lip 042015
 

Oficjalna strona Urzędu Miasta informuje o wizycie w Lidzbarku Warmińskim  delegacji samorządowców z partnerskiego miasta „Wertle” (Niemcy). Poniżej treść z oryginalną pisownią, link do źródła TUTAJ

Delegacja gości z Werlte w Urzędzie Miasta Lidzbark Warmiński źródło: www.lidzbarkwarminski.pl

Delegacja gości z Werlte w Urzędzie Miasta Lidzbark Warmiński
źródło: www.lidzbarkwarminski.pl

„Delegacja z partnerskiego miasta Wertle

W dniach 12-15 czerwca 2015 r. w Lidzbarku Warmińskim gościła delegacja z partnerskiego miasta Wertle. Delegaci zapoznali się z ofertą turystyczną miasta oraz prześledzili inwestycje obecnie realizowane w Lidzbarku. Odwiedzili Specjalną Strefę Ekonomiczną oraz przyjrzeli się kalendarzowi imprez letnich. Największe zainteresowanie wzbudziła renowacja Oranżerii Biskupa Krasickiego oraz projekt Term Warmińskich. Nasi goście zadeklarowali chęć promowania lidzbarskich atrakcji w swoim regionie oraz zapowiedzieli, że z pewnością nie raz jeszcze odwiedzą Lidzbark Warmiński.”

Na próżno szukać na mapie Niemiec miasta o nazwie „Wertle”, bowiem takie nie istnieje. Delegacja przyjechała z miasta Werlte w ramach rewizyty naszych samorządowców wraz osobami towarzyszącymi w 2013r. Temat szeroko opisywany TUTAJ.

Polska gościnność na kredyt, czyli „zastaw się a postaw się”

Z informacji uzyskanej od Burmistrza Miasta pana Jacka Wiśniowskiego wynika, że 3 dniowy pobyt niemieckiej delegacji kosztował mieszkańców miasta ponad 29 tysięcy złotych (wyżywienie – 12,2 tys, nocleg – 15,4tys, rejs gondolą 280zł, spływ kajakowy – 1,5tys).

Pod wielkim znakiem zapytania pozostaje kwestia, czy mieszkańców Lidzbarka Warmińskiego stać na tak drogie imprezy ku uciesze nieznanych nikomu urzędników. Czy rosnące lawinowo zadłużenie naszej gminy, upoważnia Burmistrza do szastania pieniędzmi podatników? Kwota wydana w przeciągu 3 dni, mogłaby posłużyć np. rocznemu finansowaniu karty dużej rodziny czy ufundowaniu stypendiów dla zdolnych dzieci z mniej zamożnych rodzin.

Jak twierdził pan Burmistrz niemieccy samorządowcy byli zachwyceni nowymi inwestycjami, szczególnie budową Term Warmińskich i Oranżerią. Jednocześnie zapowiedzieli, że jeszcze nie raz odwiedzą Lidzbark Warmiński. Podczas następnej wizyty należałoby pokazać gościom wnętrza budynków komunalnych i warunki w jakich żyją ich mieszkańcy, których części nie stać na opłacenie czynszu (zadłużenie mieszkańców z tytułu niezapłaconego czynszu wynosi ponad 3 mln zł i rośnie).

 Posted by at 10:46 pm
lip 012015
 

1 lipca otwiera sezon ogórkowy, więc poniższa informacja jest całkiem na miejscu.

zamekPodczas remontu północno-zachodniej wieżyczki zamku biskupów warmińskich w Lidzbarku Warmińskim znaleziono zakorkowaną butelkę, a w niej odręcznie napisany list. Muzealnicy wyjmą go i odczytają za kilka dni w obecności konserwatora papieru.

Jak widać takie historie naprawdę się zdarzają – powiedziała kierownik lidzbarskiego zamku Małgorzata Jackiewicz-Garniec.

Butelkę z ciemnozielonego szkła zatkaną korkiem znaleźli we wtorek po południu robotnicy, którzy remontowali północno-zachodnią wieżyczkę zamku biskupów warmińskich w Lidzbarku Warmińskim. – Była ona wmurowana w blendę wieżyczki, tak, że nie było jej widać – powiedziała Jackiewicz-Garniec i dodała, że z tego powodu sądzi, że butelkę z listem ukryli robotnicy.

