Kilka lat temu spacerując uliczkami Olsztyna, natknąłem się na wielki namiot. W środku działy się rzeczy czarodziejskie, rozbrzmiewała cudowna muzyka bluesowa. Absolutnie magiczny nastrój, jaki był wewnątrz przyciągał mnie i ciekawił. Spędziłem bardzo miłe chwile przy muzyce, żałując iż naszego miasta nie stać na taką imprezę jak w Olsztynie.
Okazało się, że Lidzbark Warmiński zdołał jednak zorganizować podobną imprezę do „Olsztyńskich Nocy Bluesowych”. Nazwano ją „Wieczory Jazzowe” i umiejscowiono w sercu miasta pod wielkim wynajętym namiotem. W nim zagościły same gwiazdy polskiego jazzu z Ewą Bem na czele. Impreza znakomicie przygotowana, szczególnie czynny udział hotelu Krasicki, który użyczył krzesła, fotele i inne wyposażenie. Byłem na koncertach i się nie rozczarowałem, choć klimat nieco bardziej odmienny niż bardziej mi bliski blues. Znakomity występ pani Ewy w piątek, w sobotę bardziej liryczny popis Kasi Rodowicz przyciągnął komplet publiczności.
Jadąc na ten koncert, po raz kolejny omijałem znane mi dziury w jezdni, w nieznane i nowe wpadały niebezpiecznie koła. Od lat stan nawierzchni na ulicy Wysokiej Bramy, czy też Dębowej jest tragiczny. Tak sobie myślę, czy nie lepiej byłoby wyremontować te ulice, zamiast urządzać kolejne igrzyska ku uciesze publiki? Zaraz odezwą się malkontenci, że krytykuję dzielną postawę UM i jego organizację imprez, że w końcu coś się dzieje w mieście. Naprawdę, wolałbym żeby coś się działo w mieście i służyło naprawdę wszystkim mieszkańcom, a nie tylko nielicznym w namiocie. Czy nie cudownym byłoby jechać po równej drodze, bez dziur w centrum miasta? Według mnie to byłaby lepsza promocja turystyczna, niż kilka koncertów, o których za miesiąc już zapomnimy. Dobrze wyremontowana ulica będzie służyć wszystkim przez wiele lat. Mam wrażenie, że mieszkańcy już pogodzili się z tym, że jeździ się po mieście fatalnie. Stracili nadzieję. Imprezy masowe, gdzie jak się podkreśla „wstęp wolny”, wcale do tanich nie należą. Szczególnie „Wieczory Jazzowe”, które nie biorą się z „powietrza”. Ktoś za to wszystko płaci. Tym kimś, jesteśmy my wszyscy, z naszych podatków to wszystko jest opłacane. Zauważam w tym niesprawiedliwość, składamy się wszyscy na takie imprezy, a tylko nieliczni z nich korzystają.
Uważam, że miasta nie stać na takie rzeczy. Szuka się oszczędności, zwalnia się z pracy kilkanaście osób w kuchniach szkolnych, aby na ich miejsce wprowadzić firmę zewnętrzną. Podnosi się dotkliwie podatki od nieruchomości, opłaty za wodę, wywóz śmieci, nawet miejsce na cmentarzu już do taniego nie należy. Komu ma to służyć? Te panie kucharki, zasilą rzesze bezrobotnych, rodzą się ludzkie tragedie. Tnie się nauczycielom ilość godzin w szkołach. Wszystko pięknie wygląda na folderach i zdjęciach, jednak pod tą turystyczną przykrywką rozgrywają się ludzkie dramaty, o przeżycie, o godną egzystencję. Zapewne UM rozumie to wszystko. Dla wszystkich dotkniętych przez los Lidzbarczan, organizuje „darmowe” imprezy masowe. Wstęp wolny.
