipcie…A cóż się stanie gdyż minie sławetne pop-artwskie "5 minut" naszej "władzy" .? …..A nuż do miasta zawita starsza pani jak u F. Dürrenmatta…albo Człowiek, który zdemoralizował Hadleyburg….;-))….

leon
12 lat temu

Ale co to może obchodzić pana burmistrza że obiady w szkole podrożały prawie 100%????,jego dzieci głodować nie będą, bo on nie zarabia 1500zł.

10
0
Would love your thoughts, please comment.x