„Lidzbark Warmiński – Uzdrowisko termalne” – już za kilka lat taką nazwę może nosić nasze miasteczko, za sprawą niepozornej uchwały rady miasta z dnia 31 lipca 2013 roku o brzmieniu:
„Upoważnia Burmistrza Lidzbarka Warmińskiego do podjęcia czynności zmierzających do nadania obszarowi miasta Lidzbark Warmiński statusu obszaru ochrony uzdrowiskowej.”
Powyższa uchwała to pierwszy formalny krok, wymagany przez ministerstwo zdrowia do uzyskania statusu obszaru ochrony uzdrowiskowej. Dalej jest wiele kosztownych badań i formalności, jak choćby powołanie zakładu górniczego czy opracowanie operatu uzdrowiskowego. Burmistrz już na początku roku ogłosił postępowanie o udzielenie zamówienia publicznego na wykonanie badań i wydanie świadectwa o właściwościach leczniczych klimatu dla miasta Lidzbarka Warmińskiego. Zamówienie to unieważniono http://lidzbarkw-um.bip-wm.pl/public/get_file.php?id=254561 z braku ofert. To może dawać do myślenia. Jednak człowiek nie poddaje się, pisze zapytanie ofertowe skierowane zapewne do konkretnych firm zajmujących się badaniami klimatu http://lidzbarkw-um.bip-wm.pl/public/get_file_contents.php?id=255871 . Trudno bowiem jednoznacznie określić charakter tego pisma. Wydanie świadectwa o leczniczych właściwościach klimatu jest niezbędnym warunkiem uzyskania statusu obszaru ochrony uzdrowiskowej. Nasuwają się wątpliwości natury formalnej, rada miasta upoważniła burmistrza do podjęcia czynności […] dopiero 31 lipca 2013 roku. Ten ogłasza postępowanie wiosną 2013 roku, więc zachodzi podejrzenie, że działa bez upoważnienia rady.
Pomysł uzdrowiska na terenie Lidzbarka Warmińskiego nie jest nowy. W 2000 roku opracowano koncepcję rozwoju powiatu lidzbarskiego na lata 2001-2016, gdzie czytamy o możliwościach leczniczego wykorzystania wód podziemnych.
Czym różni się uzdrowisko od obszaru ochrony uzdrowiskowej?
Sprawy „uzdrowiskowe” reguluje odpowiednia ustawa http://isap.sejm.gov.pl/Download;jsessionid=9696536FF17A369E24A42B9407726A39?id=WDU20120000651&type=2 Polecam zapoznanie się z jej treścią. Obszar ochrony uzdrowiskowej nie posiada na swoim terenie dedykowanych zakładów lecznictwa uzdrowiskowego, a uzdrowisko takie posiada.
Po co to wszystko?
Wydaje się, że głównym celem uzyskania statusu uzdrowiska w Lidzbarku Warmińskim, jest ratowanie deficytowych term lidzbarskich. NFZ będzie płacił za pacjentów skierowanych do naszego miasta na leczenie „wodą termalną”, gmina wprowadzi opłatę klimatyczną i jakoś to może będzie. Dodatkowo zarobi na tym „termalny” restaurator. W kompleksie „Termy Warmińskie” zrezygnowano z budowy hotelu, więc kuracjusze będą kierowani do hoteli w na terenie miasta. Pacjenci muszą gdzieś jeść i spać. Pieniądze pochodzące z refundacji leczenia mogą być niemałe, o ile NFZ nie zrezygnuje z dofinansowania wyżywienia i noclegów dla swych kuracjuszy. Takie plany już są i zapewne zostaną zrealizowane. Do czasu uzyskania statusu uzdrowiska, termy będą zwykłym basenem rekreacyjnym, w którym utonie budżet miasta.
Co dla mieszkańców miasta?
