Temat drogiego polskiego węgla nie jest obcy mieszkańcom naszego miasta. Zdecydowanej większości służy jako źródło ogrzewania domów poprzez jego spalanie we własnych piecach, inni otrzymują ciepło z miejskiej kotłowni. Koszt dostarczenia ciepła zależy w dużej mierze od ceny węgla, więc nam – jego konsumentom zależy na jego jak najtańszym zakupie. Paradoksalnie tańsze paliwo do ogrzewania mieszkań kupimy za granicą, a nie z polskich kopalń. Jak to możliwe, aby w kraju gdzie energetyka oparta jest na spalaniu węgla i posiadającego własne kopalnie, opłacało się kupować węgiel za granicą, bo jest tańszy? Odpowiedzi na ten dziw ekonomiczny należy szukać nie w kopalniach ale w Sejmie RP. Media posłuszne obecnemu reżimowi zręcznie manipulują informacjami, podając ile to straty przynoszą likwidowane kopalnie i jakie to obciążenie dla podatników. Ta polityka dezinformacji ma za zadanie „zmiękczyć” opinię publiczną i usprawiedliwić działanie reżimu, tak aby „ciemny lud” nie zorientował się gdzie leży prawda.
Sejm RP tak naprawdę wcale nie składa się z partii politycznych, bowiem sam w sobie stanowi jedną wielką partię o nazwie „Koryto RP”. Ostatnie kilkadziesiąt lat rządów post-komunistów to kontynuacja polityki gospodarki rabunkowej, znanej dobrze czasom PRL-u. Socjalizmu głęboko zakorzenionego w ludzkiej świadomości nie da się tak nagle wyłączyć czy zmienić, a cały aparat partyjny PRL-u przecież nie zapadł się pod ziemie. Ludzi ci w różny sposób nadal sprawują rządy, likwidując wszelkie zagrożenia płynące ze strony szeroko pojętego społeczeństwa. Największym problemem dla post-komunistów były wielkie zakłady pracy, bowiem tam właśnie mogło dojść do „przebudzenia” i powtórki Solidarności. Na pierwszy ogień poszły więc stocznie, których dzisiaj już po prostu nie ma. To nic, że odbyło się to wielkim kosztem społecznym i marginalizacją naszego kraju jako producenta statków. Ważne, że „Koryto RP” miało się dobrze i szansa na ruch społeczny zdolny obalić władzę – minimalny. Kopalnie jakiś czas pozostawały nietykalne, bo brać górnicza jest wyjątkowo solidarna i zorganizowana. Jakikolwiek ruch ze strony górników powodował panikę w Warszawie i ustępstwa. Było dobrze dopóty, bilans jakoś wychodził na zero. Drogi polski węgiel to wynik złego zarządzania kopalniami, które przecież nadal są państwowe. Rozrost biurokracji, ogromne wynagrodzenia prezesów i całej kadry zarządzającej, a dodatkowo wysokie koszty pracy (podatki) spowodowały załamanie się modelu zarządzania opartego na gospodarce rabunkowej. Działanie rządu polegające na doprowadzeniu ostatnich wielkich zakładów przemysłowych na skraj bankructwa wcale nie jest przypadkowe. Chodzi o rozdrobnienie górników, rozbicie ich solidarności zawodowej i tym samym pozbycie się ewentualnego problemu powstania silnego ruchu narodowego (nie mylić z partią) zdolnego obalić partię „Koryto RP”.
Obecny rząd zapewne przeczuwa, iż w Polsce zaczyna się dziać coś ważnego, coś czego oni nie kontrolują. Ludzie powoli budzą się z letargu, zaczynają dostrzegać, że nasz kraj chyli się ku upadkowi. Rząd zabrał nam nasze emerytury z OFE, podniósł wiek emerytalny, a ostatnio próbowano nocą zmienić Konstytucję RP, tak aby wyprzedać nasze lasy. Górnicy są ofiarami złego zarządzania gospodarką i mają prawo do protestów. To bodaj ostatnia siła, zdolna porwać resztę społeczeństwa w słusznej sprawie zakończenia rządów „Koryta RP”.
