Każde społeczeństwo w pewnym okresie swojego rozwoju musi odnieść się do spraw wolności osobistej obywateli, równości wobec prawa, aborcji, czy też związków partnerskich tej samej płci. Takie etapy przechodzi każda cywilizacja, której poziom rozwoju można w dużej mierze określić właśnie według tych kryteriów.
Tak, nie mylicie się drodzy czytelnicy, postanowiłem napisać o związkach partnerskich, temacie którym zajmuje się nasz doskonały rząd. Czym więc jest związek partnerski osób tej samej płci i dlaczego temat ten budzi takie kontrowersje i powoduje podziały w społeczeństwie? Pokusić się można o zdefiniowanie takiego związku np. osoby tej samej płci zamieszkujące razem i tworzące związek. Kryteria te doskonale spełniają wszelkie parafie katolickie, gdzie razem i w porozumieniu zamieszkują mężczyźni. Dobrze pasują tu też klasztory, gdzie siostry zakonne spędzają często całe życie mieszkając razem. Więc, w czym problem, tak było zawsze i nie budziło to niczyjego sprzeciwu, mimo iż taki proceder trwa od tysięcy lat. Dlaczego mówienie o tych związkach obecnie ociera się o skandal obyczajowy? Odpowiedź jest bardzo lakoniczna, odkryto (choć zawsze było to wiadomym), że dwoje mężczyzn, czy też kobiet mieszkających w związku uprawia seks i to w dodatku z miłości, a nie przymusu.
W tym miejscu u niektórych kończy się cywilizacja, a zaczyna strach przed gejem, czy lesbijką. Najsilniejsze przejawy homofobii wykazują osoby, które nigdy w życiu nie zetknęły się z tą grupą ludzi. W Polsce głównym ośrodkiem homofobii jest kościół katolicki, ostoja fundamentalizmu i ciemnoty. Badania naukowe dowodzą, iż strach przed osobami o innej orientacji seksualnej bierze się z obawy przed ukrytym homoseksualizmie w ich samych. Czyli stanowcze tępienie takich postaw przez księży ma swoje naukowe podstawy.
Rozwiązania prawne, mające na celu walkę ze zjawiskiem homofobii wprowadzono po raz pierwszy na świecie w Norwegii (1981), potem dołączyła Holandia (1987), Irlandia, Szwecja, po nich inne europejskie państwa. Kraje skandynawskie to czołówka europejskiej cywilizacji, słyną z poszanowania praw jednostki i swobód obywatelskich. Polska pod tym względem znajduje się o lata świetlne za nimi. Dużo lepiej niż naszej Ojczyźnie traktuje się mniejszości seksualne w USA. Tam przy pisaniu pierwszej na świecie konstytucji nie maczali palców katolicy i dlatego w całej treści amerykańskiej ustawy zasadniczej nie ma słowa o Bogu, w przeciwieństwie do konstytucji RP, gdzie już w preambule występuje ta postać. To jawny gwałt na wolności i swobodzie obywatelskiej w naszym kraju. Pewnie dlatego to USA jest największą potęgą na świecie, tam katolicy nie mają głosu, większość krajów wysoko rozwiniętych gospodarczo już dawno odeszła od modelu rządzenia krajem poprzez wpływy sekt. W Polsce ten styl rządzenia trwa nadal, co skutkuje coraz większą przepaścią gospodarczą, jaka dzieli nas od innych krajów, w tym państw dawnego bloku wschodniego. To wcale nie jest takie irracjonalne jak się wydaje, kto przypodoba się o. Tadeuszowi i innym zwierzchnikom kościoła, ten może być spokojny na czas wyborów.
