lut 262012
 

21 lutego w restauracji Starówka wystąpiła Katarzyna Sobieszek. Znana postać kabaretowa z Zielonogórskiego Zagłębia Kabaretowego. Prezentowała krótkie filmy z wytwórni A’YOY, jak też wystąpiła ze swoim programem kabaretowym w formie stand up. Iście kameralna impreza, takie bardzo lubię, kiedy nie ma tłumu. Jest miła przytulna atmosfera, leniwie sączące się drinki i ktoś na scenie. Zupełnie jak w niektórych zachodnich filmach, kiedy to w małych restauracjach, w pełnej kulturze, można ciekawie spędzić wieczór. Bez pijackich okrzyków i głośnych rozmów w zadymionej sali. Wstęp za 10zł więc nie było za drogo. Starówka jako pierwszy lokal w naszym mieście, zaczął serwować coś więcej niż tylko jadło i napitek. Prawie gratis dodaje nieco kultury i rozrywki. Brawo dla właścicieli.

Na spotkaniu z Sobieszek, nie wszystko było takie idealne. Niestety nagłośnienie działało źle, bombardując uszy przydźwiękiem sieciowym, przez co magiczny nastrój pryskał co chwilę i dodatkowo przysporzył mi bólu głowy. Proszę szefów o większy profesjonalizm w tym temacie, bo to co działo się z dźwiękiem to amatorszczyzna. Nie przystaje do klasy waszego lokalu. Tym bardziej, że nie było to darmowa impreza.

Galeria zdjęć z imprezy

 Posted by at 2:52 pm
lut 222012
 

Niewiele osób w Lidzbarku Warmińskim, zdaje sobie sprawę jak ważnym jest posiadanie Sądu Rejonowego. Ot, ktoś podpadnie to do sądu, zwykłego uczciwego mieszkańca niewiele to może obchodzić i interesować. Sytuacja zmienia się całkowicie, ktoś chciałby kupić mieszkanie lub garaż wtedy potrzebne są odpisy z ksiąg wieczystych, podobnie jest w przypadku wniesienia spraw alimentacyjnych czy podziału spadku i wielu tym podobnych. Nagle okazuje się, że Sad Rejonowy na ulicy Bartoszyckiej jest bardzo potrzebny i nie trzeba jechać do Bartoszyc z drobną sprawą. Można wszystko załatwić na miejscu. Dzięki posiadaniu sądu w naszym mieście, może funkcjonować prokuratura rejonowa, czy też komornik. Bez tej nadrzędnej instytucji, podległe podmioty nie mają racji bytu. Miejscowy sąd, to ogromna oszczędność czasu i pieniędzy dla nas, mieszkańców Lidzbarka. Sprawy nie wloką się latami i nie trzeba wydawać pieniędzy na dojazdy do Bartoszyc. Zyskuje prestiż powiatu i samego miasta.

Jednak innego zdania jest minister sprawiedliwości Jarosław Gowin. Zadecydował on w swej bezgranicznej mądrości, że Sąd Rejonowy w Lidzbarku Warmińskim będzie zlikwidowany z dniem 1 lipca 2012 roku, skasowanych będzie też 115 innych, co stanowi 33% sądów w kraju. Swą decyzję opiera na badaniach efektywności pracy 2 sądów w Warszawie. Wyszło mu, że mniejsze sądy pracują mniej wydajnie od większych. Jest to oczywistą nieprawdą. Może tam, w stolicy, gdzie mają taki bałagan w sądownictwie jak w samym rządzie to się sprawdzi. Jednak nie u nas. Minister szuka oszczędności, kosztem obywateli. Jest to rodzaj nowego ukrytego podatku, jaki będziemy płacili, w postaci jeżdżenia do Bartoszyc i załatwiania tam naszych lokalnych spraw. Kradziony będzie nasz czas i pieniądze. Zwiększy się czas oczekiwania na rozprawy, nasze sprawy będą realizowane w drugiej kolejności. Będziemy traktowani przez bartoszycki sąd jak przyjezdni i załatwiani jako ostatni.

Na to nie możemy pozwolić. Ostatnie wydarzenia na scenie politycznej pokazują nam, że jeśli tylko postawimy się, zdecydowanie zaprotestujemy, to jesteśmy w stanie wymóc na ministrze sprawiedliwości cofniecie tej decyzji. Mieszkańcy Lidzbarka Warmińskiego, zorganizujmy się w proteście i dołączmy do wielu innych społeczności lokalnych w Polsce, które już podjęły działania w celu wywarcia nacisku na ministerstwo sprawiedliwości. Mimo, że jesteśmy niewielkim miastem, nie możemy pozwolić sobie na to, by ciągle żyć w cieniu Bartoszyc. Tylko zdecydowane działania i zebranie jak największej liczby głosów sprzeciwu, może odnieść skutek. Rząd musi się ugiąć, jak w przypadku sprawy ACTA. Zamieszczam zeskanowany, gotowy do druku, wzór protestu, jaki będzie wysłany do Jarosława Gowina. Im więcej zbierzemy podpisów, tym nasz głos w Warszawie będzie bardziej słyszalny. Nie jest to tylko nasza lokalna akcja. Protestują wszystkie lokalne społeczności w Polsce. Przyłączmy się do nich. Dla naszego wspólnego dobra.

