Jeśli kijem nie można zmusić plebsu do chodzenia na mecze tenisa stołowego, należy zastosować marchewkę.
Uczynił tak pan Harhaj, ufundował nagrody o wartości 6,5tyś złotych. Tyle wystarczyło aby przyciągnąć rzesze ludzi rządnych pieniędzy. Cóż, tylko najlepsi mogli coś zarobić w gotówce, mniej biegli w sztuce władania deską dostali zestawy narzędzi, wkrętarki itp. Chwalić tylko. Liczba uczestników zapewne zaskoczyła organizatorów, bo ostatni mecz zakończył się tuż przed 20-tą wieczorem. Jak zwykle na hali sportowej było za ciemno, nie wiadomo czemu nie zostały włączone wszystkie lampy. ogólnie tam brakuje światła. Może, żeby zaoszczędzić na prądzie i mieć na nagrody? Hala sportowa w rolniczaku jest zdecydowanie lepiej oświetlona. Raczej nie da się tam robić ciemnych interesów, w przeciwieństwie do tej na ul. Polnej.
mar 112012
Błąd w nazwisku, nazwisko starosty pisze się w następujący sposób – Harhaj.
Dziękuję za zwrócenie uwagi, koleżanko z gazety olsztyńskiej 🙂