Obecną dyskusję o związkach partnerskich w sejmie, można porównać z tymi, które miały miejsce w kongresie amerykańskim podczas uchwalania 13 poprawki do konstytucji, znoszącej niewolnictwo. Były poważne dyskusje, zwolennicy i przeciwnicy toczyli zażarte dyskusje w tej kwestii. Dzisiaj wydaje nam się niedorzecznością niewolnictwo i dyskryminacja ze względu na kolor skóry. Jednak w tamtych czasach była to kwestia wagi państwowej, podobnie jak dzisiaj legalizacja związków partnerskich. Mało kto pamięta, ale prawo wyborcze dla kobiet uchwalono dopiero w 1920 roku, nie bez walki i wyciągania podobnych jałowych argumentów jakie obecnie dzisiaj stosuje wobec gejów, lesbijek, transseksualistów i innych mniejszości. Dzisiejsza debata w mediach w ogóle nie powinna mieć miejsca. Rząd powinien usankcjonować prawem związki tej samej płci, nadać prawo dziedziczenia i inne prawa przysługujące związkowi dwojga kochających się ludzi. Takie jest moje zdanie, można się z nim nie zgadzać, nie dbam o to. Popieram wszelkie związki dwojga i więcej ludzi, o ile oparte są na wzajemnej miłości i poszanowaniu. Państwo ma służyć obywatelom i zapewniać im bezpieczeństwo. Nie może decydować z kim się sypia w łóżku i jak kocha. To intymna sfera, do której reszta społeczeństwa nie powinna mieć dostępu, a na pewno nie może o niej decydować. Mam nadzieję, że jeszcze za mojego życia będzie w Polsce normalnie. Amen.
Nie promować dewiacji seksualnych!!!!
aaa zanim powiesz o kimś tępy poczytaj sobie. Zanim kogoś ocenisz spójrz w lustro, cyt.Jesteś niedoinformowana kobieto. Kolejna liberalna krzykaczka. Homosie niech siedzą w domu, ale nie chciałbym aby homoś uczył moje dzieci.
Pedofilia a orientacje seksualne
Wykorzystywanie seksualne w dzieciństwie może mieć wpływ na orientację seksualną w życiu dorosłym[29][30]. 47% homoseksualnych mężczyzn i 22% homoseksualnych kobiet było homoseksualnie molestowanych w dzieciństwie (w odniesieniu do 7% mężczyzn i 1% kobiet heteroseksualnych)[31].
Istnieją dowody wskazujące, że pedofilia może być związana z homoseksualizmem, niepełnosprawnością intelektualną oraz późniejszym wiekiem matki[32].
Pedofilia przez naukowców bywa określana jako orientacja seksualna[33][34][35][36][37][4][38][39][40].
może zacytuję swojego kolegę reżysera Andrzeja S, (z dziś)….".I jak żyć w kraju, gdzie przeciwnicy homoseksualizmu mają homoseksualistów w dupie?…"..;-)
bo wszyscy Polacy to jedna rodzina. Geje , lesbijki,grodzka, oto są proroctwa. Wicemarszałkiem może zostać koń Kaliguły, Inicitatus. To wcześniej była klacz podobno
Mężatka i matka obraża inaczej myślących i prosi o cenzurę. Raczej w to nie uwierzę, bo nie chcę myśleć, że nasze społeczeństwo aż tak nisko upadło. No cóż, wobec powyższego życzę Ci z całego serca, aby Twój syn został gejem. Przynajmniej szybko nie zostaniesz babcią.
Soniu… ale Ty nie masz serca. Jesteś przesiąknięta jadem.
Zanim kogoś ocenisz spójrz w lustro, bo co najwyżej mogłabym być lesbijką jeżeli już tak bardzo Cię to interesuję. Lecz muszę Cię zmartwić bo nie jestem i na dowód tego mam syna i jestem mężatką….poczytaj lub posłuchaj ilu partnerów samotnych matek trafia do zakładów karnych za pedofilię na dzieciach swoich partnerek a homoseksualistami przecież nie są.
Oskar Wilde….miał dwóch synów…;-)
Nie zapomnijmy także o stosie dla pedofili. Trzymajcie się homosie z dala od dzieci. Większość z was zostało wciągniętych przez te upodobania w ten niby nowoczesny trend . Redaktor K miał młodego red. R. Red R. już wolny też woli młodszego M. Tfu. Tolerancja kończy się, gdy homosie zabierają się za np dzieci nowoczesnego tolerancyjnego gościa. Wtedy gdy chodzi o własne dzieci tolerancja się kończy. A jak widzę starych pedziów oglądających się za pupciami młodych chłopców to faktycznie jestem nietolerancyjny. Dla mnie dwóch "popychających się" facetów budzi jednak odrazę.
oj coś ci się terminy pomieszały!!! co ma wspólnego homoseksualista z pedofilem? równie dobrze hetero może "gustować w dzieciach. API, proszę wprowadź ograniczenia dla ograniczonych umysłowo, błagam, bo jak czytam tę "wypocinę" wyżej to mnie krew zalewa jak tak tępi ludzie mogą błąkać się po świecie
ale na dwie laski chętnie byś popatrzył co?
no proszę, a jednak tęsknota za cenzurowaniem i narzucaniem swoich poglądów wśród pedałów jest silna. Pedofilia jest często powiązana z homoseksualizmem, ale taki "homoś aaa" udaje, że to nie ma nic ze sobą wspólnego.