Kilka bardzo amatorskich fotek z tej imprezy znajdziecie TUTAJ już działa link
Pouczający nas niedowiarków malkontent, prosi nas do przygotowania się za nim coś się napisze. Poczytaj sobie w Wikipedii co to jest inwestycja. Na dzień dzisiejszy nie ma żadnej w L.W..Powtórzę: ŻADNEJ !!!!!!!!
cyt. Na marginesie – mam swoją piaskownicę, swoje zabawki i swoich niepokornych "Userów", których czasem stawiam do pionu. Tam króluję niepodzielnie 😉
Tutaj tylko czasem wpadam…
Ha,ha kolejny z manią wielkości. Oj nie raz dostałeś po oczach w tej piaskownicy metalową łopatką.
a co mają robić ci którzy ciężko pracują, płacą podatki i są stęsknieni za kulturą ? mają wyjeżdżać do innych miast ? mam także prawo do wypoczynku w moim mieście i cieszę się, że tak zwana kultura wyższa wita pod lidzbarską strzechę, oby jak najczęściej
A pamiętacie, jak Ruskie wkroczyli tu w 44?
„Lidzbark Warmiński malowniczym ,spokojnym miastem rencistów i emerytów oraz bezrobotnych ,tu czas wolniej płynie jest czysto ,miło,bezpiecznie i spokojnie" :)cittaslow p.s pamietacie rok temu dwa napady na spozywcze sklepy społem ,masakra ,pamietacie ostetnie TRZY samobójstwa młodych chłopaków w Lidzbarku WARM. ,co sie dzieje z tym MIASTECZKIEM !!!!
Kiedy jest taka bieda i sytuacja materialna większości rodzin ciągle się pogarsza, to nie trzeba nam "igrzysk" ale "chleba".
No tak, ale syty głodnego nie zrozumie.
Ja przyznaję, że nie znam się na wartościach inwestycji, ich celowości i sposobów wykonania. Za to chętnie słucham wypowiedzi dotyczących sytuacji naszego miasta, jeśli jej autorami są osoby znające się na sprawie. Natomiast opinii teoretyków, którzy nie są mi znani z żadnych konkretnych działań w mieście – nie cenię. Ot, takie tam pogaduchy i narzekalstwo. Nie atakując p. Andrzeja chciałabym zapytać, czy i jakie spotkał utrudnienia w swoich przedsięwzięciach, że tak nieżyczliwie wypowiada się o zarządzających miastem.
Zgadzam się z Malkontentem. Zwolnienie z pracy jest poważną sprawą, choć nie musi zaraz być wielką tragedią. Współczuje zwalnianym i wiem, że i mnie to może kiedyś spotkać. Ale nie może być tak, że wszystkie pieniądze powinny być przeznaczane na pomoc materialną czy inwestycje budowlane. Nie samym chlebem człowiek żyje.
API, czy wyobrażasz sobie miasto, które daje tylko chleb i buduje/naprawia? Dla mnie nie byłoby miejsca w takim mieście. Dla kogo byłoby?
To, że niewielu korzysta z takich imprez, jak Wieczory Jazzowe, jest skutkiem ich wyboru. Tym bardziej, że wstęp wolny. Kto broni korzystać? Ja nie korzystałam, lub byłam tylko raz na takich imprezach jak Kaziuki, bitwa, motokross, eleska, ale nie uważam w związku z tym, że zamiast nich powinno się organizować rozdawanie butów czy zasiłków.
Czy nie możemy się po prostu cieszyć, że oferta kulturalna Lidzbarka staje się bogatsza i bardziej różnorodna?
No tak, zwolnili z pracy, trudno. Chyba nie miałaś sytuacji, kiedy nie było dziecku co dać do jedzenia i trzeba np. sprzedać obrączkę żeby mieć na jedzenie (fakt autentyczny). O takich rzeczach tu mówię.