Ustawa o uzdrowiskach jest bardzo restrykcyjna i przez wielu uważana za złą. Samorządowcy niektórych gmin uzdrowiskowych uważają, że ustawa hamuje rozwój lokalnego biznesu. Andrzej Ćwiek, burmistrz Nałęczowa na łamach „DGP” twierdzi, że ustawa uzdrowiskowa, to prosta droga do bankructwa. Podkreśla, że polskie przepisy są bardziej restrykcyjne niż w innych krajach europejskich. Dodaje, że ustawa bardzo ogranicza rynek pracy oraz utrudnia ściągnięcie inwestorów do uzdrowiska. Burmistrz Augustowa Kazimierz Kożuchowski dodaje „W ciągu dwóch lat funkcjonowania tej nowej ustawy Augustów, jako miasto stracił tysiąc miejsc pracy”
Problem tkwi w artykule 38 i 38a ustawy o uzdrowiskach. Na obszarze uzdrowiska lub obszarze ochrony uzdrowiskowej wydziela się trzy rodzaje stref ochrony uzdrowiskowej, oznaczone literami „A”, „B” i „C”:
1) strefa „A”, dla której procentowy udział terenów zieleni wynosi nie mniej niż 65%, obejmuje obszar, na którym są zlokalizowane lub planowane zakłady lecznictwa uzdrowiskowego i urządzenia lecznictwa uzdrowiskowego, a także inne obiekty służące lecznictwu uzdrowiskowemu lub obsłudze pacjenta lub turysty, w zakresie nieutrudniającym funkcjonowania lecznictwa uzdrowiskowego, w szczególności: pensjonaty, restauracje lub kawiarnie;
2) strefa „B”, dla której procentowy udział terenów zieleni wynosi nie mniej niż 50%, obejmuje obszar przyległy do strefy „A” i stanowiący jej otoczenie, który jest przeznaczony dla niemających negatywnego wpływu na właściwości lecznicze uzdrowiska lub obszaru ochrony uzdrowiskowej oraz nieuciążliwych dla pacjentów – obiektów usługowych, turystycznych, w tym hoteli, rekreacyjnych, sportowych i komunalnych, budownictwa mieszkaniowego oraz innych związanych z zaspokajaniem potrzeb osób przebywających na tym obszarze lub objęty granicami parku narodowego lub rezerwatu przyrody albo jest lasem, morzem lub jeziorem;
3) strefa „C”, dla której procentowy udział terenów biologicznie czynnych wynosi nie mniej niż 45%, obejmuje obszar przyległy do strefy „B” i stanowiący jej otoczenie oraz obszar mający wpływ na zachowanie walorów krajobrazowych, klimatycznych oraz ochronę złóż naturalnych surowców leczniczych.”;
Strefa „C” mocą ustawy obejmuje teren całej gminy, w naszym przypadku gminy miejskiej (teren miasta). Lista zabronionych rzeczy w tych strefach jest bardzo długa, zachęcam do lektury art. 38 i 38a ustawy. Najważniejszym zapisem, dotyczącym strefy A,B i C, a więc całej gminy jest
„W strefie „C” ochrony uzdrowiskowej zabrania się: budowy zakładów przemysłowych”
Definicja zakładu przemysłowego wg. tej ustawy:
zakład przemysłowy – zespół budynków i urządzeń wraz z terenem, na którym prowadzi się działalność wytwórczą polegającą na przekształcaniu mechanicznym, fizycznym lub chemicznym materiału, substancji lub ich części składowych w nowy produkt.
W myśl omawianego przepisu zakładem przemysłowym jest np. piekarnia, ciastkarnia, rozlewnia wód mineralnych, wytwórnia betonu, fabryka mebli itp. Oznacza to całkowity paraliż nowych inwestycji na terenie miasta.
Dziwnym wydaje się wobec tego pompowanie niemałych publicznych pieniędzy w specjalną strefę ekonomiczną, jaka znajduje się na terenie gminy miejskiej. Z jednej strony zachęca się inwestorów do budowy firm i zakładów, a z drugiej czyni starania, aby nic tam nie powstało. Zaiste, kręte są ścieżki rozumowania naszej władzy. W lipcu tego roku, Ruch Palikota złożył w sejmie projekt nowelizacji ustawy o uzdrowiskach, wykreślający zapis o zakazie powstawania zakładów przemysłowych w strefie „C” ochrony uzdrowiskowej. Lecz chyba jeszcze żadna poprawka partii opozycyjnych nie została wzięta pod uwagę w tej kadencji sejmu, choćby była jak najbardziej słuszna.