Zdjęcie obrzydliwe, a podpis to czysta manipulacja. W burdelu takich "kochających się par" jest pełno. Jakie to smutne, że piękne słowo "kochać" sięgnęło bruku. Czyżby to znak naszych czasów? Życzę wszystkim tolerancyjnym, aby kiedyś stanęli "oko w oko" ze swoją pseudotolerancją, gdy ich syn powie, że jest gejem, a córka lesbijką. W większości przypadków tolerancja pryska jak bańka mydlana.
Dla ludzi tolerancyjnych nie jest problemem że ich syn czy córka jest homo a nie heteroseksualnym.
Najlepiej spalcie na stosie wszystkich gejów i wszystkie lesbijki jak to mieliście w zwyczaju jeszcze nie tak dawno, tylko nie zapominajcie też o swoich dzieciach.
U Ciebie z pewnością. Moje dziecko jest wychowywane w sposób najbardziej odpowiadający konwencji poszanowania praw człowieka i zdolności decydowania o swoim losie Nie narzucam mu przymusowego chrztu, czy komunii itp Jak dorośnie to samo zadecyduje o tym. Podobnie będzie z partnerem/partnerką życiową córki, nie mam prawa stanowić o tym. To jej indywidualna/intymna sfera życia. Wychowuję ją na uczciwego człowieka, wrażliwego na los innych ludzi. Jak na razie doskonale to mi się udaje. Jest wzorową uczennicą, miała najwyższą średnią na świadectwie i nie potrzebna do tego wyniku była 6 z religii.
..dlaczego zajmujemy czy zajmujecie się zjawiskiem marginalnym…? …przypominam,że stopa bezrobocia w naszym regionie przekracza 20 %….a literaci głodują..;-)
i tu masz rację, bo najlepszym wyjściem dla nie kompetentnej i bez pomysłów na innowacje władzy jest temat zastępczy i najlepiej budzący duże emocje. Uważam że władza nie powinna ingerować w życie prywatne obywateli, ale dążyć do tego by żyło im się lepiej.
..oczywiście….aby żyło się nam lepiej….to nasze konstytucyjne wręcz prawo…..o ,którym zapomina władza i jej beneficjenci…..to znaczy ich rodziny i bliscy..;-)
Literacie, zapraszam na obiad!
…zjadłem w Caritasie…..
Hetero, a Ty chodzisz i na procesje i na parady że wiesz co do czego prowadzi?
Z tym, że procesja na Boże Ciało prowadzi ludzi ku miłości i dobru, a parada homo do upadku, degeneracji i demoralizacji.
niekoniecznie, bylem kiedyś za młodu na takiej paradzie i poślizgnąłem się. Nic dobrego nie wyszło.
Sonia, toleruję paradę gejów na tej samej zasadzie jak procesje na boże ciało, nie przeszkadza mi ani jedna ani druga, bo jestem tolerancyjny
w odróżnieniu od Ciebie
Rzeczywiście nie toleruję takich parad, zwłaszcza jak oglądają je dzieci. Nie wiem czemu innemu mają służyć, niż propagandzie gejowskiej. Nie muszą obnosić tego publicznie.
jeszcze kilkadziesiąt lat temu, podobne odczucia powstawały podczas zebrań Afroamerykanów, którzy walczyli o równouprawnienie. Jeden z nich, niejaki King Luther, przypłacił to życiem.
Czyli jesteś za paradami przez miasto i za nadużywanie "praw" przez homoseksualistów? Znam przypadek, jak w urzędzie kierownik nie mógł (z przyczyn "poprawności do homo") zwolnić obiboka (który w sądzie pracy powoływał się na "dyskryminację"), ale za to zwolnił matkę trójki małych dzieci. Skoro na tym ma polegać "tolerancja" czyli "im należy się więcej, bo nie są hetero" to wolę być homofobem. I jakoś dobrze mi z tym. Bo uleganie modzie temu, co jest wynaturzone do niczego dobrego nie prowadzi.