W uzupełnieniu tych wszystkich, jakże obiektywnych komentarzy, bez odrobiny ironii /naprawdę/ dodaję co myślę na temat obecnej sytuacji Polski w UE i co nas czeka jeżeli nadal będziemy pożyczki z Banku Światowego "przejadali" a za pieniądze z UE budowali nie fabryki z miejscami pracy /generujące składki do ZUS i podatki dla budżetu Państwa/ a chodniczki, ścieżki rowerowe, Orliki itd. Nie zaprzeczam temu że są potrzebne ale "znaj proporcję mocium panie" i zważ co jest ważniejsze. Na rowery i rekreację będziemy mieli ochotę jak popracujemy, zjemy o będziemy mieli do zrzucenia trochę nadwagi powstałej z dobrobytu dzięki pracy. Głodny i bez siły nie wsiądę na rower.
Słowem to tak trochę marnujemy pieniądze i okazję do poprawienia sytuacji Polaków.
Koncerny światowe dawno wykupiły w Polsce to co je interesowało i wywożą zyski do swoich krajów lokując je w Banku Światowym udzielającym hojnie pożyczek nowym członkom UE, w tym Polsce. Efektem tego jest olbrzymie zadłużenie tych krajów w tym też Polski, do granic upadłości. W Polsce to zadłużenie sięga już 380 mld dolarów /przy ponad 50 mld dolarów z epoki gierkowskiej/ i spowodowało że zadłużenie w stosunku do PKB przekroczyło próg bezpieczeństwa 40 % / ? /. To groziło wprowadzeniem przez UE i Bank Światowy procedur przeciwko Polsce polegających na wdrożeniu w Polsce restrykcyjnych przepisów finansowych /prowadzących firmy i samorządy do upadłości/ oraz "zamknięciem kasy – zaprzestaniem udzielania następnych kredytów na podtrzymanie jakichkolwiek poczynań gospodarczo – polityczno – społecznych w kraju bankruta.
Polsce ta procedura groziła już w bieżącym roku. Tylko "zamach" na OFE zmienił na chwilę udział procentowy zadłużenia w PKB. Same odsetki za pożyczone pieniądze to rocznie 40 mld złotych. One to spowodują że w 2017 roku znajdziemy się najprawdopodobniej /jeśli nie zdarzy się cud że w Polsce zaczną produkować polskie fabryki – tylko skąd nagle się wezmą , bo przespaliśmy 25 lat wolności pilnie wysprzedając to co mieliśmy / w procedurze nadmiernego zadłużenia. Przecież odsetki trzeba spłacać co rok. Słowem nastąpi krach gorszy niż w Grecji.
W ten sposób piewcy styropianowcy, mydląc nam oczy przez usłużne media i pretorian, doprowadzili Polskę do stanu zawału a jej Obywateli do wyrobników za "koraliki i perkal" dla obcych, drenujących bez litości dla zysku, zachodnich koncernów. Jak nazwać nasz kraj w obecnej sytuacji ? Mamy do wyboru kilka nazw – kolonia, protektorat, republika bananowa ? Kto doprowadził do obecnego stanu ? Postkomuniści czy styropianowi fachowcy od wszystkiego rządzący już od ćwierci wieku ? Dzięki komu staliśmy się "korytem" dla zachodnich koncernów i kilku pretorian zachodu będących u steru władzy ?
Dziękuję "czyto" za konkretny komentarz i przykłady.
