lut 142016
 

Rondo-im-Armii-KrajowejKiedy zawodzi władza samorządowa, mieszkańcy miasta biorą sprawy we własne ręce. Po zablokowaniu przez Radę Miasta uchwały upamiętniającej bohaterów Armii Krajowej, lidzbarscy patrioci zrobili to co należało zrobić od 8 lat. Dzisiaj w godzinach porannych umieścili tabliczki oznajmiające, iż rondo przy zbiegu ulic Poniatowskiego, Lipowej i Piłsudskiego nosi imię Armii Krajowej. Ten symboliczny gest nieposłuszeństwa obywatelskiego jest protestem wobec zachowawczej (bojaźliwej) postawy większości radnych, odwlekających w nieskończoność upamiętnienie heroicznej walki polskich żołnierzy z niemiecki i sowieckim okupantem. Wówczas ich walka skazana była na niepowodzenie wobec całego aparatu represji. Przez lata przedstawiani jako bandyci w istocie walczyli i umierali za wolną Polskę. Ich poświęcenie i śmierć nie może pójść w zapomnienie, są naszymi bohaterami czy komuś to się podoba czy nie. Po wielu dziesięcioleciach, kiedy już niewielu z nich może dać żywe świadectwo walki, nie możemy dopuścić aby ci żołnierze znowu przegrali, tym razem walkę o ich pamięć i poświęcenie życia.

 Posted by at 1:45 pm
lut 102016
 

miękkie lądowanieW niniejszym artykule omyłkowo podano datę 12.12.2014r. unieważnienia pierwszego konkursu na stanowisko kierownika technicznego Term Warmińskich. Konkurs unieważniono rok wcześniej. Stosownej korekty dokonano w treści artykułu. Redakcja przeprasza za oczywisty błąd pisarski. Jeszcze sprostowanie otrzymane od Starosty:

 

Czy osoba z wyższym wykształceniem ma szansę znaleźć dobrze płatną pracę w Lidzbarku Warmińskim?  Jedni twierdzą, że pracy takiej pracy nie ma i trzeba jej szukać za granicą. Inni, że jest, ale potrzebne są znajomości i układy. Jeszcze inni mówią, że jest na wyciągnięcie ręki tylko trzeba mieć chęci. Sprawdźmy więc na konkretnym przykładzie, jakie szanse ma bezrobotny mieszkaniec miasta na znalezienie w nim dobrze płatnej pracy.

Kiedy 8 grudnia 2014r. podczas uroczystej sesji, nowy Burmistrz Miasta ogłosił, że jego zastępcą będzie pani Janina Piętka, oznaczało to, iż pan Marek Żelichowski (zastępca Burmistrza) właśnie stracił pracę i dołączył do grona bezrobotnych. Na otarcie łez otrzymał należną odprawę + dodatki, w sumie kilkanaście tysięcy złotych więc powodów na narzekania brak. Jednak pan Marek stanął przed problemem dotykającym wielu mieszańców miasta i regionu –  jak znaleźć pracę?

W tym miejscu należy się mała dygresja.  Z nieoficjalnych informacji wiadomo, że do konkursu zgłosili się kandydaci. Szczególną uwagę należy poświęcić stawianym niezbędnym wymaganiom dla kandydatów na to bardzo odpowiedzialne stanowiska, były to m.in.

1)  Wykształcenie minimum średnie, preferowane wyższe techniczne,
2)  Co najmniej 5 letnie doświadczenie na stanowisku związanym z zarządzaniem lub
administrowaniem obiektami,
3)  Preferowane posiadanie świadectwa kwalifikacyjnego Typu E na eksploatację na
urządzenia, instalacje i sieci przesyłowe, przemysłowe urządzenia odbiorcze pary i
gorącej wody, aparatury kontrolno-pomiarowej oraz na urządzenia, instalacje i sieci
elektro-energetyczne do 1 kV, sieci elektryczne, aparaturę kontrolno-pomiarową,
4)  Preferowane posiadanie świadectwa kwalifikacyjnego Typu D na eksploatację na
urządzenia, instalacje i sieci przesyłowe, przemysłowe urządzenia odbiorcze pary i
gorącej wody, aparatury kontrolno-pomiarowej oraz na urządzenia, instalacje i sieci
elektro-energetyczne do 1 kV, sieci elektryczne, aparaturę kontrolno-pomiarową.

