VIII Kryształowa Nuta już za nami. Oto wyniki:
Nagroda publiczności – Anita Sienicka (kosz słodyczy)
Wyróżnienia:
– Aleksandra Kwiatkowska (wieża stereo)
– Anita Sienicka (wieża stereo)
Wyróżnienie Specjalne – Marek Kraśkiewicz (aparat foto)
Miejsce III – Dagmara Maciejewska (kino domowe)
Miejsce II – Julia Olędzka (aparat foto)
Miejsce I – Aneta Bujnowska („tablet”, dysk hdd)
Nagroda Grand Prix – Aleksandra Palczak (skuter, weekend w hotelu)
Dodatkowo kosze upominkowe z różnościami.
Marszałek Protas ufundował nagrodę Grand Prix w postaci skutera o wartości 3500 zł. (Brawo!)
Burmistrz Wajs nie chcąc być gorszym przekazał nagrodę „tablet” Manta Mid-01 (ok. 400zł) i dysk hd zewnętrzny, inne firmy dały:
-aparat fotograficzny Samsung WB-600 (800zł), to za drugie miejsce.
-aparat fotograficzny Nikon coolpix L23 (200zł).
-zestaw kina domowego Samsung HT-D330 (350zł).
-wieża stereo Samsung MM-E320 (550zł)
-wieża stereo HYUNDAI MS 820 AU3 (200zł)
Były jeszcze kosze upominkowe z zestawami różności od Polmleku i od Społem.
Hotel Krasicki ufundował weekend u siebie dla zdobywcy Grand Prix.
Tak więc wartość nagród rzeczowych wyniosła w przybliżeniu 6350zł, kosze i weekend nie wiem jak wycenić. Zabrakło jednak tej nagrody, która uczyniła Kryształową Nutę znaną w Polsce, czyli miejsca w programie „Szansa na sukces”. Bez niej, konkurs ten stracił na poziomie i zapewne zniknie z kalendarza kulturalnego naszego miasta.
Widać to było niestety już podczas wczorajszego wieczoru. Sala w połowie wypełniona, zespół „Chemia” – poza jednym fajnym utworem, poziom marny. Jedyne co może uratować Nutę to bardzo cenne nagrody, lub miejsce na antenie TV na zasadzie jak wcześniej. Osoby chcące wyjść na zewnątrz LDK-u i odetchnąć powietrzem, były raczone okropnymi wyziewami z pobliskiego Polmleku. Firma ta daje co roku 10 tysięcy złotych nagrody dla zwycięzcy Lidzbarskich Wieczorów Humoru i Satyry, więc Urząd Miasta nie wnika co tam wypuszczają do atmosfery, jak też dlaczego rzeka Łyna pokrywa się regularnie białą pianą w okolicach mleczarni. Może to taka forma łapówki?
Podsumowując, impreza jest bardzo potrzebna dla Lidzbarka. Promuje młode talenty na podobnej zasadzie jak LWHiS kabarety. Gdyby zabrakło telewizji na wieczorach, nikt by tu nie przyjechał. Niestety, kiedy zabraknie „Szansy na sukces” na antenie tv, „Kryształowa Nuta” nie ma racji bytu.
Apeluję do sponsorów, aby dali coś więcej od siebie dla tej imprezy. Im wyższa ranga imprezy, tym reklama działa skuteczniej. Urząd miasta, też mógłby się nie wygłupiać i dać coś więcej. Pochwała dla marszałka Protasa. Nagroda za 3,5tys złotych to już coś.
Starałem się zrobić po dwa zdjęcia każdemu uczestnikowi. W kilku przypadkach jest tylko jedno, lub trzy. Wynika to z technicznych spraw, a nie z tego, iż ktoś mi się bardziej podobał lub mniej.
Kampania wyborcza do sejmu rozpoczęła się już niestety. Będę to znosił jakoś cierpliwie. Nie denerwował się.
Zdjęcia z „Kryształowej Nuty” można zobaczyć w mojej galerii o TUTAJ
Wyrażam tutaj swoje prywatne opinię, subiektywny punkt widzenia na otaczający mnie świat. Jeśli komuś to się nie podoba, proszę nie czytać. Ostatnio grożono mi sprawą sądową o zniesławienie, czy też obrazę wizerunku jednej osoby. To jest moja strona, nie mam zamiaru zmieniać niczego, a szczególnie moich tekstów, jakkolwiek marne one by były. Jeśli ktoś uważa, że ich poziom sięga dna, trudno, może to napisać w komentarzu. Nie będę się obrażał i groził policją. Krytykę przyjmuję normalnie, nie obrażam się. Nie opisuję bieli, skoro jest czarna. Nie jestem w towarzystwie wzajemnej adoracji, w zaklętym kręgu pochlebców i nie zależę od nich.
http://www.bm.ville-antony.fr/timberlandpascher.html
http://www.db-matra.fr/timberlands/
http:/lzadventures.com/ugg/ugg-tilbud-forlovelses-ringer-marble-game-C18983/ugg tilbud forlovelses ringer marble game
http://www.bm.ville-antony.fr/UGGPASCHER
http:/lzadventures.com/ugg/billige-ugg-støvler-i-danmark-girl-you-know-it0027s-true-C44050/billige ugg støvler i danmark girl you know it0027s true
http:/mhsaazone9.com/ugg/billig-ugg-australia-norge-karta-C748/billig ugg australia norge karta
本物ミュウミュウ カーフ 二つ折り長財布 5M1109 QI9 77G新品
Nice post. I understand some thing additional difficult on diverse blogs everyday. It is going to constantly be stimulating to read content from other writers and practice just a little some thing from their store. I’d prefer to use some using the content on my blog regardless of whether you don’t mind. Natually I’ll provide you with a link on your web blog. Thanks for sharing.