Takie imprezy jak najbardziej potrzebne, jednak jeśli stać na nie miasto. Czyli nas. Ku uciesze gawiedzi, żeby jakiś temat był do porozmawiania, nawet taki pseudo-kulturalny. To jest polityka niestety, a nie kultura. Tak jakby za ostatnie pieniądze kupić portfel.
Jakby nasz samorząd, zamiast układów rodzinno-koleżeńskich, naprawdę chciał dobra dla nas, tak pewnie by zrobił. Lecz poco się wysilać? Kasa płynie do portfeli szerokim strumieniem, dla ludzi rzuci się jakieś ochłapy w postaci np. jazzu i można spać spokojnie. Proszę pomyśleć nieco szerzej. Jakby była normalnie działająca strefa ekonomiczna, to firmy by się budowały i dawały pracę. Do tego potrzebne są dobre drogi i komunikacja. Przykład Dobrego Miasta, gdzie jeździmy na basen, tam wybudował się neonet i masę innych firm. Bartoszyce podobnie. Na Kętrzyńskiej, hala za halą stoi. Masę ludzi ma pracę. Za ten odwiert za 5mln żeby zimną wodę mieć, można by bardzo wiele zdziałać w mieście. To czubek góry lodowej w marnotrawieniu kasy. Kiedyś podsunąłem pomysł chyba na tej stronie, aby co rok wybierano burmistrza z innej ulicy. Proszę pomyśleć, jak szybko remontowane były by te dziurawe drogi, gdzie mieszka burmistrz. Nie ma co się rozpisywać.
Widzę drogi Andrzeju, że lubisz pisać "ogólnikami" i nie masz czasem pojęcia o tym, o czym piszesz.
Co to znaczy "normalnie działająca strefa ekonomiczna" ?
Chciałbym Ci przypomnieć, iż UM nie rządzi Strefą, lecz Zarząd Warmińsko-Mazurskiej Strefy Ekonomicznej (Olsztyn). Jak wynika z moich informacji, UM uzbroił Strefę (jest plan przestrzennego zagospodarowania, jest wybudowana droga, wodociąg, kanalizacja), wiec chyba zrobił co należało. http://www.lidzbarkwarminski.pl/gospodarka/oferta…
Reszta należy do inwestorów.
Drogi i komunikacja?
Przecież do D.Miasta i Bartoszyc jeździmy tymi samymi drogami – no chyba, że mają oni jakieś inne "tajne".
Co np. możnaby było zdziałać w mieście za 5 mln. ?
Budowa jednego ronda to przecież koszt ok.3,5mln. Władzy NIE ZAMIERZAM CHWALIĆ, ale muszę jednak przyznać, że ostatnimi laty sporo inwestycji zostało zrealizowanych w naszym mieście. http://lidzbarkw-um.bip-wm.pl/public/?id=92966 http://warmianaszamalaojczyzna.pl/nasze-inwestycj…
Trzeba poszukać i poczytać, zebrać fakty ZA i PRZECIW, a potem wydawać osądy.
Proponuję startować w następnych wyborach i próbować zmieniać to, co jest przez Ciebie tak krytykowane.
Malkontencie piszesz, że "UM nie rządzi Strefą, lecz Zarząd Warmińsko-Mazurskiej Strefy Ekonomicznej (Olsztyn). Jak wynika z moich informacji, UM uzbroił Strefę (jest plan przestrzennego zagospodarowania, jest wybudowana droga, wodociąg, kanalizacja), wiec chyba zrobił co należało". – A może należałoby jeszcze wypromować ową Strefę? Gdyby tak połowe kasy wydawanej na imprezy kulturalne przeznaczyć na promocję strefy ekonomicznej, to może w końcu znalazłby sie inwestor i bezrobocie spadłoby o kilka procent.
Fakt to fakt, nie ma czegoś takiego jak fakt autentyczny
Buria, utrata pracy w naszym miasteczku jest tragedią i sądze, że dopókl tego nie doświadczysz nie dowiesz sie jak to jest być bezrobotnym. Punkt widzenia zależy od punktu widzenia. Przemyśl to.