Szanowni Państwo- o odrobinę polityczno – ekonomicznego realizmu Proszę. Polska wchodząc do UE zobowiązała się do przestrzegania obowiązującego w UE porządku prawnego we wszelkich dziedzinach życia, zarówno gospodarczego, ekonomicznego jak i prawnego. Trzeba na to mieć baczenie, że nie wszystko da się zrobić bez "brukselskiego" przyzwolenia. To także dotyczy górnictwa. Nie można udzielać pomocy finansowej z publicznych pieniędzy dla nikogo – to samo dotyczy hutnictwa, przemysłu stoczniowego,samochodowego i wielu innych. Tak stanowi prawo UE, a to zobowiązaliśmy się respektować. Dlatego jedyną drogą do pomocy tym kopalniom jest program restrukturyzacyjny bo na to są pieniądze. Trzeba to zrozumieć. Co się zaś tyczy socjalizmu to prawdziwy socjalizm mamy w krajach skandynawskich. Gdyby taki był w Polsce nie byłoby strajków, solidarności itp. A w "naszym" socjalizmie większość żyła wg zasady " Czy się stoi, czy się leży 2 tysiące się należy" Ludzie udawali, że pracują, a państwo udawało, że za tą pracę uczciwie wynagradza. Co by nie mówić, a jestem w wieku żyjącym i w jednym i w drugim systemie. Tyle co się wybudowało za komuny mieszkań, fabryk, szpitali,żłobków,przedszkoli nie wybuduje się nigdy w obecnym systemie.. A Gierek zadłużył Polskę tylko na 30 mld dolarów, a ile wybudował. Teraz mamy zadłużenie prawie 1 bilion złotych a ani jedna państwowa firma nie powstała , PGR'y zlikwidowane,ludzie bez żadnych szans na chociażby życie na poziomie ubóstwa społecznego. Pozdrawiam
cytat z dzisiejszych komentarzy w onecie:
1. Że każdego roku polski rząd oddaje zagranicznym bankom 50 miliardów złotych z tytułu spłaty samych odsetek od zaciągniętych kredytów?
2. Że coroczna spłata 50 miliardów odsetek nie obejmuje spłaty kapitału od zaciągniętych przez rząd kredytów?
3. Że za owe 50 miliardów złotych, które oddajemy każdego roku można wybudować 150 tysięcy dwupokojowych mieszkań w Warszawie?
4. Że za owe 50 miliardów można wybudować co roku 2 tys. km autostrad.
5. Że polski rząd sprzedał 70% udziałów w największej na świecie kopalni srebra jaką jest KGHM, która pozyskuje każdego roku 1200 ton srebra o wartości około 8 miliardów złotych?
A tymczasem:
"Wyborowa" należy do Pernod Ricard Co.,
"Pudliszki" należą do HJ Heinz Co.,
"Tyskie" należy do SABMiller Co.,
"Hortex" należy do Argan Capital,
"Perła chmielowa" należy do Marconia Enterrises,
"Żywiec" należy do Heineken Int.,
"Fortuna" należy do IK Investment Partners,
"Lech" należy do SABMiller,
"Kamis" należy do McCormic Co.,
"Łowicz" należy do IK Investment Partners,
"Mieszko" należy do Alta Capital Partners,
"Okocim" należy do Carlsberg Co.,
"Żubrówka" nalezy do Russian Standard,
"Lajkonik" należy do Bahlsen Picanterie,
"PEKAO S.A." należy do UniCredito Italiano S.p.A./Allianz AG,
"Wedel" nalezy do Cadbury/Kraft Foods,
"Ruch" należy do Eton Park Capital Management,
"Bobo Frut" nalezy do Nestle,
"Zelmer" należy do BSH Group,
"Winiary" należą do Nestle.
A to tylko około 20 firm tytułem przykładu…
Dzięki "wolności" i Solidurności:
– jesteśmy: w 1948 r. jeśli chodzi o wydobycie węgla,
– w 1959 r. jeśli chodzi o budownictwo mieszkaniowe,
– i w 1965 r. jeśli chodzi o całe górnictwo odkrywkowe.
A w produkcji miedzi (bo jest koniunktura i wysokie ceny) zwiększyliśmy produkcje nawet o 6% – W STOSUNKU DO NAJLEPSZYCH LAT KOMUNY.