Sama butelka, jak już ustalili muzealnicy, pochodziła z browaru św. Jerzego, który w czasach pruskich, gdy Lidzbark nazywał się Heilsbergiem, działał w tym mieście. – Wskazuje na to korek z logo tego browaru – dodała Jackiewicz-Garniec. Wpatrując się przez szkło butelki w tkwiący w środku list Jackiewicz-Garniec ustaliła, że został on napisany w języku niemieckim, odręcznie ołówkiem. – Jak otworzymy butelkę i wyjmiemy z niej list dowiemy się i kto go napisał, i kiedy, poznamy też jego treść. Teraz wszystko na ten temat, to nasze domysły – powiedziała Jackiewicz-Garniec i dodała, że ona skłania się ku wersji, że list wsadzili do butelki i ukryli w blendzie robotnicy, którzy przeprowadzali w 1928 roku remont tej części zamku.

Muzealnicy z Lidzbarka Warmińskiego nie otwierają butelki ani nie wyjmują z niej listu z obawy przed rozsypaniem się papieru. – Zrobimy to w najbliższych dniach w archiwum państwowym w Olsztynie w obecności konserwatora papieru – zapowiedziała kierowniczka zamku.

Jackiewicz-Garniec przyznała, że niecodzienne znalezisko wyzwala we wszystkich wtajemniczonych „lawinę pomysłów co w tym liście jest”. „Jedni sądzą, że to list miłosny, inni, że robotnicy poskarżyli się w nim na złe piwo z Heilsberga albo na nieopłaconą ciężką robotę”.

Zamek biskupów warmińskich w Lidzbarku Warmińskim ze względu na swą architekturę nazywany bywa „Wawelem Północy”. W jego komnatach zbudowanych w latach 1350-1401 mieszkali m.in. Mikołaj Kopernik i jego wuj Łukasz Watzenrode, Jan Dantyszek, Stanisław Hozjusz, Marcin Kromer, Jan Stefan Wydżga, czy Andrzej Chryzostom Załuski. Tu żył i tworzył także Ignacy Krasicki, który wokół zamku założył ogrody, a w sąsiedztwie zbudował oranżerię (teraz odnowioną). Od 1963 roku w zamku swoja siedzibę ma filia Muzeum Warmii i Mazur.

źródło: onet.pl

link do artykułu tutaj

 Posted by at 8:01 pm
cze 262015
 
vlcsnap-2015-06-26-11h00m10s75

Posiedzenie połączonych komisji Rady Powiatu Lidzbarskiego 25.06.2015r.

IX Sesja Rady Powiatu Lidzbarskiego odbyła się 25 czerwca 2015r.  w sali konferencyjnej Starostwa Powiatowego. Przed sesją obradowały połączone komisje rady, opiniujące projekty uchwał przedstawiane później na samej sesji. Dyskusja nad zatwierdzeniem sprawozdania finansowego powiatu oraz sprawozdania z wykonania budżetu trwała blisko godzinę, a jej motywem przewodnim było finansowanie Term Warmińskich. Radny Sebastian Kuźniewski prosił o wyjaśnienie dlaczego dokończenie budowy Term ma kosztować ponad 16 mln zł, skoro zostało do zrobienia prac za 4 mln, innym słowy te same prace, które miała wykonać firma Kornas za 4 mln i zakończyć budowę, teraz kosztują o 12 mln więcej. Zasugerował, iż rzeczywiste zaangażowanie prac było mniejsze niż przedstawiał to wykonawca w dokumentach, a na tej przecież podstawie otrzymywał pieniądze.