Wróćmy jednak do głównego wątku, czyli szukania pracy przez osobę bezrobotną z wykształceniem wyższym. Zarząd Powiatu Lidzbarskiego 30 marca 2015r.  ogłosił nowy konkurs na kierownika Term, a rozstrzygnął go już w 11 dni później. Wymagania formalne spełnił tylko jeden z kandydatów – pan Marek Żelichowski i w związku z tym zatrudniono go na stanowisku kierownika technicznego. W tzw. „międzyczasie” zaszły daleko idące zmiany co do warunków niezbędnych jakie spełniać musieli kandydaci. Niezbędne okazało się posiadanie wyższego wykształcenia II stopnia, a zniknęły wymagania co do posiadania świadectw kwalifikacyjnych. Pełna lista wymagań niezbędnych poniżej:

1)      Wykształcenie wyższe techniczne drugiego stopnia, preferowany kierunek budownictwo,
2) Co najmniej 3 letnie doświadczenie na stanowisku związanym z zarządzaniem, nadzorowaniem lub administrowaniem obiektami bądź inwestycjami budowlanymi,
3) Znajomość Prawa Zamówień Publicznych,
4) Znajomość obsługi programów projektowania wspomaganego komputerowo typu CAD,
5) Umiejętność obsługi komputera w zakresie MS Office,
6) Umiejętność zarządzania zespołem,
7) Nieposzlakowana opinia.

Wysokość wynagrodzenia dla pana Żelichowskiego ustalono na 5 383,80 zł. Jednak zgodnie z zawartym porozumieniem z Gminą Miejską, połowę kosztów pokrywa miasto. Starostwo co miesiąc wysyła do Urzędu Miejskiego notę obciążeniową równą połowie wynagrodzenia kierownika Term, czyli 2 691,90 zł. Oznacza to, iż na połowę wypłaty dla pana Żelichowskiego składają się mieszkańcy Lidzbarka Warmińskiego. Można więc odtrąbić sukces, bezrobotny znalazł pracę i to na bardzo odpowiedzialnym stanowisku, nieźle przy tym zarabiając.

15 grudnia 2015r. Zarząd Dróg Powiatowych (ZDP) w Lidzbarku Warmińskim ogłosił konkurs na „stanowisko ds. nadzoru i prowadzenia ewidencji dróg”. Pod tą tajemniczą nazwą kryje się tak naprawdę obsługa programu komputerowego. Pojazd wyposażony w 5 kamer jeździ drogami powiatowymi i nagrywa ich stan, pas drogowy itp. Potem dane te „lądują” w komputerze i specjalnym programem trzeba to ewidencjonować. Konkurs na to stanowisko trwał zaledwie 9 dni, bowiem termin składania ofert mijał już 24 grudnia 2015r. Pierwszym z niezbędnych wymagań jakie musieli spełniać kandydaci na to stanowisko było posiadanie wykształcenia wyższego o kierunku budownictwo. Jedynym kandydatem spełniającym wymagania formalne okazał się pan …Marek Żelichowski i w związku z tym został zatrudniony na wyżej wymienionym stanowisku na ½ etatu.

I tak osoba bezrobotna w przeciągu niecałego roku znalazła pracę i to na 1 ½ etatu. Lidzbark Warmiński ma ogromny POtencjał oraz możliwości zatrudnienia o ile nie brakuje niezbędnego wykształcenia.

 Posted by at 10:27 pm
lut 082016
 
Apel Pamięci w rocznicę śmierci mjr. Szendzielarza

Apel Pamięci w rocznicę śmierci mjr. Szendzielarza

Na Placu Wolności w Lidzbarku Warmińskim odbył się apel pamięci w 65 rocznicę śmierci mjr. Zygmunta Szendzielarza ps. „Łupaszka” – legendarnego dowódcy V Wileńskiej Brygady AK. Major Szendzielarz stał się symbolem walki o Niepodległą Polskę jaką toczyli „Żołnierze Wyklęci”.

Wypowiedzieliśmy walkę na śmierć lub życie tym, którzy za pieniądze, ordery lub stanowiska z rąk sowieckich, mordują najlepszych Polaków – pisał w 1946 roku Zygmunt Szendzielarz.