Wyobrażam sobie jak um musi cię wcielić
Wielbić
NIE, absolutnie… ale liczyłem na rzetelną i uczciwą relację "rzeczywistości" , o której gdzieś na początku powstawania portalu pisałeś. Było tam jakoś o nie poddawaniu się ogólnej demagogii, o niezależnych opiniach i poglądach, o bezstronności, o wykorzystywaniu szarych komórek i takie tam…
Niestety tak nie jest. Ale… to Twój portal i możesz zmieniać reguły.
Czytać i komentować będę nadal 😉
Prócz komentowania, masz możliwość umieszczania samodzielnie własnych artykułów. Wystarczy zarejestrować się i już. Wtedy pewnie podniesie się poziom portalu.
Oczywiście, że mogę, ale nie wiem na co mogę liczyć po zalogowaniu ?
Portalik ten nie ma regulaminu, nie ma żadnej polityki prywatności, nie ma żadnych informacji kontaktowych, więc wybacz – swoich danych osobowych nie podaję "nieznajomemu".
Poza tym przypomnę Ci Twoje słowa (…) Nie ma tutaj trolli z hałaśliwymi wpisami, cytatami, linkami do stron o tematyce obraźliwej i politycznej. Wszystko, co tutaj piszę, wychodzi spod mojego pióra. Zapewne większość treści jest trochę bez ładu i składu, ale jest moja, osobista. Nikt poza mną, nie może tutaj pisać. To taka moja intymna sfera prywatności „dziennikarskiej”.(…)
link: http://www.naszlidzbark.pl/?p=153
Na marginesie – mam swoją piaskownicę, swoje zabawki i swoich niepokornych "Userów", których czasem stawiam do pionu. Tam króluję niepodzielnie 😉
Tutaj tylko czasem wpadam…
Jak to dobrze, że Pan Andrzej pozostał "CAŁKOWICIE BEZSTRONNY" 😉
Po przeczytaniu pierwszych wersów postu, aż mnie coś poraziło !!!
Co się dzieje?
Admin zaczyna chwalić UM?
Czyżby przeszedł na "ciemną stronę mocy"? 😉
Na szczęście dalsza część wpisu mnie uspokoiła – nadal ten portalik pozostał "neutralny" i "nie tendencyjny", opisujący w sposób "rzetelny" otaczającą nas rzeczywistość. Uffff… ulżyło mi…
P.S.
Idąc tropem podchwyconym przez Admina, postuluję o likwidację Ministerstwa Kultury i Sztuki, likwidację wszystkich muzeów, zakazania wspierania działań kulturalnych, likwidację (w kontekście Lidzbarka Warmińskiego) LDK-u i MDK-u, bibliotek i jeszcze wielu, wielu innych instytucji, które "pożerają" nasze podatki. Toć to darmozjady i nic nie produkują, a poza tym i tak niewielka część społeczeństwa tam chodzi. Niepotrzebne są nakłady na kulturę, na rozwój osobowości człowieka, na podnoszenie jego kultury, edukowanie w dziedzinie wrażliwości artystycznej i estetycznej … lepiej przecież naprawić wszystkie drogi 😉
A może na wzór dawniej mienionego "jedynie słusznego systemu" zorganizujemy w niedzielne przedpołudnie CZYN SPOŁECZNY i naprawmy te dziurawe drogi !? 😉
jak chcesz o samych sukcesach władzy naszej lokalnej i nie tylko to czytaj gazetę lidzbarską. Tam jest wspaniale i kolorowo.
Adminie,przyjmij moje gratulacje! Daje się zauważyć, że coraz bardziej wciągasz się w celowość wydatkowania środków publicznych znajdujących się we władaniu Burmistrza i Rady Miasta. Takiego zainteresowania, a zarazem kontroli w Lidzbarku brakuje. Najwyższy czas rozjaśnić lidzbarski "Ciemnogród".