sie 122013
 

MAJO1660 kopiaKilka słów na temat wydarzeń, jakie miały miejsce podczas obchodów święta naszego miasta. Nie miałem przyjemności być na nich wszystkich, to fizycznie niemożliwe. Naukowcy są bliscy sklonowania człowieka, więc na złość burmistrzowi pierwszy zgłoszę się na ochotnika. Miałbym nieocenionego pomocnika, którego mi tak bardzo brakuje.

Maraton pływacki na jeziorem Wielochowskim. Z roku na rok przybywa zawodników, szczególnie cieszy udział pań w tym pływackim wyścigu. Pogoda wybitnie nie dopisała, padał deszcz i było dość nieprzyjemnie. Aparat foto całkowicie zamoczony, ale dawał radę, niestety mikrofon już nie – dlatego dźwięk jest tak paskudny. Wszyscy zawodnicy ukończyli maraton, niektórzy z nich postanowili jednak skrócić sobie dystans i w ¾ odległości od punktu nawrotu już zaczęli płynąć z powrotem. Organizatorom jednak to umknęło, inną sprawą było ustawienie tylko kilku bojek wyznaczających trasę maratonu. Pod wpływem wiatru znacznie się rozjechały, co zmyliło niektórych zawodników i potem musieli nadkładać kilkaset metrów, aby dotrzeć do punktu nawrotu. Gdyby nie to, kolejność na mecie z pewnością byłaby inna. Podsumowując impreza udana, dobrze zorganizowana (poza tymi elementami o których pisałem wyżej), warta kontynuacji. Może  w przyszłym roku, organizator poprawi się nieco.

kilka zdjęć z deszczowego maratonu  TUTAJ  poniżej krótki materiał wideo.

 

Niedziela obfitowała w imprezy. O uroczystej sesji już pisałem, zastanawiam się czy odnosić się do wypowiedzi burmistrza w kwestiach merytorycznych. Wszak nie o prawdę tu chodziło, a o kampanię wyborczą i służalczą postawę wobec marszałka, a nawet o dziwo – proboszcza. Wykażę więc teraz tchórzowską postawę i do sprawy wystąpienia burmistrza o niewiadomych kompetencjach wrócę w niedługim czasie.

MAJO1978 kopiaZawody motocrossowe z serii KTM  Enduro Race Extreme. Tym razem pogoda była idealna, a tor przygotowany znakomicie. Rzeczą niezwykłą było rozpoczynanie poszczególnych biegów dokładnie z harmonogramem i to co do sekundy! Pilnował tego sędzia główny zawodów pan Daniel Grzelak, gratulacje! Obserwowałem 6 z 8 biegów, nie mogłem być do samego zakończenia imprezy i wręczenia pucharów. Na miejscu przygotowany był parking, można było zjeść kiełbaskę z grilla i zakupić napoje chłodzące.  Impreza bardzo udana i z pewnością będę tam z chęcią wracał (opinia ta dotyczy części na której byłem). Kilka zdjęć TUTAJ i poniżej króciutki materiał wideo.

MAJO2020 kopiaKilka minut po 17-tej rozpoczął się mecz piłki nożnej na miejskim stadionie. Naprzeciw siebie stanęły drużyny umownie nazwane „Miasto” i „Powiat”. Zainteresowanie meczem było podobne do tego, jakim cieszą się mecze tenisa stołowego, czyli żadne. Na trybunach urzędnicy i rodziny piłkarzy. Dziwi nieobecność burmistrza i starosty, być może mieli inne ważniejsze sprawy na głowie. Drużyna „Miasto” wygrała 8:5 z „Powiatem”. Kilka zdjęć TUTAJ

 

 

 

MAJO2136 kopiaWieczorny koncert Moniki Brodki zakończył obchody „Dni Lidzbarka”. Nie dotrwałem do końca koncertu, więc nie mogę podsumować całości wydarzenia. Kilka zdjęć TUTAJ

 

 

 

 

 

Niedługo licznik odwiedzin strony naszlidzbark osiągnie wartość 400 000. Należy zauważyć, że nie jest liczone samo wejście na stronę, tylko kliknięcie w konkretny artykuł. Tym bardziej cieszy wciąż rosnąca popularność strony. Wszystkim czytelnikom serdecznie dziękuję. To bardzo motywuje do dalszej społecznej pracy.

 Posted by at 7:43 pm
sie 102013
 

MAJO1279 kopiaCzym byłaby lokalna gazeta bez informacji o trwającym właśnie święcie naszego miasta? Nie mogę dopuścić do takiego zaniedbania, więc postaram się napisać raczej zdawkowo o tym, co już za nami i tym, co przed nami.

