„Historia uczy, że demokracja bez wartości łatwo się
przemienia w jawny lub zakamuflowany totalitaryzm”
Jan Paweł II
W kwietniu mija 75 lat od zbrodni sowieckiej w Katyniu. Odcisnęła ona trwałe piętno na Naszej historii. Oprawcy realizując rozkazy Stalina i wcześniejsze ( jeszcze z czasów przewrotu w 1917 roku) założenia tzw.: Dekretu o czerwonym terrorze, wymordowali ponad 20000 tysięcy polskich jeńców wojennych. Przede wszystkim byli to przedstawiciele inteligencji polskiej.
Wychodzili oni z założenia, że likwidując tą grupę społeczną pozbawią Naród Polski elity kierowniczej i nie spotkają się później ze znaczącym oporem miejscowej ludności, wobec ich planu stworzenia społeczeństwa niewolniczego – społeczeństwa totalitarnego w którym żyją tylko ślepo posłuszne jednostki. Inteligencja jako warstwa społeczna ponosi odpowiedzialność za wykształcenie i świadomość pozostałych członków społeczeństwa. Jej rolą jest scalanie Narodu. Przynależność do tej warstwy w II Rzeczypospolitej była więc nie tylko nobilitacją ale też służbą. Inteligencja stanowiła wtedy 6% liczby mieszkańców (ok.2mln.)
Jednak totalitaryzmy XX wieku skutecznie ją zlikwidowały lub zmusiły do bezczynności politycznej. W okresie II wojny zginęło 39% lekarzy, 33% nauczycieli szkół niższych, 30% naukowców (700 profesorów), 28% księży, 26% prawników. W III Rzeczypospolitej takiej warstwy społecznej już nie ma. I nie chodzi tu tylko o samo wykształcenie. Dziś bardzo dużo ludzi ma skończone studia. Chodzi o świadomość społeczną , historyczną i polityczną. Chodzi o kręgosłup etyczny. Brak tej klasy społecznej nie jest dziełem przypadku. Utworzenie jej byłoby zagrożeniem dla władzy. Tzw. Elity III RP są tylko kastą , grupą trzymającą władzę. Są to w prostej linii spadkobiercy komunistów. Są realizatorami nowego totalitaryzmu. ukrytego za fasadą społeczeństwa nowoczesnych Europejczyków.
„ Neoliberalne i wolnorynkowe reformy trwające w Polsce od 25 realizują ludobójstwo metodami ekonomicznymi’’ (cyt. Za W. Gauza)
Bo jakże inaczej nazwać działania Naszej władzy przez te 25 lat? Popatrzmy jakie wydała owoce i osądźmy ją. Czyż nie jest ona pazerna na wszystko co tylko uda się Naszemu społeczeństwu wytworzyć? Czy efektem tej pazerności nie jest masowa emigracja, zubożenie Polaków, spadek dzietności, głodne dzieci, bezdomność?
Czyż nie dąży ona do utworzenia społeczeństwa niewolników? W takim razie dlaczego lekceważy patriotyzm, niszczy rodzinę?
Czyż nie jest to władza totalitarna skoro promuje relatywizm etyczny? Skoro niszczy więzi społeczne tak by uniemożliwić zorganizowany sprzeciw wobec niej ( jednocześnie w swej perfidii lansuje wizję społeczeństwa obywatelskiego)? Jak dobrze się żyje dziś Polakom niech zaświadczą dane o wzroście liczby samobójstw z 3839 osób w 2011 do 6165 w 2014 ( w 2012 było ich 4177 a w 2013 -6101). To wzrost o prawie 40 %! (http://statystyka.policja.pl/st/wybrane-statystyki/samobojstwa)
Tamten totalitaryzm nakazywał oprawcom mordowanie strzałem w tył głowy, tortury, masowe zsyłki. Ten współczesny zachęca do zabijania bezbronnych i słabych. Obecna władza realizując ten totalitaryzm wychowuje ludzi ogłupionych, nieświadomych rzeczywistości ani własnej historii – degradując społeczeństwo do poziomu mas niewolniczych. Wpaja im , że zabójstwo i dewiacja są normą i muszą one być legalne w imię niczym nieskrępowanej wolności. Niewoli ich ekonomicznie, przyzwalając na wyzysk pracowniczy, na niczym nieskrepowaną lichwę, na zastawianie pułapek zadłużeniowych. Po co? Aby uczynić z Polaków niewolników, ślepych, posłusznych wykonawców poleceń władzy. Pytanie w czyim imieniu rządzi ta władza? W swoim własnym? W imieniu narodu? A może jest ona jedynie wykonawcą obcej woli zniszczenia Polski. W każdym razie na pewno jest kolejnym totalitaryzmem, który nas usiłuje zniewolić.
Artur Sławecki S.K.N. Nowa Warmia