Podsumowując, posiadanie przez Lidzbark Warmiński statusu uzdrowiska zamorduje wszelkie inwestycje i szanse na jakikolwiek rozwój przemysłowy. Władze miasta, uzależniają byt mieszkańców od napływu turystów, głównie zza wschodniej granicy. Liczą też na refundacje z NFZ-tu, który zamierza znacząco ograniczyć dopłaty do pacjentów. Może się też okazać, że po kilku latach działalności „Term Warmińskich”, przyniosą one tak wielka stratę finansową, że trzeba będzie je sprzedać prywatnemu przedsiębiorcy. Nawet nie śmiem domyślać się, kim on będzie. Zmienić się może też koniunktura gospodarcza w Rosji, ktoś wybuduje u nich bardziej luksusowy obiekt. My zostaniemy w zadłużonym po uszy mieście, z którego zdążyli już wyjechać młodzi ludzie.
Tak poważna zmiana statusu naszego miasta powinna być poprzedzona, co najmniej konsultacjami społecznym[1]. Uzyskanie statusu ochrony uzdrowiskowej bezpośrednio wpłynie na życie wszystkich mieszkańców i dalszy rozwój miasta. Przed podjęciem starań o uzyskanie statusu ochrony uzdrowiskowej, Lidzbarczanie powinni wiedzieć, z czym to się wiążę, jakie są korzyści i jakie wynikają ograniczenia.
Zmiana nazwy miasta które uzyskało status uzdrowiska poprzez dopisek „uzdrowisko termalne”, umożliwia ustawa o której mowa w powyższym artykule.
[1] Konsultacje społeczne – proces, w którym przedstawiciele władz przedstawiają obywatelom swoje plany dotyczące np. aktów prawnych (ich zmiany lub uchwalania nowych), inwestycji lub innych przedsięwzięć, które będą miały wpływ na życie codzienne i pracę obywateli. (Termin nieznany wśród obecnych włodarzy miasta Lidzbarka Warmińskiego.)
http://wiadomosci.onet.pl/olsztyn/lidzbark-warmin…
Jaki lekarz taka praca.
Proszę wreszcie wyjaśnić jak to jest, czy mamy burmistrza , czy mamy lekarza ?
W dniu 04.08.2013"Nasz Pan Burmistrz" pełnił jednocześnie 2 funkcje. Był na boisku przy ul. Polnej aby zostać uhonorowanym odznaką, ( patrz Gazeta Lidzbarska z dnia 08.0-14.08 2013 str.16,) w tym samym czasie pełnił dyżur w szpitalu.( patrz grafik dyżurów lekarzy w szpitalu) Woła to o pmste do nieba.Zadaję sobie pytanie, Gdzie był bardziej potrzebny? A może nigdzie. Chorzy potrzebujący pomocy lekarskiej byli informowani,że" Pan Doktor" jest na wizycie u chorego i należy poczekać .Byłbym rad aby informacja o zaistniałej sytuacji została wyjaśniona bardzo dokładnie.Co na to płatnik poborów za dyżury dla "Pana doktora". Obiecuję,że temat będę drążył, aż sprawa zostanie wyjaśniona. Pozdrawiam
Mnie też ten poziom razi, ale chyba się nie znamy, bo nasz czołowy literat chwali.
Wg mnie, każda informacja jest dobra, bo każdego interesuje co innego, natomiast komentarze nasze są, mówiąc pięknie, takie sobie. Każda artystka, nawet najwspanialsza, ze sceny wchodzi do WC, – takie życie.
Widzę, że zazdrościcie API dobrej roboty. Więcej wyrozumiałości dla tego Pana.
czekam na newsa kiedy marszałek był ostatnio w toalecie i gdzie, współczuję poziomu
Wygląda na to, że Ty API też strzelasz sobie w kolano. Postawiłeś sobie za cel kontrolowanie i krytykowanie poczynań urzędników, a jednocześnie sam postępujesz bardzo podobnie do nich. Odgradzasz się od czytelników tej strony skomplikowanymi procedurami i do tego stosujesz cenzurę. Chciałoby się powiedzieć; "komuno wróć". Kasujesz posty swojego sprzymierzeńca (Antyurzędnik), bo nie zawsze pisze po Twojej myśli. Wolisz żyć w swoim wyimaginowanym świecie i pocieszać się nielicznymi wpisami swoich pochlebców.
ja bym też skasował,komentarz był poniżej wszystkiego !!!!!!!!!!!!!!
