Niedziela jest takim spokojnym dniem, gdzie nikt mi nie przeszkadza stukaniem, zamiataniem czy też innymi czynnościami domowymi. Mogłem spokojnie wprowadzić do komputera ceny ze sklepów, jakie spisał pion śledczy mojej strony, czyli ja we własnej osobie i moja tresowana owca.
Sama lista sklepów, niestety nie jest za długa. Nie brałem pod uwagę małych sklepów. Oto lista sklepów:
– Lux (przy ul Wysokiej Bramy)
– Rywal
– Lux (przy ul Astronomów)
– Biedronka
– Lidl
– Gama
– Carrefour expres (Astronomów)
– Milea (rynek)
– Delikatesy (centrum)
Jak się okazuje, takie porównanie nie jest proste jak mi się wydawało. Należało przyjąć pewne kryteria porównawcze. Przede wszystkim wybrać towary do porównania, które występują w każdym sklepie i są identyczne. Artykuły, które wydają się być niezbędne w kuchni. Wybrałem następujące towary:
– chleb
– masło (extra)
– margaryna rama (500g, w biedronce jest nietypowe opakowanie 600g, więc zastosowano przelicznik do ceny 500g)
– ketchup pudliszki (480g)
– olej kujawski 1L (lub przelicznik na 1L jeśli jest w większym opakowaniu)
– śmietana piątnica 18%
– mleko łaciate
– jogurt jogobella
– ogórki
– pomidory
– cebula
– ziemniaki
– cukier
– mąka (tortowa)
– jajka
-kurczak 1kg
– mięso (przyjęto cenę 1kg karkówki)
Tak, więc towarów jest sporo, przydałoby się nieco więcej, aby porównanie było pełniejsze, lecz to wymagałoby znacznie więcej czasu i poświęcenia. Oczywiście można by dyskutować nad jakością np. chleba w poszczególnych sklepach. Dostawcami jest przedziwna ilość piekarni i już dawno pogubiłem się w ich nazwach. Można by zastosować dodatkowy wskaźnik w postaci stosunku ceny do jakości, lecz boję się że będzie to wtedy zbyt subiektywne zestawienie. Bo komuś smakuje zakalcowaty chleb ze sklepu Rywal, a innej osobie z Biedronki.
Co do zestawienia, to nie będę podliczał i porównywał pojedynczych towarów, należy się skupić ile miesięcznie wydajemy na towar wymieniony przeze mnie. Przyjąłem np. że kupimy 30 chlebów miesięcznie, 15kg ziemniaków itp.
Teraz tabelka prezentująca średnie miesięczne wydatki na rodzinę w poszczególnych sklepach.
Jak widać najdrożej jest w sklepie Rywal i Lux na Astronomów. Najtaniej Lidl i Biedronka. Tego można było się spodziewać. Miesięcznie można więc zaoszczędzić ok. 113zł kupując ten sam towar, ale w sklepie, gdzie jest tańszy. Szerokim łukiem omijam sklep Lux na Astronomów, gdzie np. ketchup pudliszki 480g kosztuje 5,49zł, taki sam w Lidlu 3,59 zł, czy w Biedronce 3,79 zł. Na Astronomów w sklepie Społem, nawet chleb jest najdroższy w mieście, kosztuje 2,05 zł za bochenek. Co do chleba, nie tak dawno chciałem kupić chleb w społemowskim sklepie Cezar. Był jeszcze ciepły, kosztował 2 zł. Moje podejrzenie wzbudziła sprężystość tego pieczywa. Jakiś taki był dziwny. Zapytałem się, czy to świeży chlebek, bo przecież ciepły jeszcze. Pani stwierdziła, że tak, dopiero co odmrozili go u siebie i dali na sklep. Normalnie wszystko mi opadło. Mrożony chleb wystawiać po normalnej cenie? Tylko w Społem takie rewelacje chyba.
Podsumowując najdroższym sklepem wśród badanych jest Lux na Astronomów. Z wykresu to nie wynika, zajął drugie miejsce. Tylko dlatego, że mleko łaciate było tam w promocji i w rozrachunku ostatecznym to ono pozwoliło zająć mu 2 miejsce. Być może należałoby zawęzić listę towarów i wziąć większą ilość sklepów do przebadania. Lecz w tym celu potrzebna by mi była jakaś pomoc:)
Ciekawe do czego…. Po pierwsze leki refundowane mają ceny takie same we wszystkich aptekach w całej Polsce, po drugie dwie apteki w Lidzbarku nielegalnie stosują program lojalnościowy 60+, w którym ceny niektórych preparatów są obniżone, natomiast żeby wyjść na tak zwane zero, niektóre preparaty są droższe. Co mi z informacji że w jednej aptece Apap kosztuje 5zł, a Ibuprom 4zł, a z kolei w innej na odwrót. W przyrodzie nic nie ginie, i nie ma nic za darmo. A hurtowni farmaceutycznych jest o wiele, wiele mniej niż spożywczych, więc przykładowo jeżeli apteki lidzbarskie zaopatrują się w jednej hurtowni, to jakie mogą być różnice w cenach?