Za to mamy:
– ponad 30% odłogów,
– zniszczony absolutnie przemysł stoczniowy, zbrojeniowy, samochodowy, rolnictwo, hutnictwo,
– z 77 kopalń zostało nam około 35,
– średnia płaca w przeliczeniu na towary jest 2-4 razy niższa niż w 1979 r. (4 razy to w oleju napędowym),
– bezrobocie osiągało już w rzeczywistości ponad 20% – jeśli uwzględnić wyjeżdżających "za chlebem",
– banki już nie są polskie (co jest ewenementem w skali światowej!),
– nadal istniejemy z wyprzedaży tego, co wybudowała komuna,
– zadłużenie jest kilkanaście razy większe niż za Gierka.
Liczby osób żyjących poniżej minimum socjalnego jest 5 razy większa niż w 1986 r. a żyjących poniżej minimum biologicznego – (według % żyjących poniżej tego minimum) zmierza do nieskończoności (0% w 1986 r. i 12% obecnie).
Za komuny ludność Polski wzrosła o 45% (a podobno nie było co jeść), obecnie zmalała o 5%. Taki ci u nas dostatek.
Tylko ostatni dureń nie znający liczb i mający zbyt dużą podatność na propagandę twierdzi, że teraz jest dobrze. Lepiej w Polsce już było. Podobno w 1989 r. staliśmy krok nad przepaścią. Obecnie zrobiliśmy wiele kroków do przodu i swobodnie spadamy w przepaść.
Sprzedane huty, rozbite stocznie,
złe wieści wieszczą od lat wyrocznie.
Polacy w amoku jak w polu chochoły,
przed nimi góry… przed nimi doły.
Trudy wszelakie oraz przeszkody,
a od pomysłów wciąż nowe szkody.
Chce pomóc każdy więc rad udziela,
nie każdy jednak te rady podziela.
Brakuje chęci… brakuje czasu,
znów wrócą Lachy do ciemnego lasu.
Gdzie zacofanie i wielka ciemnota,
bo taka jest Lachów odwieczna robota.
I pijąc pod dębem piwko po cichu,
obudzą się wszyscy z ręką w nocniku.
I nie pomoże nawet żubr z reklamy,
bo od wieków mamy… to co mamy.
Głupota, egoizm oraz prywata,
jednym zależy… a innym lata.
Zrywy wielkie już były i inne starania,
jednak Polak stworzony do narzekania.
I jeszcze narzekać długo będą… dlatego,
aż zrobią wszystko… że nie będzie niczego.
Zawsze przy okazji takich tematów(górników,komuna) przypominają mi się słowa piosenki Kazika, a mianowicie:
"Starszy człowiek w barze mlecznym je kartofle z ogórkami
Całe życie tyrał w hucie a do huty dokładali
Cała jego ciężka praca, wszystko było ch**a warte
Gdyby leżał cale życie, mniejszą czyniłby on stratę"
Zamiast huty wstawić kopalnie i jakże to aktualne.
Każdy będzie dobry… jeżeli nie będzie kombinował, pomyśli o innych i będzie miał zasady oraz wartości godne naśladowania.
Potrzeba ludzi prawych, uczciwych i z zasadami. A czy młody czy stary… co za różnica. Młody może będzie na dłużej choć stary
bywa bardziej doświadczony.
http://www.portalsamorzadowy.pl/praca/starachowic…
Może właśnie takich ludzi nam trzeba? Młodszych, bez kompleksów partyjnych czy pochodzenia.
Szanowni internauci "Marek" i "Wnikliwy" , wodę lejecie w długich postach. Rozwadniacie mózgi.
Co mogli i mogą premierzy w ciągu ostatnich lat. Tyle samo co obecny nasz burmistrz, pokiwać palcem w bucie.
Władza jest podzielona na cztery części: ustawodawcza, wykonawcza, sądownicza i medialna.