Na podstawie art. 61 Konstytucji RP oraz ustawy o dostępie do informacji publicznej, składam do Pana Redaktora wniosek o udzielnie informacji publicznej poprzez zamieszczenie na tutejszej stronie internetowej wszystkich ocenzurowanych przez Pana Redaktora komentarzy 🙂
do przedszkola !
Pomyliły ci się przepisy 😉
Przypominam po raz kolejny, obowiązuje regulamin zamieszczania komentarzy. Proszę leczyć swoje ambicje na innych forach. Sprawy redakcyjne, niezwiązane z tematem artykułu należy kierować na adres do korespondencji. Podszywanie się nickiem pod inne osoby też jest zabronione. To nie onet, czy GL, gdzie można wyrazić swoje frustracje wobec redaktora. Poważną krytykę tego co robię bardzo sobie cenię i szanuję. Treści na poziomie dzieci neostrady będę usuwał.
Chciałbym poważnie skrytykować to co robi jaśnie wielmożny Administrator tej pseudo gazety. Otóż nie mając pieniędzy praktycznie na nic zachowuje się jakby był urzędnikiem wysokiego szczebla co najmniej wojewodą (co można wojewodzie to nie tobie……..). Nie raczy odpowiedzieć wprost na pytanie zadane publicznie tylko wymyślił sobie procedury urzędnicze np. 7 dni na rozpatrzenie reklamacji. Brak dialogu publicznego rodzi podejrzenia o manipulowanie komentarzami. Ja jako Antyurzędnik źle się czuję będąc traktowany na tej stronie zupełnie jak w urzędzie. Z tego powodu rezygnuję z aktywnego uczestniczenia w sterowanej dyskusji i jednocześnie cofam swoje rekomendacje odnośnie wpłacania pieniędzy na tą z pozoru tylko "inicjatywę społeczną". Mam nadzieję, że krytyka jest poważna, zostanie przez Ciebie doceniona, nie jest na poziomie „dzieci neostrady” i nie zostanie usunięta.
Dzisiaj w restauracji Starówka posilał się marszałek Protas z rodziną. Czyżby restauracja z Krasieckiego popadła w niełaskę? 😉
Gdzie fotka, lub filmik?
Prawdziwy fotoreporter "narzędzie*" nosi przy sobie.
* fujarkę.
Gwiazdki i luksusy są dla snobów. Każdy kto tak przeżywa te gwiazdki w hotelu powinien pójść sobie na obiad do hotelu, a następnym razem do Starówki, albo Warmianki. Zobaczy, ze gwiazdki wcale nie muszą oznaczać, że jest smaczniej. Dla dalszej kuracji anty-snobowej powinien kupić sobie wino za 150zł. i 15zł. Bywa, że wino tańsze jest smaczniejsze, procenty te same, więc po co przepłacać? Wracając do Marszałka, to jest mnóstwo fajnych restauracji w Olsztynie, a on tam pracuje i mógł tam zjeść obiad. Dał zarobić naszej restauracji i to się chwali.
W temacie jedzenia potwierdzam. W restauracjach bywam sporadycznie
Byłem w restauracji Hotelu Krasicki. Jedzenie świeże, drogie ale marne.
W restauracji Warmianka też żadna rewelacja. Jedzenie tanie , kiepskie , pospolite jakby gotowały uczennice.
Starówka smacznie, elegancko podane – wiem za co płacę.
A już myślałem, że tylko ja jestem dwa razy ZA i raz przeciw.
Nie posądzam API, żeby kasował posty lecz "rozjanielony" dyskutant zapomniał wcisnąć/kliknąć na "Wyślij Komentarz", co mnie też się zdarza, przynajmniej tak interpretuję.
Panie Berbeć, zamieszczam link o podatkach w naszym pięknym kraju. To jest jedna z przyczyn braku inwestycji. http://finanse.wp.pl/kat,1033759,title,Polski-sys…
Przepraszam, a za co chwała tym trzem, może za to, że "miasto jakby gasło"? To jakaś wojna jest? Czyżby upał przegrzał szare komórki?