8 lutego 1951 r. o g. 20:15 w warszawskim więzieniu na Mokotowie wykonano wyrok śmierci na mjr. Zygmuncie Szendzielarzu „Łupaszce”. Strzał w tył głowy to typowa metoda stosowana przez ówczesne służby bezpieczeństwa.  Przez dziewięć lat mjr Szendzielarz walczył o wolną Polskę. Najpierw z Niemcami, a później z Sowietami. Szczątki „Łupaszki” zostały odnalezione dopiero w 2013 roku przez członków grupy poszukiwawczej IPN w tzw. Kwaterze na Łączce na Powązkach. 24 kwietnia 2016 major Zygmunt Szendzielarz ma spocząć na warszawskich Powązkach Wojskowych.

Organizatorem dzisiejszej uroczystości był 9 Warmiński Pułk Rozpoznawczy w Lidzbarku Warmińskim, który nosi imię mjr. Łupaszki.

Krótka notka za Wikipedią –

Publicyści i historycy PRL spowodowali swoimi publikacjami zafałszowanie wizerunku „Łupaszki”. Generalnie był opisywany jako „krwawy herszt wileńskich bandytów” i imperialistyczny szpieg anglosaski. W propagandzie komunistycznej przedstawiano przede wszystkim jego „napady terrorystyczno-rabunkowe”, dokonywane w okresie już powojennym na „bohaterskich” funkcjonariuszach i działaczach komunistycznych. Akcentowali rzekomą brutalność i pastwienie się nad wziętymi do niewoli przez „Łupaszkę” i jego podkomendnych. Nawet jego postać fizyczną przedstawiali w taki sposób, żeby wzbudzić jak największą odrazę. Postać „Łupaszki” została wykorzystana przez Władysława Gomułkę w 1968 roku, podczas tzw. wypadków marcowych, kiedy wypowiadał oskarżenia przeciwko Pawłowi Jasienicy – zastępcy majora Szendzielarza z okresu białostockiego. Zarzucano mu liczne morderstwa na zlecenie „Łupaszki” na obszarze Białostocczyzny i Podlasia. O Zygmuncie Szendzielarzu wspominał też Józef Światło podczas swoich wystąpień w Radiu Wolna Europa. Fałszywe oskarżenia Szendzielarza powtarzano przez cały okres PRL. Pozytywne informacje o nim i jego żołnierzach zamieszczane były tylko w publikacjach emigracyjnych, np. paryskich „Zeszytach Historycznych” czy „Przeglądzie Kawalerii i Broni Pancernej” […]1 października 1993 roku orzeczeniem Wojskowego Sądu Rejonowego w Warszawie została unieważniona większość ciążących na Szendzielarzu wyroków śmierci, a 10 grudnia w wyniku apelacji do Sądu Najwyższego reszta tych wyroków. W 2006 roku Sejm RP uczcił rocznicę śmierci „Łupaszki”, przyjmując w tej sprawie specjalną uchwałę.

Kilka zdjęć z uroczystości TUTAJ

 Posted by at 11:28 pm
lut 052016
 
Wskaźnik ubóstwa 2014

Wskaźnik ubóstwa 2014

Prawie 2,8 mln Polaków żyje w skrajnej biedzie, a ok. 4,6 mln poniżej ustawowej granicy ubóstwa – podał GUS. Najwięcej biednych jest w woj. warmińsko-mazurskim.

Z najnowszego raportu GUS „Ubóstwo w Polsce w latach 2013-2014″ wynika, że w 2014 r. w gospodarstwach domowych o wydatkach poniżej granicy ubóstwa skrajnego (tzn. poniżej minimum egzystencji) żyło ok. 2,8 mln osób natomiast w gospodarstwach domowych poniżej granicy ubóstwa relatywnego (tzn. w takich, w których wydatki wynosiły mniej niż 50 proc. średnich wydatków ogółu gospodarstw domowych) – ok. 6,2 mln osób. Liczbę osób żyjących poniżej ustawowej granicy ubóstwa GUS szacuje na ok. 4,6 mln.

