W rozegranym 17 kwietnia meczu ekstraligi tenisa stołowego, dziewczyny z Polmleku Zamer uległy 0:3 drużynie KTS Zamek Tarnobrzeg. Najlepsza kobieca drużyna w kraju pokonała lidzbarczanki w zaciętych i wyrównanych 2 pierwszych setach i 3-cim, który był formalnością. Spodziewałem się gładkiego zwycięstwa KTS-u i meczu nietrwającego dłużej niż 40 minut. Jednak nasze dziewczyny nawiązały wyrównaną walkę w pierwszych 2 setach i w pewnym momencie wydawało się, że jednego z nich wygramy. Ostatecznie całe spotkanie trwało prawie 2 godziny.
Jednak to nie KTS Zamek Tarnobrzeg, czy Polmlek Zamer był głównym bohaterem spotkania. Na trybunach niespodziewanie zasiadł pan Artur Wajs, który wydawał się bardzo zainteresowany meczem i czynnie kibicował drużynie z Lidzbarka. Nigdy przedtem nie widziałem tak wielkiego zaangażowania ze strony burmistrza. Można snuć jedynie domysły, dlaczego tak się stało. Być obecność pana Wasja na tym meczu, spowodowana była obecnością reporterów z TVP Olsztyn? Lub też chęć pokazania ludzkiej twarzy i integracji ze społeczeństwem, po wydarzeniach z Elbląga? Tego nie wiem, ale warto to zobaczyć w poniższym materiale wideo. Artur jakiego nie znaliście.
Kilka fotek można zobaczyć TUTAJ
Proszę wybrać jakość obrazu 720p.
ok 1:15 , 1:40 –> cóż za spojrzenia w kamerę ;-p
Masakra.
A ten na kolejnym meczu, wali w tą pokrywe i udaje ostatnio takiego głosnego kibica ! Ludzie śmieją sie z niego .
zawody dla przyjezdnych tak na hali miejskiej a trenowac na mniejsze salki, sale o to chodzi ! Znalazł sobie trener miejsce i sie zalągł wbrew woli społeczeństwa oraz sportowców(nie ping pongowców ) !
Są wolne dwie sale do ping-ponga; jedna w starostwie u harchaja. druga w Urzędzie Miasta u wajsa – to sale przeznaczone na sesje, a tak puste..Tam powinny byc na codzień rozstawione stoły i dzieci niech tłuką tan ping-pong,niech się bawią,niech grają przez 29 dni w m-cu,NO NIE!!!–doskonały pomysł i pełne wykorzystanie sal. BRAWO!!!.Tylko ,??czy zrozumieją to charchaj i wajs???
Twoim zdaniem doskonały (odczytuję wykrzykniki jako samozachwyt nad projektem), a moim nie bardzo, ponieważ nie pomieszczą się tam. Nie wiem czy to za sprawą tej gazety, czy lidzbarczanie po prostu doceniają sport na najwyższym poziomie, czy też z innych powodów w każdym bądź razie do hali przy ul Polnej na mecz o medale z Polkowicami przyszło wyjątkowo dużo ludzi. Wsparte dopingiem dziewczyny wygrały 3:2 i są w strefie medalowej !!!!!
Mecz przebiegał jak poniżej:
Chen Man Jing – Natalia Michorczyk 3:0
Maja Krzewicka – Katarzyna Grzybowska 0:3
Monika Pietkiewicz – Agata Pastor 3:0
Chen Man Jing – Katarzyna Grzybowska 0:3
Maja Krzewicka – Natalia Michorczyk 3:1
Nerwami ze stali wykazał się Trener, który tak ustawił zespół wszystko stawiając na jedną kartę. Trafił z ustawieniem, a Man, Monia i Maja nie zawiodły. Brawo dziewczyny. Brawo trener, Brawo kibice.