Dla mnie, o rozwoju miasta, świadczą nowe inwestycje. Nowe ulice i ronda nie przynoszą miastu chleba, tylko je upiększają, – chociaż dobre i to.
"Na wojnie………". Liczycie już straty na termach, których jeszcze nie ma. Lepiej liczcie zyski, będzie przyjemniej i z nadzieją.
Nie używa się słowa "nadzieja" ani w matematyce, ani w ekonomii. W marzeniach tak, ale przecież mieliśmy się nie ośmieszać. Miasto ma inwestować w infrastrukturę i należy przyznać, że to robi. Natomiast biznes powinien inwestować w przedsięwzięcia komercyjne- służące zarabianiu pieniędzy. Miasto niepotrzebnie wdepnęło na te tereny (niby-termy) pomimo negatywnej reakcji biznesu na ten temat. I teraz biznes jest ostrożny w inwestowaniu, bo widzi duże zagrożenie dla bytu tego miasta. Z tonącego okrętu się ucieka, a nie inwestuje. Obyśmy my wszyscy sceptycy się mylili. Jeżeli niby-termy wypalą i nie będą przynosić strat (to wystarczy) to inwestycje wyrosną jak grzyby po deszczu.
Społeczeństwo żyje wiarą i nadzieją, ekonomia i matematyka u nich jest prosta,
– mam na chleb i flaszkę lub nie.
Termy będą dla gości a nie dla mieszkańców.
W naszym mieście nie ma biznesu, policzyć można go na palcach jednej ręki.
Jak "termy niby termy" zostaną wybudowane, natychmiast należy je sprzedać
najlepiej Panu D./Jakoś mu interesy wychodzą/. Nawet przy poniesionych stratach. Słabo nas uczą matematyki. Kręcikowa dawno wyjechała.
Rzeczywiście Berbeć nie nauczyli Ciebie matematyki, a z logiką to już zupełnie dramat. Nie obrażaj społeczeństwa, że wszyscy myślą tylko o tym, aby się napić i nic nie rozumieją z tego co widzą. Natomiast ja zupełnie nie rozumiem o co Tobie chodzi. Twoje wypowiedzi są ze sobą sprzeczne i nie wiadomo w jakich sprawach jesteś za, a w jakich przeciw. Dalszą dyskusję z Tobą uważam za stratę czasu.
Berbeć chwali władzę i jej osiągnięcia. I sam już uznał ,że Termy po wybudowaniu należy sprzedać – oddać lub lepiej( podpowiadam) , oddać w zarząd cytuję: "Panu D".
Mieszkańców traktuje się jak bydło.
Władza uważa ,że trzeba "brać kasę co niektórym pokornym dać się napić , a reszta do dojenia. Wydojeni i won z miasta .
Spokojne miasto to takie bez mieszkańców sami goście i wszyscy się bawią. Taki nasz Lidzbarski Woodstock dla emerytów.
Tylko pracy młodym brakuje. Niech popracują jako wieczni stażyści w PUP, Starostwie Powiatowym , Urzędzie Miasta, Hotelu Krasicki za 7-8 PLN miesięcznie. Oni robią własne interesy.
700-800 PLN
Objechałem miasto w poniedziałek, termy rosną jak na drożdżach.
Cześć i chwała, tym trzem krytykowanym. "Na wojnie, nikt strat nie liczy, tylko zyski".
Martwi mnie brak inwestycji.Zauważyłem tylko roboty na elewacjach SM.W.
Miasto jakby "gasło".
podobnie jak w Lidzbarku Warm.np.kierownik OSIR szkoda gadać można podawać i podawać przykłady !
API proponuje konsultacje społeczne. Co nam one dają ? ano poczytajmy sobie;
http://main.ps2012.pl/index.php/Centrum-deliberac…
No, to jednak nie u nas. Wyłożone tu zasady to najprawdziwsza demokracja, a u nas raczej autokracja; tak w mieście jak i w innych społecznościach. Może następne pokolenie to zrozumie. Tylko które? Chyba nie to wiecznych stażystów albo emigrantów.