Starosta odpowiedział, iż suma ta wynika z 6 przetargów na dokończenie budowy Term i zaznaczył, że także był zaskoczony kwotą konieczną do dokończenia budowy. Dodał, że firma Kornas była świadoma, że  nie jest w stanie dokończyć budowy Term i dlatego ogłosiła upadłość  (zaniżyła kosztorys ofertowy). Każda firma była rozliczana protokołami i konkretnymi wykonanym robotami , które były do tej pory, tu po kolei są podpisy kierownika budowy, dyrektora budowy, inspektora nadzoru robót sanitarnych czy elektrycznych […] ja nie jestem inspektorem nadzoru i naprawdę nie umiem odpowiedzieć do końca, mnie się wydaje wiarygodność tych wszystkich po kolei sprawdzających – mówił Starosta Jan Harhaj. Radny Wajs wskazał firmę Kornas jako winną całego zamieszania. Z wypowiedzi radnego wynika, że firma ta wygrała przetarg poniżej kosztów, a potem tak zmanipulowała zaawansowaniem pracy, aby wziąć pieniądze, a potem ogłosić upadłość. Na dzień dzisiejszy stan zaawansowania prac w chwili upadłości firmy Kornas wynosiło 94% – potwierdził Starosta Jan Harhaj (wcześniej podawana wartość 84%). Wyjaśnianie zawiłości związanych z budową Term trwało dłuższą chwilę, całość w materiale wideo.

Radny Kuźniewski Marek – z przykrością stwierdził, że sprawy związane z budową Term, nie były poruszane ani na sesjach ani na komisjach. Wątpliwości budzi to, że publicznych pieniędzy wydano za dużo na te termy. Starosta mówił w kwietniu, że wykonania budowy jest 84%, a zapłacono po prostu więcej, czyli gdzieś nadzór zawinił […] że jednak za dużo to naszego społeczeństwa kosztuje. My radni mało na ten temat wiemy, składam wniosek, aby na każdej sesji pan Starosta składał sprawozdanie z realizacji inwestycji. Jest to tak wielka inwestycja, że nie możemy sobie pozwolić, żebyśmy przyszli (na sesję) i tylko podnosili ręce […] i tutaj siedźmy do wieczora, jeśli trzeba to 3 godziny, a sesja ma być dopełnieniem, tak zorganizujmy pracę tej rady i komisji, żeby pan Starosta potrafił i miał czas być na każdej komisji, to jest mój wniosek – mówił radny Kuźniewski. Dalej Starosta i radny Wajs udzielali obszernych wyjaśnień, mówiono o przetargu na operatora Term, niuansach porozumienia z gminą miejską i sprawach około „termalnych”. Nie obyło się także bez poruszania tematów politycznych, opozycji i koalicji w radzie, a nawet odniesień personalnych.

Najważniejszym punktem porządku obrad sesji było podjęcie uchwały nad udzieleniem absolutorium, czyli stwierdzeniem przez radę prawidłowości działania finansowego Zarządu Powiatu. Rada Powiatu przy 13 głosach „za”, 3 głosach  „przeciw” i jednym wstrzymującym się, udzieliła zarządowi absolutorium. Przeciw głosowali radni: Kuźniewski Marek, Kuźniewski Sebastian, Ramotowski Zenon. Od głosu wstrzymał się radny z Ornety Wojciech Lisowski. Pierwszy raz od wielu lat głosowanie nad udzieleniem absolutorium dla Zarządu Powiatu nie odbyło się jednomyślnie.

Rada Powiatu jednomyślnie zatwierdziła wniosek Redaktora NL, aby Komisja Rewizyjna sprawdziła zasadność wydatkowania środków publicznych przez Starostwo Powiatowe na realizację inwestycje „Termy Warmińskie” w zakresie prawidłowości rozliczeń finansowych z jej głównym wykonawcą tj. firmą Kornas. Wyniki kontroli zostaną przedstawione na najbliższej sesji (prawdopodobnie w sierpniu).