Jedna z tych części nie zrobi nic, bez poparcia pozostałych. Neokomuniści, czyli synowie i córki byłych komunistów, osiedli newralgiczne
działy gospodarki, sady, media a premierzy mogą tylko, tak jak nasz miłościwie nam panujący burmistrz, kiwać palcem w bucie.
/Kazus Blidy wszystko wyjaśnia/. "Czym gorzej, tym lepiej". "Jakoś to będzie".
Mogli i to bardzo dużo… ale przynajmniej ten ostatni już wstydzi się. Dziś dostał przysłowiową burę w Europarlamencie.
Wyglądał, jakby go przytkało. Najgorsze że od ludzi którzy go wybrali. Ale co tam… kasę dostanie, nawet jak na zbity ryj go wyrzucą przed czasem. Walczył o emerytury dla premierów… i nie wywalczył. A tu taka niespodzianka. Będzie emerytura i o niebo większa.
Solidaryzujemy się zwykle wtedy gdy jest pozamiatane a nie wtedy gdy więcej można było by zyskać tj. przed szkodą a nie po szkodzie.
Solidaryzujemy się ale niestety zawsze na krótko i nie zawsze przedstawiając przejrzyście swoje intencje… szczególnie gdy solidaryzuje się więcej niż jedna grupa społeczna np. pielęgniarki i lekarze lub partie polityczne.
W tym wypadku solidaryzują się GÓRNICY i chcieli by żeby inni z nimi solidaryzowali się tylko w imię czego ???
Nikt z tych SOLIDARYZUJĄCYCH się górników nie solidaryzuje się w kwestii zrównania i obniżenia ich zarobków na rzecz tych co mieli by odejść ale tez mogli by pracować za mniej. Nikt tez nie mówi jak dobrze zarabiali zawsze górnicy tylko jak trwoniono pieniądze kopalni na co
pozwalały jak widać zarządy kopalni i niestety zrzeszenia górników których jak czytam z mediów było nawet kilka w niektórych kopalniach.
Innymi słowy aż chce się pokusić o stwierdzenie a słowa same się na usta pchają iż to nikt inny ale właśnie górnicy rozłożyli swoje miejsca pracy na łopatki i oni niech borykają się z tym problemem.
Skoro jedna z kopani mogła iść na swoje gdy widmo bankructwa stanęło przed oczami górników i znalazła wsparcie finansowe i świetnie prosperuje i rozwija się, niech i inne idą tą drogą zamiast obciążać skarb państwa oraz kieszenie podatników odprawami, utrzymywaniem bezrobotnych górników którzy pomimo wysokich odpraw i tak będą w końcu bezrobotni co już historia udowodniła.
Górnicy solidaryzując się zapomnieli wspomnieć o wysokich wynagrodzeniach posłów w sejmie, urzędników w gminach, powiatach
o wszelakich anomaliach w ustawach oraz niegospodarności rządu i instytucji.
Solidaryzują się ale w trosce o ich a nie nasze pieniądze które swoją postawą zmarnowali pomimo, że mieli kontrolę nad kopalniami
dzięki zrzeszeniom górników i związkom zawodowym.
Dziś im współczujemy z wielkim żalem i współczuciem bo jak ich nie żałować… oraz z wielką troską oczekujemy szczęśliwego zakończenia tego nie fortunnego impasu trudnej sytuacji w jakiej znaleźli się.
Co prawda nie z naszej winy ale cóż… SOLIDARYZUJEMY się z nimi z wielką nadzieją że powrócą do życia i szybko zapomną
o trudach codziennego życia i traumie jaką jest wizja bezrobocia oraz marnych zarobków szczególnie gdy rodzina duża.
Rozumiemy ich gdyż bardzo wielu Polaków żyje poniżej poziomu który można nazwać godnym … polecenia.
Wiemy jak to jest pracować w podłych warunkach u bezczelnego nastawionego egoistycznie do życia i ludzi pracodawcy.