P.S Salki wspomniane przez Ciebie nie pomieściłyby też tylu kibiców i uczestników ilu wzięło udział wczoraj w mistrzostwach województwa w kategorii młodzik/młodziczka oraz kadet/kadetka.
Jako fachowiec zgodzisz się ze mną, że zawody na wysokim poziomie wymagają dobrego zaplecza.
pozdrawiam bez napinki
robert woźniak
Szkoda ,że to my musimy utrzymywać te zainteresowania władz. też bez napinki.
a oto link ;D http://gazetaolsztynska.pl/151665,Warmia-i-Mazury…
Tylko dzięki takim ludziom jak <Andrzejek> chce mi się jeszcze mieszkać w Lidzbarku…
"ANDRZEJEK" UDZIELIŁ WYWIADU GAZECIE OLSZTYŃSKIEJ 😀 😀 ;D ;D
Witam, wpadłem na Waszą stronę przypadkowo.
Do Andrzejka;
Być inteligentnym ,to bardzo męczące.
Inteligencja, to choroba, mało rozpowszechniona.
Do pozostałych;
Lepsza jest, funkcjonalna głupota.
i zaczną sie wywody 🙂 ? oby nie
czy chcesz być tego przykładem ikmr?
czasami kobiety solidaryzują się z kobietami
Emocje jak przy zbieraniu grzybów. Burmistrz nam eksplodował. Prawdziwy zaciekły fan. Tak, ostatni rok był bardzo stresujący, dlatego nastąpiła erupcja. Zainteresowanie publiki mizerne, czego nie zauważa rozentuzjazmowany burmistrz. Nie mam nic przeciwko łożeniu pieniędzy na młodych ludzi chcący spędzać czas przy stole, ale finansowanie klubu przegrywającego i przy marnej publice powinno dawać do myślenia. Chyba nie tędy droga. Widocznie ten sport jest atrakcyjny, gdy samemu jest się grającym. Proponuję, aby hobby marszałka i pozostałej paczki,
utrzymywano ze swoich pieniędzy np. jako sponsorzy prywatni. Wtedy mogą sobie wręczać puchary dla najbardziej rzucającego się w oczy i "zagorzałego" kibola ping- ponga. Na dzień dzisiejszy hala zajmowana jest kosztem uczniów.
Po obejrzeniu nagrania i przeczytaniu komentarzy nasuwa się wniosek- materiał wideo żenujący, a pani oko niech już więcej się nie kompromituje.
..oko..?..to szyfr..? jesteś Ewo templariuszką..?;-)
to jest facet który skompromitował siebie rodzinę i osobę którą wystawił do wiatru . taka prawda
i myślę ,że cały czas się kompromituje. Nie tylko w życiu prywatnym.. Taki lokalny kłamczuch ?
http://www.naszlidzbark.pl/galeria/index.php/SPOR…
A ja znalazłem i to jeszcze http://galeria.lidzbarkwarminski.pl/displayimage….
Popularność dyscypliny sportowej mierzy się ilością kibiców na trybunach, a nie liczbą uczestników turnieju gdzie są pieniężne nagrody. Jakby ogłosić mistrzostwa w pluciu na odległość, ufundować kilka tyś na nagrody to tłum ludzi gwarantowany. Podobnie dzieje się z tenisem stołowym w Lidzbarku. Pan Harhaj funduje nagrody rzeczowe i pieniężne, tym samym tworzy iluzoryczną wizję niezwykłej popularności tego sportu. Lokalna telewizja robi reportaż i tak powstaje materiał pokazujący, że Lidzbark Warmiński to sportowe imperium.
Do miasta przyjeżdża drużyna numer jeden w kraju, i co? Tłumy zbierają się jeszcze godzinę przed meczem? Nic z tego, na trybunach garstka widzów, działacze, osoby pośrednio związane z klubem. Jakby ich odliczyć od puli kibiców….. zostałoby 10 osób?
Taka smutna prawda o tenisie stołowym. Zainteresowanie mieszkańców jest zerowe.