Ja tam jestem tolerancyjny do bólu i uważam że sfera uczuć jest osobistą sprawą każdego z nas i nikt nie powinien mieć prawa w to ingerować
dopóki nie zostaną przekroczone normy prawa i przyzwoitości. Także drogi Andrzejku jeżeli kura się bzyka z psem i za obopólną zgodą jestem na tak, a jeśli to robią na przystanku autobusowym to już jestem na nie, bo jest to miejsce publiczne a bzykanie w miejscu publicznym jest i nie przyzwoite i zabronione prawnie.
..nazwałeś mnie "drogim"..? ….rozumiem.;-))))
opacznie to zrozumiałeś, przykro mi jeśli Cię zawiodłem 😉
to miasto deformuje wszystko….nawet Opatrzność jest rozumiana opacznie….;-)
Za dużo chcą, obnoszą się ze swoim wulgarnym wyglądem (parady) i wybujałą seksualnością. Często zmieniają partnerów i "lubią" wciągać dzieci do erotycznych zabaw. Nigdy nie będę tolerancyjna wobec takich zjawisk.
myli pani homoseksualizm z pedofilią
Wszyscy posłowie PO: Cieśliński, Gelert, Żuchowski, Sycz, z PSL Żelichowski i RP – Penkalski głosowali za związkami homo. Wstyd mi za nich. Tak wraca komuna.
Jeśli będziemy pozwalali dla homoseksualistów na coraz więcej, to stanie się to promocją homoseksualizmu. To przyniosłoby ogromne szkody dla przyszłości ludzkości. W Europie już jest w większości krajów niż demograficzny, a promując homoseksualizm podcinamy gałąź, na której siedzimy. Wg mnie napiętnować ich nie trzeba, ale niech przestaną się afiszować.
http://www.debata.olsztyn.pl/index.php?option=com…
W cywilizowanym świecie najważniejsze jest aby być szczęśliwym i dobrym dla innych, nie wspominam już o takich normalnych sprawach jak kultura osobista, tolerancja na inny wygląd (ubiór itp.) U nas niestety brakuje tego nawet wśród polityków więc o tolerancji dla homoseksualistów możemy tylko pomarzyć – niestety! Wg Konstytucji RP podstawowym prawem każdego obywatela jako jednostki jest szczęście,bez względu na płeć, orientację i kolor skóry. To powinien być punkt odniesienia dla innych praw. Jeśli mówimy o odczuciach estetycznych to jest kwestia indywidualna każdego z nas. Dla jednych obrzydliwy będzie pocałunek dwóch gejów, dla innych pomarszczonej i bezzębnej już pary hetero po 90-tce. Niestety my jeszcze patrzymy na pary homoseksualne jedynie przez pryzmat seksu a to dopiero jest chore.
..jak bzykające się ze mną ..to jak najbardziej….w dodatku w ramach dotacji z UP….;-)
Ale na dwie ładne panienki bzykające się w łóżeczku to już byś chętnie popatrzył ? I to byłoby estetyczne ?
..jestem w tym względzie nietolerancyjny ze względów estetycznych a nie etycznych……pamiętam jak Franek Starowieyski "obrazował" słowami homoseksualizm…"wyobrazcie sobie państwo stoimy na przystanku autobusowych, niecierpliwimy się, śpieszymy , rozmawiamy ,jemy,smiejemy…a po drugiej stronie ulicy pies pierdoli kurę…..niesmaczne prawda..?"…;-)…i ja się z tym zgadzam..
Nie zgadzam się. Nie można być tolerancyjnym i jednocześnie uważać coś za nieestetyczne. Znaczy się że jesteś "tolerancyjny".
napisałem nietolerancyjny…..
Zwyczajnie nie jesteśmy przyzwyczajeni do takiego widoku. Od zawsze para idąca za rękę to kobieta i mężczyzna,dziewczyna i chłopak. Związki homoseksualne były głęboko ukrywane, często kończyły się tragicznie. Za jakiś czas przywykniemy do widoku dwóch osób tej samej płci całujących się na deptaku. kto wie, być może to nasze dzieci będą…..
Nie mam nic przeciwko temu, jeśli tak ma wyglądać ich szczęście