Wiemy jak to jest zarabiać najniższą krajową i/lub umowach śmieciowych. Rozumiemy to i nie chcemy aby górników
taki podły los spotkał. Solidaryzujemy się z Wami aby Wa taki los nie spotkał gdyż my prze 20 lat zdążyliśmy się do tego przyzwyczaić.
Jednak górnicy mogą tego eksperymentu nie przetrwać, nie są na to przygotowani i zahartowani.
Pamiętajmy o tym każdego dnia i w dniu wypłaty za którą górnicy mogli przeżyć a zwykli robole dzięki rządowi i pracodawcom nie.
Komuna, dyktatura, demokracja… i inne… to tylko twory ludzkiego próżniactwa i prób wyegzekwowania posłuszeństwa na społeczności mającego na celu utrzymania władzy.
I komuna tak znienawidzona przez Polaków która u źródeł powstania miała szczytne cele o których można wyczytać z dzieł Marksa,
I dyktatura która wielu pokoleniom na świecie dała w kość równie dobrze mogła być czymś pozytywnie postrzeganym, gdyby normalny człowiek dzierżył władzę w danym kraju np. taki jak Józef Piłsudski … i to chyba jedyna alternatywa dla wiecznie kombinujących i zagubionych moralnie oraz etycznie i niekiedy rozwojowo Polaków o poczuciu odpowiedzialności i przede wszystkim odpowiedzialności nie zapominając.
To nie ustroje ani partie winne są wydarzeń w Polsce i na Świecie lecz ludzie, którzy zawsze dostosują sytuację do swoich potrzeb.
Założeniem komunizmu było równość, prawość i patriotyzm. Wiemy doskonale ile z tego mamy zarówno w Polsce jak i mają w Rosji czy Korei o Chinach nie zapominając.
Ustrój komunistyczny miał służyć społeczeństwu, robotnikom i tym samym Ojczyźnie.
Zarówno wtedy ja i obecnie niezbyt żyje się robotnikom … może wtedy bardziej się obijali i kombinowali a dziś obijają cię przedsiębiorcy i politycy… a i kombinować trudniej ale nie elitom, co w każdym ustroju elitom wychodziło i wychodzi nadal można by rzec bardzo dobrze.
Elity rozumieją potrzeby rynku więc świetnie sobie radzą szczególnie że mają zaplecze ekonomiczne i polityczne oraz w zasobach ludzkich.
Kontrowersje jednak budzi nie sytuacja wielu Polaków szczególnie najmniej zarabiających gdyż jak widać najmniej protestują a wręcz w ogóle i widocznie im jest dobrze, ale słowo wielokrotnie padające z ust tych pokrzywdzonych a mianowicie SOLIDARNOŚĆ.
Pojechał Pan po bandzie Panie API.
Ostatnie dwadzieścia pięć lat tylko kilka lat rządzili "postkomuniści" – jeśli zaliczyć do nich SLD.
Pozostała, lwia, część czasu to rządy Mazowieckiego, Suchockiej, Bieleckiego, Tuska, Kaczyńskich, Komorowskiego i kilku innych. Wymieniam tych najważniejszych. Nie wymieniam ministrów, Prezesów Banków, NIK, Banku Centralnego /NBP/ i wielu Instytucji mających decydujący wpływ na politykę gospodarczą, pseudoprywatyzację / wyprzedaż majątku narodowego zbudowanego przez poprzednie pokolenia za bezcen dla obcego kapitału by łatać dziury w budżecie powstałe z nieumiejętności zarządzania krajem przez historyków, geografów itd. Słowem – speców od wszystkiego. Już nie ma czego sprzedawać. Nie ma czym łatać dziur budżetowych /łatanych dotychczas dzięki PRL-owskim "ruinom" jak mówiła Solidarność/. Nie ma czym uzupełniać finansów ZUS i nie ma na wypłaty emerytur. Składek do ZUS też nie ma bo polikwidowano i sprzedano zakłady pracy. Nie ma pracowników i nie ma komu płacić składek. Pracownicy wyjechali za granicę "dla chleba panie, dla chleba" /Góralu czy ci nie zal ?/ bo w Ojczyźnie zabrakło dla nich tego chleba dzięki Kolesiom z Solidarności i ich umiejętności a raczej nieumiejętności rządzenia. A całą tę biedę zawdzięczamy nie postkomunie tylko własnie politykom i partiom, miłościwie nam panującym po 1989 roku.