I tu się z Tobą zgadzam: zainteresowanie mieszkańców jest zerowe, nie tylko tenisem stołowym ale generalnie sportem. Ludzie nie chodzą na wydarzenia sportowe lub chodzą określonymi grupami zainteresowań. I tu masz pole do popisu: zachęcić ludzi do wyjścia na imprezy. Nie siedzieć w chałupie tylko poczuć się współorganizatorami i współgospodarzami imprez w których będą brać udział ich pociechy. Jest ekstraklasa tenisa? Super!!, przyjedzie woźniak z Olsztyna z kilkoma ludźmi, zjedzą obiad w NASZEJ restauracji, kupi jedzonko i alkohole w NASZYM sklepie, prześpi się do rana w NASZYM hotelu, lubi gość miejscowe sery to kupi w NASZYM Polmleku. Takich WOŹNIAKÓW jest kilkunastu w klubie: z Giżycka i okolic, okolic Warszawy, Inowrocław, Działdowa, okoliczne miejscowości itd. Rodziny na turnieje zjeżdżają z całej Polski i zostawiają kasę, którą mogliby wydać u siebie. To jest ten obśmiewany przez Ciebie "tłum gwarantowany" Nie widzisz z nas pożytku to Ci podpowiem. Ja co miesiąc zostawiam w Lidzbarku ponad 1000 zł, na obiady, na spanie, zakupy (robię w przerwie treningów syna w WASZYM SKLEPIE – nie w Olsztynie) i wsparcie klubu. Wyliczanie Panu Staroście, że wydał na nagrody dla zawodników? To ja mogę mieć pretensje do Pana Starosty. Nie wiem ile "dał" ale ja sam te 6.500 zł już dawno zostawiłem w Lidzbarku odkąd tu przyjeżdżam, a Pan Starosta ufundował mojemu synowi zdobytą po walce nagrodę za ok. 110 zł i puchar. Myślisz, że nie wolałbym aby MOJE pieniądze zostały w Olsztynie gdzie mieszkam i zużywam infrastrukturę na którą łoży miasto?
Co do zainteresowania mieszkańców. Nie wiem jak jest w Lidzbarku, ale w Olsztynie (byłem i widziałem) całe rodziny chodzą na siatkówkę, na ręczną. Piłka nożna to już raczej młodzież i męska część Olsztyna, ale są też tańce, sporty walki na które trochę ludzi chodzi.
Dla rodzin Olsztyn zorganizował akcję Olsztyn Aktywnie i frekwencja w trzech imprezach w których brałem udział wyglądała tak: 31.03 pływanie: 15 miejsc 7 osób w tym 4 woźniaków, tydzień później Park linowy – 15 miejsc obecnych 5 w tym nas czwórka, Konie – nie byłem osobiście, ale żona mówiła, że mało osób. No ale w salonie gier Laser Tag – też w ramach akcji -30.03.2013 komplet! Co ciekawe to są darmowe imprezy tak jak wejściówki na tenis stołowy. Nie wiem dlaczego tak jest, że ludzie wolą zostać w domu. Może zimno? może wiatr w oczy? Może domatorzy? A może PR do d…? Nie wiem, ale to chyba nie powód żeby Olsztyn Aktywnie wywalać z Olsztyna tak jak tenis z Lidzbarka nieprawdaż?
odpowiedz masz np .w linku ponizej panie Woźniak ,Lidzbarczanie chodza na sport i to tłumnie (ale nie ping pong)
a z tym zostawianiem pieniedzy przez kilku rodziców co ich pociech graja w ping ponga w mieście to lekko przesadzone !NIe sądzisz ,zet roszkę wiecej włodarze wydają na ten cały pin pong 🙂
klasyczny obraz tego, że życie jest bez sensu.