Niestety za to, że obecne pokolenie jest pokoleniem wiecznych stażystów i emigrantów winę ponosi poprzednie pokolenie urzędników i posłów. Prawo jest złe i postępowanie urzędników jest złe. Dlaczego mundurowi tak wcześnie idą na emeryturę? Nie dość, że w młodym wieku idą na emeryturę to jeszcze odbierają pracę młodym. Mając stałe dochody dostają jeszcze etat cywilny i mają podwójną kasę, a młodzi nic. Dlaczego np. u Marszałka pracuje emerytowany wojskowy z L. W. zamiast kogoś młodego. To jest ta sprawiedliwość społeczna?
Gdzie tu logika – w młodym wieku odbierają pracę młodym (?????) Skoro sami są młodzi, to nie odbierają młodym. A może są zatrudniani, bo coś umieją w przeciwieństwie do młodszych młodych, którzy po skończonych szkołach to mają tylko papier i wysoką samoocenę, a umiejętności mikre? A tak na marginesie – to faktycznie za wczesne te ich emerytury…
Ja napisałem całkiem logicznie, a Ty chyba nie za bardzo. Czy uważasz, że jest sprawiedliwe jest jak jeden ma dwie wypłaty a drugi wcale? Bezrobotni są we wszystkich grupach wiekowych. Po pierwsze to gdzie ci młodzi mają nabrać doświadczenia jak nie są zatrudnieni, a po drugie to chyba nie wszyscy po szkole są niedouczeni. Po trzecie to właśnie ci mundurowi za bardzo wiedzą nie grzeszą (nie matura lecz chęć szczera zrobi z ciebie oficera)
Dlatego też, ta strona/gazeta ma temu służyć, – dyskusji społecznej a nie oślepłej, bezkrytycznej krytyce, wszystkich co przy władzy i ich poczynań.
Jeżeli ktoś, kto wie jakie są uwarunkowania podejmowania decyzji przez władze lokalne i ich możliwości, głupot nie będzie pisał,
więc, nie ośmieszajmy się.
Prosiłbym o jakieś konkrety o tych uwarunkowaniach, bo nie bardzo rozumiem, czy dotyczą one (te uwarunkowania) krytykowanej inwestycji "niby termy", czy może zatrudnienia emeryta zamiast bezrobotnego? Czy jest jakiś powód dla którego oficer o wysokim stopniu i wysokiej emeryturze zabiera etat dla kogoś młodego,. Jeżeli to stanowisko wymaga tzw. doświadczenia to mógłby je mieć też ktoś starszy, ale nie emeryt. A może chodzi o doświadczenie w braniu łapówek nabyte podczas pracy w WKU? Proszę o konkrety i nie ośmieszajmy się.
Znam tego Pana przez moich znajomych/na oczy nie widziałem,może jak podlegałem pod WKU/. Widocznie mają pracodawcy do niego zaufanie. Jak będziesz miał swoją firmę dowiesz się, co znaczy pracownik dyspozycyjny i godny zaufania.
Dostań się do "koryta" a zobaczysz jak smakuje "pasza"
Wrzuciłem w Google hasło: "bezkrytyczna krytyka" i ku mojemu zdziwieniu okazało się, że jest nawet strona o takiej nazwie, ale jest poniżej krytyki. (hahahahaha)
Wybaczcie błędy i język potoczny, który trenowałem w Lidzbarku przez 25 lat, przywarł do mnie jak "g" do "d ". Wiem ,że miasto jest "mężów znakomitych", lecz ja im nie dorównuję.
http://edgp.gazetaprawna.pl/index.php?act=mprasa&…
http://serwisy.gazetaprawna.pl/samorzad/artykuly/…
wzorują się na Gołdapi, dobry przykład,choć termy nas zniszczą za sprawą ogrzewania !!!
No to wzrosną ceny mieszkań i gruntów w Lidzbarku Termalnym. Kwatery dla kuracjuszy?
Trzeba kupować działki. A może już wszystko sprzedane ? Kto kupił działki budowlane a nie buduje?
Jeżeli zostały sprzedane działki na cele budowlane czy w akcie sprzedaży by ł warunek ,że w ciągu trzech lat ma powstać budynek?
Trzeba by to sprawdzić.
My tu ciągle piszemy o trzech muszkieterach, a pan poseł pewnie obgryza paznokcie, że go pomijamy- a przecież jest najwyżej bo w samej stolicy.
Przyjdzie i na niego czas 🙂
Czekam z niecierpliwością!!! Naprawdę. Bez cienia sarkazmu.