Cała dyskusja poświęcona finansowaniu Term na poniższym materiale wideo

 Posted by at 11:45 am
cze 242015
 

Radni z Rady Miasta Lidzbark Warmiński mogą pozazdrościć kolegom i koleżankom ze Starostwa ich bezstresowej pracy na rzecz mieszkańców powiatu. Nie dość, że czas trwania sesji w powiecie często można liczyć w minutach (najkrótsze sesje 5 minut!), to i diety wyższe, a co najważniejsze – nikt z wyborców nie śmie przyjść na sesje i zadawać pytania. Dodatkowym argumentem świadczącym o wyższości radnego z powiatu nad tym z gminy miejskiej jest brak przymusu kontaktów z wyborcami. Radni powiatowi nie mają bowiem wyznaczonych dyżurów, na które mogą przychodzić mieszkańcy. Kolejnym atutem jest czas pracy w komisjach, podobnie jak i sesje – nierzadko liczony w minutach. Na poniższym wykresie ujęto czas trwania wszystkich sesji Rady Powiatu w kadencji 2010 – 2014. Mediana czasu trwania sesji wynosi 25 minut. Odliczając jednak te „długie” sesje podczas których wybierano Starostę, członków komisji, przewodniczącego, występ dzieci, średni czas trwania sesji (mediana) wynosi 19 minut na sesję!

Czas trwania sesji Rady Powiatu Lidzbark Warmiński w kadencji 2010 - 2014

Czas trwania sesji Rady Powiatu Lidzbark Warmiński w kadencji 2010 – 2014

Jakości pracy radnych w powiecie nie można przecież liczyć według czasu trwania sesji. Być może, ich aktywność na sesjach będzie świadczyła o ich zaangażowaniu w pracę dla naszej lokalnej społeczności? Poniżej graficzne zestawienie ilustrujące aktywność radnych na sesjach Rady Powiatu w kadencji 2010 – 2014. (Nie były brane pod uwagę wypowiedzi typu –  zaproszenia na nabożeństwo, imprezę, gratulacje itp.).

Aktywność radnych na sesjach Rady Powiatu Lidzbark Warmiński w kadencji 2010 - 2014

Aktywność radnych na sesjach Rady Powiatu Lidzbark Warmiński w kadencji 2010 – 2014

 

Nie samą sesją radny żyje, bierze on udział także w posiedzeniach komisji Rady Powiatu. Swą aktywność może wykazać poprzez składanie interpelacji, zapytań i wniosków. Interpelacja dotyczy spraw istotnych i obejmuje wskazanie konieczności rozwiązania problemu i żądanie zajęcia stanowiska przez Zarząd Powiatu. W zestawieniu ujęto wszystkie wyżej wymienione narzędzia, zgłaszane na komisjach i w czasie między sesjami.

Ilość zgłoszonych interpelacji, zapytań i wniosków na komisjach Rady Powiatu Lidzbark Warmiński i między sesjami

Ilość zgłoszonych interpelacji, zapytań i wniosków na komisjach Rady Powiatu Lidzbark Warmiński i między sesjami

Najprzyjemniejszą częścią społecznej bądź co bądź pracy radnego, są diety. Otrzymywane pieniądze mają rekompensować m.in. zwolnienie się z pracy na czas sesji (pracodawca nie wypłaca wtedy wynagrodzenia) i inne koszty. Najwyższa dieta przysługuje Przewodniczącemu Rady, w kadencji 2010 – 2014 był nim Wojciech Borowy i z tego tytułu otrzymywał co miesiąc 1 640zł. Pozostali radni w zależności od pełnionej funkcji otrzymywali od 1 000zł do ok. 1 300zł (np. funkcja przewodniczącego komisji).
Należy podkreślić, że podczas całej 4 letniej kadencji padło tylko jedno pytanie ze strony radnych, dotyczące Term Warmińskich! Fragment protokołu z XI sesji, 18.08.2011r.: „Na pytanie radnego Ireneusza Gołębiewskiego Starosta wyjaśnił, że temperatura wody, która ma być wykorzystana w Termach Warmińskich wynosi 24oC. Podkreślił, że najważniejszy jest skład wody, a nie jej temperatura.”
Tym samym Starosta wprowadził w błąd radnego Gołębiewskiego jak i całą Radę Powiatu.

Obecna kadencja Rady Powiatu charakteryzuje się podobną aktywnością co poprzednia. Z pewnością będziemy przyglądać się radnym i ich pracy na rzecz mieszkańców powiatu. Parafrazując słowa ministra Sienkiewicza można zadać sobie pytanie jak w tytule artykułu „czy Rada Powiatu istnieje tylko teoretycznie?”