Jestem pod wrażeniem ! Ale dlaczego Ów "kibic" pokrzykuje ciągle -dawaj,dawaj,dawaj ! czyżby ta pani więcej słów nie rozumiała,czasami to wystarcza,ale sądząc po wyniku to nie znalazło zastosowania w ping-pongu !! I coś te ludziska dalej na tego ping-ponga nie chcą chadzać !! na trybunach puściutko…, 0:3 w tej dyscyplinie to super wynik-dziewczęta z Tarnobrzega pokazały klasę,…A tu takie pieniążki i nic !
G…. prawda, jeżeli ktoś jest osobą publiczną, powinien się liczyć zarówno z ogólnym zainteresowaniem jak i krytyką. Tacy jak Ty najchętniej inwigilowaliby nas szarych obywateli. Na każdym kroku, pod pretekstem tzw.bezpieczeństwa, kamerki, podsłuchy, telewizja obywatelska i inne wymysły pseudodemokracji. A najlepiej byłoby zamknąć wszystkim usta i wtedy hulaj dusza piekła nie ma…
To do Robert Woźniak
Tacy jak ja? Albo nie zrozumiałaś kontekstu mojej wypowiedzi (sprawdzić czy nie blond), albo przeceniasz mnie. Ja to prosty chłop jestem – truskawki cukrem zwyczajnie posypuję a nie G…..
Pozdrawiam bez napinki
Obejrzałam bez dźwięku. Strasznie nudny sport, może zahipnotyzować, albo wprowadzić w jakiś trans. Dobrze, że był burmistrz, włożył w grę trochę ekspresji…
śmieje się z niego miasto i całe województwo na czele z Olsztynem , koledzy politycy i urzędnicy śmieją się . Udają przed nim , że nie wiedzą o co chodzi ! Dla kobiet on jest gnojkiem , a dla mężczyzn ?
Wstyd przynosi facet , który wycofuje się w pół drogi ! Wstyd gatunkowi męskiemu!
Proszę o rozsądek w wypowiedziach, szczególnie nie oceniać życia prywatnego innych ludzi na forach publicznych.
jak facet ma takie małe rączki to niech je trzyma w kieszeni i nie eksponuje publicznie, faceci wstydza się za ciebie Wajs!
Nie tylko Ty się wstydzisz. Szkoda że nie miałem drugiej kamery, jakie miny robił Bałtroczyk – bezcenne. Jak Burmistrz wyżywał się na pokrywie od sprzętu, pan Piotr uśmiechał się z zażenowaniem mi zdziwieniem. Nawet politowaniem w pewnych chwilach.
dokładnie API
Pewnie to też wytniesz, ale cóż: ja też się wstydzę. Za Ciebie i Twój sposób uprawiania dziennikarstwa. Nie idź tą drogą. Bądź rzetelny, niezależny, dochodź prawdy, wyjaśniaj ale nie przypisuj ludziom intencji, których być może nie mieli. Sądzenie intencji pozostaw Sędziemu Najwyższemu, na Sad Ostateczny. Byłem na tym meczu i żałuję, że nie miałem kamery i nie nagrałem jak robisz filmy i zdjęcia. Słownik cywilizowany określa to jako paparazzi, ale niektórzy mniej cenzuralnie określają takie zachowanie "dziennikarza" nazwą pewnego zwierzęcia. Mecz był – prawda piszesz że zacięty- też się zgadzam, Pan Burmistrz był – prawda, Pan Bałtroczyk był- prawda, ale Twoje "wysnuwanie domysłów" co kto miał za intencję to raczej trzecia prawda Księdza Tischnera. Nie miałeś kamery? Podejdź dopytaj czemu mina nie taka, czemu gość klaska, czemu to czemu tamto. Spytaj kibiców co myślą o burmistrzu walącym w pokrywę dobrze wspiera, czy przeszkadza. Zawodniczki dopytaj, trenera co o takim dopingu sądzą, dopytaj żywych uczestników tego meczu. Wiesz dobrze, że na żywo zawsze wygląda coś inaczej i inaczej jest odbierane niż w telewizji. Nie zależy Ci na tym, bo mogłoby to się okazać zbyt prozaiczne tzw smutna prawda, a tak masz spisek i razem z tymi, których komentarzy nie wycinasz możecie uprawiać rzeźbiarstwo w ekstramentach – tych skupionych oczywiście
A mógłby to być piękny reportaż o pięknym sporcie, uprawianym przez przepiękne dziewczyny w nabierającym blasku mieście , ech…
Nigdy nie usunąłem żadnego komentarza. Twój poprzedni post został automatycznie zablokowany przez system antyspamowy. Być może zawierał jakieś obco brzmiące słowo. Nie przywracałem go, bo nie było takiej potrzeby.