Biorąc pod uwagę poszczególne regiony stopa ubóstwa skrajnego wahała się w 2014 r. od ok. 5 proc. w regionie centralnym do około 10 proc. w regionach: północnym i wschodnim natomiast na poziomie województw – od ok. 5 proc. do ok.15 proc. Najwyższą stopę ubóstwa skrajnego odnotowano w województwach: warmińsko-mazurskim (prawie 15 proc.) oraz świętokrzyskim (ok. 12 proc.). Są to województwa charakteryzujące się wysokimi stopami bezrobocia, dużym udziałem pracujących w sektorze rolnym oraz niskimi wynagrodzeniami w stosunku do przeciętnych w kraju. (PAP)

W latach 2013 – 2014 wskaźnik zagrożenia ubóstwem w skali kraju wynosił 7,4%, jednak w poszczególnych województwach ulegał zmianom. Trzy lata temu warmińsko-mazurskie zamieszkiwało prawie 200 tys osób żyjących w skrajnym ubóstwie (13,2%), w 2014 było ich już ponad 213 tys. (14,8%). Od lat obserwuje się systematyczny wzrost biedy i ubóstwa w naszym województwie względem średniej krajowej. Nasz region w coraz większym stopniu odstaje gospodarczo od sąsiednich, a ludzie  w nim mieszkający stają coraz biedniejsi i to mimo pompowania ogromnych unijnych środków aby temu zapobiegać.

Problemu zdają się nie widzieć byłe i obecne władze województwa. Przy każdej okazji, przy otwarciu kolejnej absurdalnej inwestycji mówią o sukcesie gospodarczym oraz krytykują ważących się myśleć inaczej.

Za ubóstwo skrajne przyjmuje się wydatki poniżej 540 zł miesięcznie dla osoby samotnie gospodarującej lub 1 458 zł dla gospodarstwa czteroosobowego: dwie osoby dorosłe plus dwoje dzieci.

 Posted by at 9:30 pm
lut 042016
 

soviet-menDzisiejszą Sesję Rady Miasta zdominował projekt uchwały nadającej imię Armii Krajowej jednemu z lidzbarskich rond. Zamysłem radnego Brodowskiego i większej części radnych,  było skreślenie z porządku obrad głosowania nad tą uchwałą. Wybieg ten umożliwił ucieczkę radnych od zajęcia jasnego stanowiska w sprawie symbolicznego upamiętnienia żołnierzy Armii Krajowej. Radny Brodowski zaproponował aby nadanie nazw ulic poprzedzić konsultacjami społecznymi oraz powołaniem specjalnej komisji do spraw obywatelskich i społecznych, która zaopiniuje propozycje nazw. Podkreślił, że nie jest przeciwnikiem nazewnictwa rond, ale wg. niego należy odłożyć to na później, aby móc do tego podejść kompleksowo.

Radny Kardymowicz zaproponował pozostawienie tychże projektów uchwał i nieodraczania w czasie ich procedowania. Zwrócił uwagę, że już od 8 lat Rada Miasta nie jest w stanie podjąć odpowiedniej uchwały (3 grudnia 2008 roku Światowy Związek Żołnierzy Armii Krajowej zwrócił się do Rady Miasta w tej sprawie).  Ponosimy moralną odpowiedzialność za to, że upamiętnienie bohaterstwa żołnierzy Armii Krajowej jest odwlekane przez 8 lat i uważam, że tak nie powinno być – powiedział radny Kardymowicz. Kontrargumentował radny Brodowski – „nie, poczekajmy cierpliwie jeszcze parę miesięcy, żołnierze Armii Krajowej czekali, myślę że jeszcze poczekają […]” Radna Łagocka – nie widzę sensu konsultacji dla pkt 15 (nadanie nazwy AK), bo to jest jedno nazewnictwo. Radny Kabała – proszę państwa, mi przychodzi tylko jedna rzecz na myśl jeśli słyszę o kontrowersjach dotyczących Armii Krajowej, to by ktoś chciał mieć ewentualnie armii czerwonej? To jest po prostu niedorzeczne, mówimy o bohaterach naszego kraju. Starają się panowie od 8 lat, żyje trzech dzisiaj w Lidzbarku, jeszcze niedawno żyło kilkunastu, to co? Faktycznie będziemy czekać aż ich ziemia pokryje na cmentarzach? W Lidzbarku Warmińskim  mamy 9 Pułk Rozpoznawczy imienia żołnierza Armii Krajowej majora Szendzielarza ps „Łupaszka”. Jego najbliższym podkomendnym, który żyje do dzisiaj tj. pan kapitan Józef Rusak ps „Blina” – no po prostu człowiekowi się należy, po prostu człowiekowi się należy.