 

 Posted by at 12:29 am
maj 262015
 

Na dzisiejszym posiedzeniu komisji Rady Miasta omówiono projekty uchwał jakie zostaną podjęte na środowej sesji. Warto zwrócić uwagę na dwie, zdaniem redakcji najważniejsze projekty:

Uchwała w sprawie przyjęcia Planu Rozwoju Lokalnego Gminy Miejskiej Lidzbark Warmiński na lata 2014-2020.

najwyższa-średnia-wiekuTo strategiczny dokument dla miasta, wskazujący kierunki jego rozwoju. Opracowany jeszcze przez poprzedniego Burmistrza zakłada, że przyszłość Lidzbarka Warmińskiego nierozerwalnie związana jest z powstaniem uzdrowiska. Potwierdza się przy tym założenie, iż nowe miejsca pracy związane będą z obsługą infrastruktury uzdrowiskowej (koszenie trawników, odśnieżanie itp.). Bezrobocie ma spaść także za sprawą zapotrzebowania na masażystów w szpitalu uzdrowiskowym, przynajmniej takie głosy pojawiły się dzisiaj na komisjach. Świetlaną przyszłość Lidzbarka Warmińskiego jako miasta uzdrowiskowego miała potwierdzić wizyta Burmistrza Jacka Wiśniowskiego i radnego Damiana Kardymowicza w Ciechocinku. Zobaczyli na miejscu jak działa uzdrowisko, jak wygląda infrastruktura, obiekty uzdrowiskowe, wachlarz zabiegów leczniczych i co najważniejsze jakie korzyści przynosi to dla gminy. Wizytę w najbardziej znanym polskim uzdrowisku i wyciąganie na tej podstawie wniosków dla naszej gminy jest dość karkołomnym zabiegiem. Równie dobrze, można pojechać do Zakopanego, przekonać się, że dzięki turystom da się żyć i forsować nasze miasto jako turystyczne. Tam są góry, więc czemu u nas nie usypać jakiejś? Należy tutaj przypomnieć, że Ciechocinek posiada najwyższą średnią wieku mieszkańców w skali kraju (46,66)! Kolejne miejsca zajmują także gminy uzdrowiskowe jak Polanica-Zdrój i Szczawno Zdrój. Czyżby więc plan rozwoju lokalnego miał za zadanie „wypłoszyć” młodych ludzi, a miasto uczynić domem spokojnej starości? Obecnie średnia wieku Lidzbarczan to 40,4 lata, a posiadanie statusu gminy uzdrowiskowej znacznie przyspieszy tak niechciane zjawisko „starzenia” lokalnej społeczności. Komu więc ma służyć ten wielki plan przekształcenia naszego miasta w ośrodek turystyczny? Z pewnością nie jego mieszkańcom. Przypomnijmy, iż pan Jacek Wiśniowski podczas kampanii wyborczej był gorącym przeciwnikiem powstania uzdrowiska.

Uchwała w sprawie zwiększenia kwoty dofinansowania na realizację projektu pn.: „Termy Warmińskie”.

Już w środę zapadnie decyzja o zwiększeniu kwoty dofinansowania do wysokości 12 094 137,44 zł na dokończenie budowy Term Warmińskich, co stanowi 50% faktycznych kosztów projektu budowy kompleksu. Ostatnia transza pochodzić będzie z kredytu jaki gmina zaciągnie na ten cel (4.749.000zł). Miejmy nadzieję, że przedstawiciel miasta w negocjacjach z przyszłym operatorem Term, zdoła wprowadzić zapis, iż sponsorzy obiektu (czyli mieszkańcy miasta) będą mogli z niego korzystać na bardzo preferencyjnych warunkach.

Posiedzenie komisji trwało ponad 2 godziny i upłynęło w miłej i spokojnej atmosferze. Radni wnikliwie analizowali każdą z proponowanych uchwał, wywiązywała się także nieznana wcześniej – merytoryczna dyskusja. Jedną z najdłużej omawianych spraw, było przekazanie policji 4,5 tys zł na dofinansowanie do zakupu samochodu służbowego. Z rozrzewnieniem należy wspomnieć czasy, kiedy Rada Miasta zatwierdziła przystąpienie gminy miejskiej do współfinansowania budowy Term Warmińskich –trwało to zaledwie kila minut.

 Posted by at 12:50 am