Pierwszy akapit to relacja ze spotkania. Drugi akapit dotyczy zachowania się Burmistrza. Artykuł dotyczył dwóch powiązanych miejscem i czasem spraw. Lidzbark na świecie znany jest z zabytkowego zamku i budowy zimnych term. Z pewnością nie jest to tenis stołowy i nie będzie. Parcie na to ma marszałek Protas, jak się zmieni na miłośnika wędkarstwa to powstanie w Lidzbarku prężnie działająca liga wędkowania z mistrzostwami itp. Wtedy będziesz piewcą nowej dyscypliny sportu, że Lidzbark znany w świecie z moczenia kija w wodzie.
Ulegasz demagogii i manipulacji.
Do pierwszego akapitu nic nie mam o czym napisałem powyżej. Natomiast w dziale "sport" wyciągnąłeś, że wydarzenie sportowe jest podrzędne do zachowania polityka, który w sposób Twoim zdaniem niewłaściwy, zachęcał do walki. Nie zgadzam się z takim traktowaniem jakiejkolwiek dyscypliny sportu i mieszaniu go z polityką. Politycy różnych opcji chodzą na mecze i mają do tego prawo, mają prawo i obowiązek wspierać "swoje" drużyny. Ty masz prawo i obowiązek patrzeć politykom na ręce. Tylko czy dobrze to "patrzenie na ręce" rozumiesz", bo to chyba nie chodzi o klaskanie podczas meczu?
Co do meandrów Twojego logicznego myślenia to wymiękam i nie nadążam. Rozumiem, że Twoim zdaniem Pan Marszałek jest miłośnikiem tenisa stołowego. A objawia się to czym? No bo ja do Lidzbarka kilka miesięcy jeżdżę i z rakietką przy stole Pana Marszałka nie kojarzę, ale widziałem jak SZEDŁ, trochę PODBIEGŁ, i ŚCISKAŁ RĘKĘ. To teraz uważaj bo masz newsa: "Protas organizuje kolejne niechciane dyscypliny sportu w LW!!! Słuchy chodzą, że ściąga Korzeniowskiego, Ussaina Bolta i niejaką Marlenę Wawrzyniak z Grudziądza. Na to pójdzie nasza kasa wbrew środowisku sportowemu i mieszkańcom!!!!"
Nie wiem też po czym wnosisz, że jestem lub będę piewcą jakiejś dyscypliny. W mailu napisałem Ci z jakich dyscyplin sportowych słynie Lidzbark w mojej rodzinnej miejscowości, nie z jakich obiektów, budów czy afer. Sport traktuję jako dobro ogólne, podobnie jak książki, film czy muzykę. W sporcie są różne dyscypliny, podobnie jak rodzaje książek, filmów czy muzyki. Jak mi się nie podoba dyscyplina, książka, film czy muzyka to nie opluwam, nie namawiam do wywalenia dyscypliny, spalenia ksiązki, zakazania oglądania filmu, czy słuchania muzyki. Nie zniechęcam innych do uczestnictwa, zamknięcia biblioteki, kina czy sali koncertowej, a Ty niestety tak. Każdy niech sobie wybierze co lubi i się tym zajmuje nie utrudniając życia innym, nie szydząc, nie obśmiewając i nie zniechęcając do działania. Tę gazetę czytają zawodnicy różnych dyscyplin i dziwię się, że im się chce trenować przy takim wsparciu medialnym w którym każdy może zostać oblany odpryskami pomyj , które wylewasz na polityków uczestniczących w zgromadzeniu sportowym. Oddziel lanie pomyj na mnie i innych rodziców, na moje dzieciaki, na innych zawodników od sportu, proszę. Napisz chociaż jedną relacje sportową nie mieszając w nią intencji Whit"a, Black"a Red"a czy Yellow"a z opcji A, B,czy C. Jak to zrobisz, to z przyjemnością poinformuję mojego synka, że jest gazeta, w której turniej przy którym pomagał (mecz w którym grał) został opisany: fajnie/ krytycznie, ale rzetelnie.