[url=http://www.zacom.org/blogs/post/937]jordans for women[/url]
Przykro nam, że autor tego bloga ma tak spaczony gust muzyczny. Jest różnica pomiędzy dobrą muzyką, a komerchą. Rok temu pod sceną był wrzask nastolatek po prostu zauroczonych w muzykach i z pewnością to nie muzyka, którą grali porwała je do tego, by przyjść na koncert 😉
Muzycy z zespołu Chemia stanęli na wysokości zadania, świetnie "rozbujali" tą niewielką publiczność, więc nie ma się do czego przyczepić… no chyba że ktoś lubi robić z bieli czerń – tak jak to już wspomniał ktoś wyżej. Z dwojga złego dla artystów lepiej jest, gdy przyjdzie mało ludzi, ale którzy są mocno zainteresowani ich muzyką, niż gdyby sala była wypełniona po brzegi kompletnie przypadkowymi ludźmi (przechodnie, matki z dziećmi itp.)
Wypełnienie widowni w 40%? Z pewnością przyczyniła się do tego słaba promocja imprezy, a także upał, dzień wolny od pracy, więc oczywiste jest, że część mieszkańców miało już swoje plany i wybrało grillowanie z rodziną/znajomymi na świeżym powietrzu.
Oj, nie tylko autor bloga ma taki spaczony gust. Rok temu na samym konkursie sala była obłożona tak na 50-60%. Kiedy zbliżał się czas gwiazdy wieczoru, sala była pełna. O gustach nie dyskutuje się. O zespole "Chemia", że taki jest dowiedziałem się z plakatów na mieście. Może to jakiś niszowa muzyka, nie wiem. Dobry zespół nie wymaga reklamy i promocji. Jeśli ktoś miał wybierać między grilem a koncertem "Chemii", wybierał to pierwsze. Chwała organizatorom, że w ogóle coś się dzieło.
gratuluję inteligencji. Dobry zespół nie potrzebuje reklamy? Nawet ten, który dopiero się pojawił na scenie? A jak ma pokazać, że jest dobry? Pustej sali? Bzdury.
Zespół "Chemia" powstał w 2007 roku. Przez 5 lat istnienia jakoś nie zrobili kariery ani w radiu ani w TV.
Ależ owszem, że zrobili. Fakt, że większą karierę robią za granicą, ale jak widać przyszedł czas na Polskę, dlatego też od początku roku wciąż są w trasie koncertowej, nawet po takich małych mieścinach jak Lidzbark.
Muzyka zespołu "Chemia" nie jest dla wszystkich. Nie chcę używać tutaj słowa "niszowy", ale jednak (na szczęście) nie ma dużo wspólnego z muzyką komercyjną. Oni po prostu grają muzykę, którą czują, a nie która będzie podobać się dla najszerszego grona publiczności. I to się chwali, że nie idą na ilość, ale jakość.
no tak, „ja lubię piosenki, które już znam, a z muzyki to najbardziej lubię przeboje” :-)))
Mamy do czynienia ze specjalistą.
poziom relacji z wieczoru żenujący. Jak można napisać o zespole, (który mimo że grał akustycznie, prawie rozniósł scenę, porwał ludzi w sposób niesamowity i musiał bisować trzy razy, a pewnie mógłby więcej, dodatkowo grali potem w innym klubie na prośbę publiczności i uczestników konkursu) – „marny”? To jest właśnie to – wolność w internecie. Naginanie rzeczywistości pod własne widzimisię. Właśnie zrobiłeś z bieli czerń. I niepotrzebnie krzywdzisz tendencyjnym opisem solidny zespół. Zauważyłeś, że byłeś w tym jednym procencie, któremu się nie podobało? To napisz to uczciwie.
Zespół może i solidny, ale nie dla nas. Popieram całym sercem promowanie mało znanych zespołów, zawsze chętnie bywam na koncertach, czasem z ulgą wychodząc z sali, gdy coś mi nie przypadnie do gustu. Nie każda muzyka jest dla wszystkich. Porwali garstkę publiczności pod sceną, i zapewne potem w Wice wszyscy świetnie się bawili. Super, to znaczy, że zespół swoje miejsce w świecie muzyki ma i zapewne będzie się rozwijać.
Było niesamowicie głośno, co nie każdy lubi. Wiele osób wychodziło z sali, by ochłonąć. Ich prawo, ci którym się podobało zostali. Można by powiedzieć, że wilk syty i owca cała.
garstka? Niestety, chyba byliśmy na różnych koncertach. Frustracja, to nasza cecha narodowa 🙂
Pod scena ldk bawiło się może z 10 osób. Tłumem bym tego nie nazwała. być może w Wice był potem rewelacyjny koncert. Nie wiem, nie byłam, bo mi muzyka nie pasowała.
Mi osobiście nie pasowała, jak i jeszcze kilku osobom. Są gusta i guściki, nie ma o co bić piany. Fani niechaj bawią się na zdrowo.