Powstał w naszym mieście zalążek organizacji tego protestu. Odbyło się pierwsze spotkanie w szkole muzycznej. Na drugie spotkanie, zapraszam 28 lutego na godzinę 17:30 do szkoły muzycznej. Proszę każdego, komu zależy, aby wydrukował sobie taką listę i zebrał podpisy w swoim lokalnym środowisku. Omówimy też, strategię dalszego postępowania i zasady koordynacji tej akcji.

 Posted by at 10:13 am
sty 282012
 

V Gala Osobowości naszego miasta już na nami. Wybrałem się tam o 16:30, czyli pół godziny przed rozpoczęciem imprezy, aby zająć dobre miejsce i co najważniejsze siedzące. O nie, nie myśl czytelniku, że tak zależało mi na poznaniu zwycięzców w poszczególnych kategoriach. W większości przypadków można było z góry przewidzieć kto dostanie nagrodę. Zależało mi głównie, jak też większości przybyłych, na występie Ireneusza Krosnego. Nie żałowałem, Krosny jest profesjonalistą i nie pamiętam występu w LDK na tak wysokim poziomie. Ubawiłem się bardzo i o to chodziło. Nie tylko występ mima był śmieszny. Można było poklaskać, kiedy okazało się, iż indywidualistą roku okazał się ni(e)jaki Cieśliński, poseł na tzw. sejm RP. Cóż, nasza władza lokalna, stanęła na wysokości zadania i po raz kolejny pokazała swoją oddaną i służalczą postawę wobec sił wyższych. Nie zdziwiło mnie wybranie PSS Społem filantropem roku. To przecież oni, cała sieć sklepów, zupełnie za darmo rozlepiła gdzie się da plakaty Cieślińskiego, posła na sejm. Darmowa powierzchnia reklamowa do kampanii wyborczej, toż to najwyższy akt filantropijnego gestu. Należało im się bez dwóch zdań. Pracownicy Społem z entuzjazmem rozlepiali plakaty na swoich witrynach sklepowych, w przeświadczeniu, że przecież nie samym chlebem człowiek żyje i należy bezinteresownie pomagać w słusznej sprawie. Dziwi mnie, brak na sali niejakiego Dowgiałły, być może był tylko Mucha, ale nagrody nie dostali. Może siedzą i opracowują linię obrony w poniedziałkowym procesie w sądzie w Olsztynie? No sam nie wiem, mam nadzieję, że władza ludowa nie odwróciła się od hotelu, że nie popadli w niełaskę lokalnej sitwy. Być może, mafia z PO czeka na rozstrzygnięcie sprawy, tak aby jak Dowgiałło przegra, mogli mówić że już od dawna coś tam podejrzewali. Czyżby liczyli na niezawisłość sądu? O naiwny naród, sądy już dawno są polityczne i zapewniam was drodzy PO-ludkowie, że krzywdy nie zrobi waszemu sponsorowi imprez zamkowych.

W przerywniku tych „wyborów” pokaz tańca baletowego dała solistka uniwersytetu 3 wieku, niejaka Milena Onufrowicz-Kaczyńska, a później jeszcze ciekawy pokaz sztuki walki na miecze dali Rysiek Przybylski wraz z Przemkiem Lipskim. Robiło wrażenie. Na zakończenie gwiazda wieczoru Ireneusz Krosny. Odnoszę takie wrażenie, iż co roku gala upada coraz niżej. Prestiż sięga bruku, podobnie jak zachowanie pracownika urzędu miasta, który bez mojej zgody umieszcza na stronie zdjęcia mojego autorstwa. Co mi tam, może zostanę filantropem?  Słuszną linię ma nasza władza. Aby wypełnić salę LDK, nie tylko osobami, które i tak muszą tam być z partyjnego/kolesiowego/mafijnego (niepotrzebne skreślić) obowiązku, trzeba wynająć zawodowego komika, bo nasi działacze partyjni już nie są śmieszni i nikt na nich nie przychodzi. Igrzysk i chleba. Do dzisiaj to się sprawdza doskonale.

PS. Kilka zdjęć z tej imprezy w mojej galerii. o tutaj

http://www.naszlidzbark.pl/galeria/index.php/IMPREZY/2012/v-Gala-Osobowo-ci-Lidzbarka-Warmi-skiego

 Posted by at 10:52 pm