Postanowiłem odrobić zaległości w pisaninie. Sytuacja polityczna uspokoiła się, więc jest dobry czas na kontynuację mojego bełkotu.
Będąc pierwszy raz w życiu na sesji Rady Gminy Lidzbarka Warmińskiego postanowiłem, że odwiedzę podobną imprezę kameralną w Urzędzie Miasta. Okazja przydarzyła się już 27 czerwca, na ten dzień zwołano posiedzenie Rady Miasta. Sala bardziej kameralna niż ta w Pilniku. Przy stolikach urzędnicy, radni i Burmistrz. Kawa tylko dla panującej władzy, goście skromnie posadowieni na krzesełkach, w milczeniu obserwują błyskawicznie obradujących radnych. Goście muszą być, pokazać swoją lojalność wobec władzy. W porównaniu z obradami gminnymi to iście wyścigowe tempo. Odniosłem wrażenie, że zbierają się tam ci ludzie tylko dlatego, że nakazuje im to prawo.
Bycie burmistrzem to bułka z masłem, prawie nic nie trzeba mówić, wszystko załatwiają radni. Całkowite przeciwieństwo tego co widziałem w gminie. Tam Wójt, osobiście zdawał sprawozdanie ze swych poczynań. Szczegółowo można było się dowiedzieć czego dotyczy każde z głosowań. W Urzędzie Miasta, w zasadzie niczego się nie dowiedziałem, czego dotyczyły podjęte uchwały. Wszystkie one omówione były szczegółowo w tajemniczych komisjach, a finałem było tylko podniesienie ręki na tak. Cóż, pewnie można przyglądać się pracy komisjom, ale jakoś nikt nie ogłasza kiedy która nad czym będzie obradowała. Kilkanaście punktów posiedzenia rady załatwiono w pół godziny. Byłem całkowicie zaskoczony tym tempem. Dwa kwadranse i koniec posiedzenia. Nawet nie zdążyłem się wynudzić. Wiadomo, czas to pieniądz.
Należy być lokalnym patriotą i interesować się pracą samorządu. Co też czynię niniejszym. Może trochę za późno, aby mieć wpływ na cokolwiek, lecz mam nadzieję, że jakiś ślad po tym co piszę zostanie. Należy zacząć przyglądać się tym osobom, którzy decydują o wysokości podatków. Czas nagli, mam jeszcze kilka innych tematów zaległych.
Zgadza się. Wójt dorobił się referendum. Gazeta nic nie napisała. Żadne zdanie typu: kierowca jechał za szybko. 997 Jacobs nie szalej z komisjami , bo cię zwalą ze stołka. Rozumiem solidarność z koleżanką L. podobno też od kultury.
Czy burmistrz dachował prywatnym czy służbowym wózkiem ? Co na to czujni redaktorzy z GL ?
Jest to jedna z najbardziej skrywanych tajemnic wśród naszej społeczności. Może komisja śledcza?
Wszystko obcykane w kuluarach to po co burymistrz będzie się napinał. Jeszcze radni narobią w gacie jak się odezwie i ich zbeszta
Ciekawe kiedy pojawią się na tej stronie bojówki i czopki z formacji naszej władzy, aby podrażnic się z piszącymi negatywnie o ukochanej władzy naszych pseudosamorzadowców..
Można było krócej: byłem na posiedzeniu rady, z którego nic nie zrozumiałem, bo się nie przygotowałem.
"…omówione były szczegółowo w tajemniczych komisjach, a finałem było tylko podniesienie ręki na tak. Cóż, pewnie można przyglądać się pracy komisjom, ale jakoś nikt nie ogłasza kiedy która nad czym będzie obradowała. Kilkanaście punktów posiedzenia rady załatwiono w pół godziny…" – plan pracy Komisji Rady Miasta jest wielką tajemnicą na str BIP. Ciekawi mnie dlaczego tak jest. Interpelacje radnych też mają się niiak do zgłaszanych problemów owym radnym. Pół godziny i po sesji? Hmm… myślę, że czas już aby zacząć przyglądać się bliżej poczynaniom na ul. Świętochowskiego.
Zdecydowanie TAK, gdyż w demokracji trzeba patrzeć na ręce władzy. Tym bardziej, że w Radzie Miasta nie ma opozycji.
Przynajmniej człowiek może się wiele dowiedzieć na temat miasta i gminy,na temat wydarzeń kulturalnych. Są to wiadomosci niekoloryzowane politycznie ,ale przedstawiane oczyma zwykłego śmiertelnika. W Gl na topie są artykuly o bezpańskich psach czy kotach BARDZO ATRAKCYJNE
Jeszcze czego zażyczy sobie ROZUM! Najlepiej żeby gminą wiejską się nikt nie interesował ani inicjatorzy ani administrator strony.A Odczep się człowieku od działalności tej strony.jeżeli ci nie pasuje to nie wchodż i nie wypowiadaj się.TA STRONA JEST JEDYNĄ APOLITYCZNĄ NIECENZUROWANĄ STRONĄ GDZIE KAŻDY MA PRAWO SIĘ WYPOWIEDZIEĆ NA KAŻDY TEMAT. SĄ SPRAWY KTÓRYCH NIE OPUBLIKUJE CI LOKALNA PRASA.GDYBY NIE TA STRONA ,ZOSTAŁA BY NAM GRZECZNA UCZESANA PAPKA JAKĄ MOŻEMY OBSERWOWAĆ W INNYCH MEDIACH.
ALE wójta widzę w bardzo czesto w LW wiec ……….. doceniam pracę i niezaleznośc autora strony .pozdrawiam
Popieram, zajmij się człowieku miastem i wara od gminy wiejskiej. Nie jesteś mieszkańcem naszej gminy więc swoje żałosne artykuliki poświęć pracy radnym miejskim.