a może tym razem jakiś ranking lidzbarskich aptek? mógłby być bardzo przydatny
Porównywane produkty były od tego samego producenta ? proszę podać jakie bedzie obiektywnie !
Mogę zgodzić się tylko w kwestii jakości chleba. Mi smakuje ten z biedronki. Uważam że jest lepszy od tego ze społem i w dodatku tańszy. Więc w skali miesiąca oszczędzam 15zł na samym chlebie:)
Jajka dla mnie wyglądają wszystkie tak samo i jakoś nie wierzę, że te oznaczone jako "wiejskie" podobnie, specjalnie różnią się od tych klatkowych. Zarówno dla tych wiejskich i klatkowych sypana jest karma sztuczna żeby podnieść wydajność. To marketingowy bełkot. Po prawdziwie smaczne jajka trzeba pojechać samemu na wieś i znaleźć tam kury luzem biegające po zagrodzie i jedzące co tam sobie same wygrzebią z ziemi:).
Gdzie dwóch Polaków, tam trzy zdania.
czepiacie sie jajek ale i nawet samymi jajkami tej ogromnej roznicy w cenie nie zniwelujesz
Tu nie chodzi o "czepianie się jajek" tylko chodzi o to że nie da się porównać większości z tej listy artykułów bo są różne gatunki danego towaru. Zaznaczam że nie jestem ani zwolennikiem ani przeciwnikiem żadnego z tych sklepów. Ja osobiście zwracam bardziej uwagę na jakość niż na cenę, a wiem że jakość części towarów w ogólnopolskich dużych sklepach sieciowych odbiega jakością, np. zawartość czekolady w czekoladzie itd.
Oczywiście wielki szacunek dla osoby która zadała sobie trud i zrobiła takie porównanie, oraz za prowadzenie tej strony, bo jest naprawdę ciekawa i zostałem jej stałym czytelnikiem.
Dlaczego są różne ceny jaj, bo: jaja kurze klasy A, czyli te przeznaczone do handlu detalicznego oznacza się na skorupce numerami wyróżniającymi w trzech grupach: kod systemu hodowli, kod państwa oraz oznaczenie zakładu. Kod systemu hodowli określa sposób produkcji jaj. Oznaczenie „0" oznacza, że jajo pochodzi z produkcji ekologicznej. Jeśli jajo pochodzi z chowu na wolnym wybiegu na jaju znajdzie się oznaczenie w postaci „1". Oznaczenie jako „2" oznacza, że jaja pochodzą z chowu ściółkowego, natomiast numer „3" oznacza jajko pochodzące z chowu klatkowego. Podobnie jest z innymi artykułami, nie sam wygląd świadczy o jakości a co za tym idzie i o cenie.
Pozdrawiam
co do chleba to racja, ale o gustach się nie dyskutuje. Masło było dokładnie takie samo w tych sklepach, czyli extra z warmii (poza jednym sklepem), ogórki wszędzie podobnie wyglądały. Pomidory brałem podobne wielkością, cebula to nie wiem, dla mnie wygląda tak samo. Ziemniaki jak się trafi, są smaczne i nie smaczne. Nie uważam że dotyczy to konkretnej sieci sprzedaży. Jaja wielkość podobna była brana pod uwagę. Można kupić chleb za 1,39 zł w Carrefour na Astronomów, a można kupić za 2,05 w Lux, też na Astronomów. Sklep gama nie wypadł tak źle, bo tam były promocje na niektóre artykuły.
Uważam że z tego zestawienia tylko część artykułów (wg. mnie 6 z tego zestawienia) można było obiektywnie porównać, natomiast pozostałe, np.chleb, masło, ogórki, pomidory, cebula, ziemniaki czy jaja można kupić w różnych gatunkach, więc to porównanie powinno być bardziej skrupulatne. Tak jak wiemy same jaja są w kilku gatunkach i z tym związana jest cena i podobnie z innymi artykułami. Nie jestem zwolennikiem ani przeciwnikiem żadnego z tych sklepów, ale uważam że był to zły pomysł.
Fajne zestawienie! dzięki