Chyba ze do postkomuny zaliczasz wszystkich tych wymienionych łącznie z Wałęsą.
Polskim pracodawcom w niesmak jest, że będą musieli Polakom na terenie Niemiec zapłacić minimum 8,5 euro na godzinę. Już się zburzyli i złożyli petycję w Komisji Europejskiej. Za mało im w kieszeniach zostanie. Żeby tak polski rząd się wziął za pracodawców to i Polacy nie wyjeżdżaliby "za chlebem " . A co jest w naszym kraju ???? W niektórych firmach powstały POLSKIE OBOZY PRACY . W tym roku wybory do Sejmu i Senatu a więc nasz głos może wreszcie coś zmieni. Zamykać Kopalnie !!!! Litości , przecież my byliśmy POTENTATEM WĘGLOWYM !!!!!
Dlatego chcą je zamknąć. Zamknięto stocznie, huty, teraz kopalnie. Unia nie chce aby w Polsce był przemysł,
Aby Polska była konkurencyjna a Polacy skutecznie w tym pomagają. Jak ??? Doprowadzić do ruiny bo się nie opłaca.
Pytanie dlaczego opłaca się prywatnym przedsiębiorcom który wykupią nie rentowne firmy ???
Nadal nie wiadomo dlaczego nie powstała w Polsce stalownia która miała być kura znoszącą złote jajka.
Miała to być najnowocześniejsza stalownia w Europie a zlecenia były już zanim jeszcze ona miała powstać.
Polak w Niemczech musi zarabiać 8,5 euro na godzinę."To o tyle istotne, że Niemcy przewidzieli bardzo surowe kary dla wszystkich pracodawców, którzy nie zastosują się do nowych wytycznych. Mogą one wynieść od 30 tysięcy do pół miliona euro!" A polskim pracodawcom już to nie pasuje. Polak musi pracować za głodową najniższą krajową i milczeć, bo jest straszony zwolnieniem z pracy . Inspekcja wg przepisów ma się najpierw zapowiedzieć z kontrolą w zakładzie pracy . Mamy ceny towarów i usług unijne a pensje głodowe . Tutaj nasz rząd powinien zacząć coś robić a nie tylko dbać o pracodawców , którzy wiecznie straszą zwolnieniami. Jakby u nas takie kary zastosowali , pracodawca 2x by się zastanowił zanim zacząłby łamać prawa pracownicze.
Też nie jest tak do końca z tym 8,50 euro brutto na godzinę. Podaję "korektę" na własnym przykładzie. Otóż pracuję jako opiekunka osób starszych.Zaznaczam, że jestem już na emeryturze. W Polsce zarabiałam około 500 euro miesięcznie, zaś w Niemczech otrzymuję 1200 euro (jest różnica!!!). Od 1 stycznia moja firma przysłała mi nową umowę, w której wyraźnie przeczytałam -ku mojej ogromne radości-, że w styczniu będę zarabiała aż 9,90 euro brutto za godzinę z podkreśleniem, że w tygodniu mogę pracować TYLKO 40 godzin!!!. Ponadto do wypłaty będę miała doliczone także nadgodziny, czyli w moim przypadku prawie drugie tyle . Z radości nie mogłam w nocy oka zmrużyć i skoro świt zadzwoniłam do pań z firmy, żeby się upewnić, czy aby na pewno tak będzie. I…tzw. d….zimna – okazało się, że Niemcy sobie, a nasze polskie firmy sobie – otóż, będę miała wpłacaną wyższą stawkę do ZUS (trzykrotnie wyższą!!!), a moje pobory stanęły w miejscu. Czuję się zniesmaczona i po powrocie do kraju będę "drążyła dziurę w całym", bo tak ewidentnie to się w balon nie dam robić!