pozdrawiam bez napinki
robert woźniak
Flaki z olejem ten ping pong, nie dziwie sie czemu nie puszczeja tego w TV i prawie nikt nie przychodzi na te mecze .Proponuje zakupic beben 🙂 bedzie jak na "żylecie " w wykonaniu pana Artura :))p.s musisz API uważać bo cie nie bedą wpuszczać do hali miejskiej na mecze ping ponga 😉
API próbuje z dyskryminować i napiętuje w swoich fimikach.Tym potwierdza, jak niski poziom reprezentuje swoją osobą.
Olku..nie chcę się wpierdalać….ale i Ty nie napiętnuj ani gramatyki ani ortografii..;-)
API pokazuje nieprawidłowośc,i bezsensowne działania i wielka chwała mu za to ! A ,że ten cały ping pong władza przeniosła do Lidzbarka Warmińskiego bez aprobaty mieszkańców i środowiska sportowego to już inna i smutna sprawa !
Może nie na temat, ale warto przeczytać o lidzbarczaninie. Wywiad z Michałem Mierzejewskim, pochodzącym z Lidzbarka Warmińskiego dyrygentem i kompozytorem http://www.magazyngitarzysta.pl/ludzie/wywiady/12…
Ludkowie z Ornety, podpowiedzcie jak pozbyć się ping-ponga z miasta, macie już w tym temacie niemałe doświadczenie.
… bo wersja, że po prostu burmistrz lubi ten sport nie mieści się w API-owskiej głowie? Wszystko musi mieć jakiś podtekst? Bluza z kapturem też pewnie coś oznacza. Może chce się podlizać gimnazjalistom? No i co tam jeszcze…?
mija……rzeczy nie są takie jakie są tylko takie jakie nam się wydają..;-)
obejrzyjcie ten materiał bez dźwięku , żenujący obraz człowieka , który robi coś sztucznego , zachowuje się jak nienormalny i wie ,że jest obserwowany.
Burmistrz lubi jak jest kamera z jakiejś TV, wtedy "ożywa". Kręcił się, kręcił, ale wywiadu z nim nie zrobili. Co za pech…
A może karta się odwraca, po niefortunnych akcjach ?
Siarka jak najbardziej związane z Tarnobrzegiem. Siara w tym przypadku pasuje bardziej do Lidzbarka.
to jest materiał o tym jak kibic nr 1 robi z siebie idiotę . zawsze wiedziałem ,że on jest psychiczny
nad głową burmistrza w "chmurce" powinien widnieć napis…" kurwa..kto im pozwolił grać nad stołem?" ..;-)
Juz nawet panem Bałtroczykiem reaklamuja ten "nasz ulubiony lidzbarski sport " 🙂
Na prostych ludzi wystarczą proste zabiegi
HAHA padłem ze śmiechu " KIBIC NUMER 1 W LW " ale tylko w tenisa:) !!!! NA trybunach jak zwykle kilka osób zawodnicy ,władza i działacze szkoda gadać .API to nie są nasze dziwewczyny jak piszesz raczej reprezentuja POLMLEK ZAMER LW .