Co ten lalusiowaty typ zrobił za swojej kadencji?
to ostatnia kadencja !
Jako posła może tak , ale chyba nie lokalnego polityka.
Co on będzie robił, wróci do handlu. Na pewno załatwią mu intratne stanowisko lub stołek w radzie nadzorczej jakiejś komunalnej spółki. Krzywdy mu nie zrobią , bo mu na życie nie starczy z głodowych poborów.
To dobrze, że przepisy o uzdrowiskach są restrykcyjne, bo w każdym powiatowym i nie tylko mieście, miejscowy Dyzma chciałby "załatwić" status uzdrowiska. Mielibyśmy co najmniej tyle uzdrowisk ile jest aquaparków.
Żeby miasto mogło być uzdrowiskiem musi spełnić jednocześnie tyle warunków, że gdyby nasze miasto dostało taki status to dopiero byłby przekręt. Chyba nawet trzech Dyzmów nie da rady.
Przeczytałem i nic nie "rozumieć". Problem leży, nie w przepisać, lecz ich interpretacji.
Lenistwo i asekuracja urzędnicza osiąga czasami szczyty M.E.
Przemysł dzieli się na: ciężki, lekki, terenowy, bytowy, usługowy, no i jaki jest zakazany i w której strefie? Działanie władz powinno być wyprzedzające na kilka lat.
Artykuł jest ciekawy lecz wprowadza zamieszanie myślowe.
Może przeczytaj jeszcze raz. Strefa "C" obejmuje całą gminę. W strefie "C" zabronione jest powstawanie nowych zakładów przemysłowych.
Definicję zakładu masz w treści.
Zrobiłbym reportaż, ale nadal nie uzbierałem na kamerę.
Twoi czciciele na tej stronie, są zdolni tylko do pisania głupich komentarzy, ot takich, krytyki dla krytykowania, ale nie są w stanie poprzeć dobrej sprawy materialnie, by można było pooglądać na obrazkach, lub filmie, zdarzenie z życia miasta. Do gadania wielu, lecz do działania – nikt. Jeżeli ktoś coś próbuje zrobić, wylewa się wiadro pomyj na jego głowę. Ludzie, opamiętajcie się, zacznijmy działać.
Zostałem sprowokowany to napiszę komentarz krytyczny nie tylko dla samej krytyki, ale też do przemyślenia. My nie wylewamy pomyj tylko piszemy co widzimy. Na przykład koło oranżerii tam gdzie zostały wycięte olchy, pomimo gorąca i braku opadów w koleinach po koparce stoi brudna woda -prawie jak pomyje. Ten teren zawsze był podmokły, ale olchy częściowo załatwiały sprawę. Teraz wody gruntowe spływające z lasu powyżej cmentarza przez ten cmentarz (mogą być niezbyt czyste) stoją i niezbyt ładnie pachną- nie pasują do uzdrowiska. Mam nadzieję, że nasze najmądrzejsze na świecie władze mają plan melioracji tego terenu.
…… z tym przepisem jest tak, jak z Rewinem i Jakubowską. Jeżeli wierzysz w nasze przepisy, jesteś kiep. Podaj choć jeden przepis prawny, który nie miałby noweli i wyjątków oraz był interpretowany jednakowe przez wszystkich prawników. – Pomyśl.
To Ty pomyśl. Nigdy w tym kraju nie będzie dobrze jak prawo nie będzie prawem. Co to za prawo jak każdy prawnik interpretuje po swojemu. Właśnie to interpretowanie jest największym przekrętem w naszym kraju. Żaden przedsiębiorca nie jest pewien swojego bytu, bo nie wie jak urzędasy (jak ja ich nie lubię) zinterpretują dany przypadek. Nie jestem niczyim czcicielem. Można by powiedzieć, że nawet antyczcicielem- szczególnie urzędników.
..przyzwoity artykuł…paniom z Gazety Lidzbarskiej jak i panom z Olsztyńskiej mógłby posłużyć za konspekt..;-)
Panie z Gazety Lidzbarskiej mają lepsze wzory……np. Trybuna Ludu, Żołnierz wolności……..to jest klasyka!
panie z Lidzbarskiej nie znają żadnego wzoru…nawet na pole kwadratu..;-)