Wynik głosowania Rady Miasta:

za zdjęciem z porządku obrad projektu uchwały nadającego imię Armii Krajowej jednemu z rond:

Radni – Jaskólska, Grzmiączka, Kędzierski, Michalak, Kurto, Korzeniewski, Serwach, Moroz, Brodowski

Za pozostawieniem projektu uchwały radni – Dryzelenko, Łagocka, Kardymowicz, Kabała, Naumczyk

Wstrzymał się od głosu radny Pasternak

Tym samym projekt uchwały nie doczekał się procedowania, a żołnierze Armii Krajowej symbolicznego uhonorowania.

W interpelacjach mogliśmy usłyszeć m.in. deklaracje radnego Brodowskiego, który stawia na jawność i transparentność. Podkreślił także, iż nikt nie złapał go na niekonsekwencji w tym co robi. Pochwalił się, iż niedawno wprowadzono jawne posiedzenia komisji mieszkaniowej i on jako radny optował, aby tę jawność utrzymać. Ponadto wnosi o nagrywanie posiedzenia komisji i samej sesji oraz publikowanie materiału na stronie BIP. W tym miejscu należy się kilka słów komentarza do powyższego. Serce rośnie, kiedy słyszy się z ust radnego, członka PO, deklaracje dotyczące jawności poczynań władzy samorządowej. Od lat redakcja NL zabiegała o nagrywanie komisji, sesji i publikację materiału, a tu proszę, pojawił się sojusznik z najmniej oczekiwanej strony. Być może na zmianę postawy radnego wpłynęły wyniki wyborów, które jego partia przegrała, a być może lecznicze właściwości wód termalnych. Trzeba jednak przypomnieć postawę radnego, kiedy nadawano nazwę dla ul. Kąpielowej. Wtedy radny Brodowski nie wnosił o konsultacje społeczne, dialog z mieszkańcami. Podobnie było z wyjątkowo kontrowersyjnymi uchwałami dotyczącymi nadania tytułu zasłużonego dla miasta byłemu Burmistrzowi, czy wszystkimi innymi bez wyjątku projektami uchwał. Ukoronowaniem postawy „obywatelskiej” radnego Brodowskiego, była propozycja do obywatelskiego projektu uchwały o konieczności zebrania 1 300 podpisów mieszkańców miasta (Rada uchwaliła 600 podpisów, a np. w Olsztynie potrzeba do tego 50 podpisów). Dyletanctwo radnego Brodowskiego sięgnęło zenitu kiedy oświadczył na dzisiejszej sesji, iż wprowadził (wraz z dwojgiem innych radnych ze swojej komisji) jawne posiedzenia komisji mieszkaniowej na dowód transparentności. Oznacza to tyle, że radny Brodowski wraz z pozostałymi radnymi łamali prawo. Posiedzenia komisji, w tym mieszkaniowej z mocy prawa są jawne! Mówi o tym wprost art. 61 Konstytucji RP – „Prawo do uzyskiwania informacji obejmuje dostęp do dokumentów oraz wstęp na posiedzenia kolegialnych organów władzy publicznej pochodzących z powszechnych wyborów, z możliwością rejestracji dźwięku lub obrazu.” Niemniej, deklaracje radnego w sprawie jawności i transparentności redakcja odbiera bardzo pozytywnie i w razie potrzeby służy pomocą (w tym merytoryczną).

Na dzisiejszej sesji dowiedzieliśmy się także:

– szkolne boiska „Orliki” przeszły pod władanie OSiR-u

– Ogłoszono przetarg na sprzedaż ośrodka wypoczynkowego „Świteź”

– UM podpisał umowę na zakup paliwa do pojazdów służbowych na kwotę 48 tys zł

– UM zakupi radnym tablety w ramach informatyzacji urzędu

– Będą transmisje na żywo z posiedzeń Rady Miasta (zadeklarował Burmistrz, więc to nic pewnego)

Poza tym radni zwyczajowo zgłaszali do naprawy dziury w jezdniach. W ramach jawności i transparentności zapis audio całej sesji Rady Miasta dostępny TUTAJ do ściągnięcia (74MB) i odsłuchania na własnym komputerze lub odsłuchania poniżej.

 

 Posted by at 2:09 am