Dni Lidzbarka Warmińskiego rozpoczęły się 7 sierpnia, mocnym rockowym uderzeniem. Pod namiotem w centrum miasta koncertowały: Red Label, Spontan, Concealed i Own Way. Nie, to nie są nazwy markowych trunków, to zespoły rockowe. Rock, co prawda nie jest muzyka niszową, ale potrafi porwać publiczność. Poniżej fragment (zlepek) występu jednej z grup, publiczność szalała.

Następnego dnia Lidzbarski Teatr Dorosłych wykonał sztukę „Dziewiąty sprawiedliwy” wg. Jurandota. Zeszłoroczna premiera w LDK-u zebrała bardzo dobre recenzje wśród krytyków teatralnej sztuki. Czy udało się powtórzyć zeszłoroczny sukces na scenie pod Wysoką Bramą? Złośliwi twierdzą, że to była wersja „extended”, czyli niepotrzebnie rozwleczona. Zagubiło się gdzieś samo przesłanie sztuki, widzowie niecierpliwie czekali na zakończenie. Być może nie było sprzyjającej atmosfery, gdyż ten dzień był najgorętszym w roku. Zadziwia mnie bierna postawa władz naszego miasta. Takie wydarzenia jak wieczory jazzowe, wystawienie tej sztuki, czy koncerty w amfiteatrze można by sfilmować i wpuścić do sieci. Umiejętnie zmontowane stanowiłby znakomitą promocję miasta.

TUTAJ kilka zdjęć i poniżej krótki fragment sztuki.

Po zakończeniu teatralnego maratonu… tutaj posłużę się tekstem Oli Jaworskiej:

„Królową sierpniowych warsztatów tanecznych w Strefie tańca” Natural Dance ” stała się Zumba, która porwała uczestników pod Wysoką Bramę. Instruktorka Aneta Jagiełło pokazała jak świetna to zabawa, zachęcając przechodniów do wspólnego tańca! Najbliższy tydzień tańczymy w Ratuszu , ale będziemy również wychodzić na zewnątrz , bo chodzi o to by wszyscy dali się porwać w tańcu…. pan fotograf też by spróbował, to nic trudnego, a endorfin przybywa z każdym ruchem biodra.”

Pan fotograf rozumie powyższe słowa, i od czasu do czasu wykonuje ruchy biodrami;)

Poniżej krótkie wideo z nocnego pokazu „Zumby” pod wielkim namiotem. Miło popatrzeć, jak przybywa endorfin;)

Kuba Badach - koncert

Kuba Badach – koncert

Piątek był dniem „Jazzowym”, na scenie pod namiotem wystąpił Jakub Badach. Moje wrażenia z koncertu można wyrazić takim zdaniem: Jorgos Skolias jazzmanem jest, a Jakub Badach nim bywa. Poniżej kilka zdjęć z podpisywania płyt przez artystę.

[nggallery id=5]

Sobotni dzień przywita nas deszczem, więc pod znakiem zapytania stoi powodzenie zaplanowanych tego dnia imprez. Nie wiem czy maraton pływacki może odbywać się podczas opadów, zaplanowanemu kiermaszowi też poważnie to zaszkodzi. Na szczęście późnym popołudniem przestanie padać i impreza na amfiteatrze powinna odbyć się bez przeszkód.

 

 Posted by at 12:13 am
lip 292013
 

W połowie lipca odbyła się wycieczka dzieci i młodzieży, a nawet dorosłych w Góry Stołowe.Wyjazd patronowało Stowarzyszenie Ludzi Aktywnych PLUS z Kiwit przy współudziale Zespołu Szkół w Kiwitach.15 lipca 2013r.zebraliśmy się pod GOK-em w Kiwitach by rozpocząć nasza przygodę. W drodze dojazdowej zwiedziliśmy Sanktuarium w Licheniu, które zrobiło na nas niesamowite wrażenie. Wieczorem dotarliśmy do Szczytnej do domu wczasowego KAMELA, gdzie powitała nas jego właścicielka Pani Ela. W trakcie cudownych siedmiu dnu, które tam spędziliśmy, weszliśmy na górę Igliczna, zwiedziliśmy Skalne Miasto w Adrspach w Czechach, poznaliśmy historię zabawek oraz obejrzeliśmy jedyną w swoim rodzaju ruchomą szopkę w Wambierzycach.

W związku z tym, iż odwiedzaliśmy Czechy, była okazja by poznać muzyczną stronę tego państwa. Poznaliśmy wiele czeskich piosenek, a jedna z nich „Malowamy dzbanku” Heleny Wondraczkowej towarzyszyła nam przez wszystkie dni naszych podróży. Śpiewaliśmy ją  po Polski, Czesku i na rockowo.  Dużo humoru dostarczył nam spacer  w Szcelińcu, gdzie musieliśmy przeciskać się przez dość wąskie szczeliny skał. Obejrzeliśmy również Błędne Skały, podziemne labirynty w Kłodzku a także kaplicę czaszek w Czermnej. Najcenniejszą perłą naszej wycieczki była  wizyta w Kopalni Złota w Złotym Stoku. Panie przewodniczki, tryskające humorem i dowcipem oprowadziły nas po mrocznych zakątkach kopalni.