Dla malkontentów do przemyślenia .http://wiadomosci.onet.pl/olsztyn/frombork-obszarem-ochrony-uzdrowiskowej/1tr61d
Socjalizm światowy i socjalizm narodowy, wyrządzili ludzkości więcej szkody, niż wszystkie inne prądy polityczne.
Wszystkim komunistom i neokomunistom proponuję wyjazd na Kubę, lub do Korei Północnej i tam niech realizują swoją utopię.
Dotyczy to też tych, co piszą na tym forum, sącząc jad.
Proszę o zastanowienie się, kto przejął handel węglem i odpadami w Polsce a nawet w naszym mieście.
Zapewne znacie Państwo, kto wymyślał i gdzie powstawały nowe prądy ideologiczne, nawet ostatnio, gender.
Niestety ludzie komuny i ich "firma" trzyma się dobrze. Nie mogą oni zrozumieć, że człowiek dba tylko o swoje, o "nasze", nie bardzo.
Proszę porównać klatki schodowe w komunałkach i prywatnych domach.
Im chodzi tylko o władzę i to o absolutną. "Raz zdobytej władzy, nigdy nie oddamy".
Przy fotce nalezy podac zrodlo np. http://demotywatory.pl/1355227/Swinia-przy-koryci…
Pierwszy raz pozwolę sobie nie zgodzić się z Panem redaktorem .Proszę nie posądzać komuny o niszczenie Polski .Poczucie jedności i solidarność społeczna stała na , o niebo wyższym poziomie , niż dziś .Dziś wykańczają nas obce kapitały , dla których o wiele taniej jest kupić polski zakład i go zlikwidować ,niż walczyć z nim na wolnym rynku .Dorwała się do władzy grupa ,wyniesiona na plecach robotników ,która teraz owych niszczy ,ustawiając się z wiatrem . Nie ma myślenia długofalowego ,niszczy się polskie firmy ,ludzi sprowadzając do roli wyrobników .Tylko potrzeba napchania sobie kieszeni jest ważna ,o setkach ,zapewne przekrętów niestety nie dowiemy się nigdy .I jakoś dziwnie ,nikt nie panuje nad sytuacją ,a przecież niektóre działania noszą znamię samo destrukcji . Choćby emigracja najnowsza ,gdzie oddaliśmy najlepszych , wykształconych za nasze ,pieniądze fachowców za darmo europie .Jaki inny kraj jest tak bogaty ?Kiedyś Polski się broniło teraz grupka ją wyprzedaje ,nie reaguje na nic , napycha sobie kieszenie . A nam co zastaje ? Znowu obudzimy się ,jak pod zaborami ? Znowu polak będzie niewolnikiem ? I tak wracając ,za komuny jeszcze dobrze nasi rodzice pamiętali okupację .Niestety lata "dobrobytu " ,w teraźniejszych pokoleniach zatarły te wartości . Polak nie potrafi zorganizować kolei , górnictwa , hut , lotnictwa , fabryk samochodów ,telewizorów itd itp …po prostu wstyd .Ale historia nieuchronnie rozliczy tych dzisiejszych misiów – rysiów . .to kwestia czasu ….
To ci sami ludzie wywodzący się z komuny doprowadzili do tego, co w tej chwili się w Polsce dzieje. To oni wciąż dzielą i rządzą. To oni też rządzą w Unii Europejskiej. W Polsce nie było dekomunizacji, gruba kreska Mazowieckiego załatwiła wszystko. Ludzie, kiedy przejrzycie?
Ja nie widzę sprzeczności. System komunistyczny doprowadził do katastrofy gospodarczej i cywilizacyjnej. Obecna władza kontynuuje ten proces bardzo skutecznie, stosując model zarządzania gospodarką rodem z prl-u.
Dziękuje. I przepraszam