Wszystkie nasze wojaże uwiecznione zostały na zdjęciach, którymi dzielimy się dziś z państwem. Wróciliśmy wypoczęci, zadowoleni i bogatsi o nową wiedzę. Już dziś możemy Was zaprosić za rok na kolejne przygody wycieczkowe.

Klaudia Ogonowska

 

Zdjęcia-Bożena Pelik-Ogonowska

[nggallery id=1]

 Posted by at 9:25 am
lip 272013
 
Wokalista zespołu "Loka"

Wokalista zespołu „Loka”

Widząc kolejkę chętnych do oddania krwi, bardzo się ucieszyłem. Znaczy to, że bezinteresowna pomoc drugiemu człowiekowi jeszcze nie umarła w naszym małym Lidzbarku Warmińskim. Było więcej chętnych niż zestawów do pobierania krwi. Być może w jeden dzień obowiązuje jakiś limit przyjęć dawców, bo rok temu sytuacja była podobna. Nie znam się na tym.

Osobom wchodzącym na teren amfiteatru sprawdzano zawartość torebek, plecaków pod kątem wnoszonego alkoholu, tudzież przedmiotów niebezpiecznych itp. Ochrona nie wpuszczała też osób pod wpływem alkoholu. Co do poziomu artystycznego wykonawców, nie wypowiem się.  Każdemu podoba się co innego. Ważnym jest, że publiczność bawiła się dobrze, a muzyka prezentowana na scenie nie była niszowa. Po koncercie, można było zdobyć autograf scenicznej gwiazdy, jak też zrobić z nią pamiątkową fotografię.

Wyjątkowo skupiłem się na rejestrowaniu materiału wideo, więc zdjęć robiłem niewiele. Nie było z czego wybierać tych dobrych do zamieszczenia w galerii. Zresztą sami zobaczcie SĄ TUTAJ

Poniżej krótki materiał wideo zarejestrowany w okolicach amfiteatru i podczas koncertu. Nie miałem czasu, aby podkładać wysokiej jakości dźwięk jak też odpowiednio zmontować. Co wyszło zamieściłem poniżej. Warto wybrać jakość HD. (przepraszam za literówkę w tytule nagrania)

 Posted by at 4:24 pm
lip 242013
 

kraCzy wydatek 4 132 731 złotych to dużo czy mało? To zależy, słyszę odpowiedź. Jeśli to nasze pieniądze wydane przez nas to ogromna suma. Co w przypadku, kiedy przeniesiemy w się w baśniową krainę i możemy trwonić nie swoje pieniądze bez żadnych konsekwencji? – Wtedy te 4 miliony z haczykiem to rzeczywiście drobna suma. Z tego założenia wychodzi pan Marszałek Protas, tyle, bowiem publicznych pieniędzy wydał na imprezy organizowane tylko w hotelach grupy Anders (sieć hoteli p.Dowgiałły, należy do niej między innymi hotel „Krasicki”) w latach 2007-2011. Nie byłoby w tym nic złego, gdyby to były prywatne pieniądze pana Marszałka.

Hotel „Krasicki” otrzymuje też niemałe wsparcie od naszego starosty i burmistrza. W tym jednak wypadku, pieniądze wydane w hotelu są dokładnie tymi, które My mieszkańcy powiatu i miasta wpłacamy do miejskiej kasy. Tym samym wspieramy prywatnego przedsiębiorcę, który nawet nie mieszka w lidzbarskim powiecie.

Pozwoliłem sobie sporządzić zestawienie kwot, jakie przekazywane są do hotelu przez naszych samorządowców. Zestawienie powstało na podstawie faktur, jakie wystawił hotel „Krasicki” w okresie kilkunastu miesięcy wstecz. Poniżej przykładowa faktura.

 faktura

Uważny czytelnik z pewnością skojarzy daty wystawienia faktur z konkretnymi imprezami organizowanymi w naszym mieście. Jeśli któryś z państwa połączy datę sprzedaży usługi z jakąś lidzbarską imprezą, to proszę o wpis. Dodam, iż suma przedstawionych faktur opiewa na kwotę 264 680 zł i 28 groszy. Pozostawiam to bez komentarza.

[gview file=”http://www.naszlidzbark.pl/wp-content/uploads/2013/07/Marszałek.pdf”]

[gview file=”http://www.naszlidzbark.pl/wp-content/uploads/2013/07/starostwo.pdf”]

[gview file=”http://www.naszlidzbark.pl/wp-content/uploads/2013/07/UM.pdf”]

 Posted by at 1:13 pm