
Próg zwalniający na ul. Spółdzielców
Umieszczenie progu zwalniającego na ul. Spółdzielców wywołało zdziwienie kierowców, ich zdaniem całą ulicę taktować można jak próg zwalniający, ze względu na fatalny stan nawierzchni. Nikt rozsądny nie przekracza tam dozwolonej prędkości w obawie o stan pojazdu. Dostało się Burmistrzowi, choć zarządcą drogi jest Zarząd Dróg Powiatowych, jednostka podległa Staroście. Skąd więc pomysł na budowę progu zwalniającego?
Redakcja wystąpiła do właściciela drogi, Starosty Jana Harhaja o udostępnienie informacji:
„Na czyj wniosek, jak wybrano konkretne miejsce, lokalizację, czy rozważano konieczność budowy progu itp. Do odpowiedzi proszę załączyć odpowiednie dokumenty np. kopie wniosku, korespondencję i inne dokumenty związane z koncepcją powstania progu zwalniającego w postaci skanu dokumentów.”
Po dwóch tygodniach oczekiwania, pan Starosta odpowiedział, że… nie posiada wnioskowanych informacji. Jednocześnie z wnioskiem do Starosty identyczne zapytanie skierowaliśmy do Zarządu Dróg Powiatowych w Lidzbarku Warmińskim. Po ponad 2 tygodniach oczekiwania, redakcja otrzymała dokumenty, z których niewiele wynika. Lecz po kolei.
23 lutego 2017 r. Komendant Straży Miejskiej zwraca się do Zarządu Dróg Powiatowych:
„W związku z sygnałami od mieszkańców Lidzbarka Warmińskiego dotyczących konieczności poprawy bezpieczeństwa osób korzystających z przejść dla pieszych na ul. Spółdzielców w Lidzbarku Warmińskim, zwracam się z prośbą o rozważenie poprawy oznakowania tych przejść, wymalowania znaków poziomych zastosowania urządzeń technicznych poprawiających bezpieczeństwo dla pieszych. Przeanalizowania zasadności przesunięcia przejścia dla pieszych znajdującego się bezpośrednio za zakrętem drogi, jadąc od ul. Lipowej. Wyżej wymienione rozwiązania są proponowane po przeprowadzeniu analizy z Policjantami Wydziału Ruchu Drogowego w Lidzbarku Warmińskim.”
14.03.2017 r. zebrała się komisja ds. Zmian Organizacji Ruchu w sprawie poprawy bezpieczeństwa osób korzystających z przejść dla pieszych na ul. Spółdzielców.
Komisja w składzie
- Łukasz Hrycyna – Wydział Prewencji i Ruchu Drogowego KPP w Lidzbarku Warm.
- Ireneusz Sławiński – UM Lidzbark Warm.
- Andrzej Lisowski – ZDP Lidzbark Warm.
W pracach komisji uczestniczyli:
- Robert Świder Komendant Straży Miejskiej w Lidzbarku Warm.
obradowała, radziła i wymyśliła, że nic w tej sprawie nie da się zrobić, koniec i kropka – żadna decyzja nie zapadała. Protokół z posiedzenia komisji do pobrania TUTAJ. W niedługim czasie zarządca drogi miał już gotowy projekt stałej zmiany organizacji ruchu w postaci budowy progu zwalniającego i odpowiedniego oznaczenia znakami. Ów projekt zatwierdzony osobiście przez Starostę Jana Harhaja (nie posiadającego żadnej wiedzy po co ten próg i jak wybrano lokalizację) przesłano Burmistrzowi Miasta oraz Komendantowi Policji. Ci jednak nie wnieśli żadnych uwag, zaakceptowali budowę progu zgodnie z projektem. Projekt zmiany organizacji ruchu do pobrania TUTAJ (wraz z kartami uzgodnień).
Bezpieczeństwo przede wszystkim
Czy ul. Spółdzielców jest „czarnym punktem” na mapie zdarzeń drogowych i czy budowa progu zwalniającego jest uzasadniona?
Z pisma Komendanta Straży Miejskiej wynika, iż pojawiały się sygnały od mieszkańców miasta w sprawie poprawienia bezpieczeństwa osób korzystających z przejść dla pieszych. Jednak nie było w nim mowy o budowie progu zwalniającego. Redaktor tego portalu codziennie kilka razy przejeżdża ulicą Spółdzielców i nie zaobserwował niczego niepokojącego, no może prócz fatalnego stanu nawierzchni, która skutecznie ogranicza prędkość jazdy. Jednak to subiektywna opinia. Zwróciliśmy się do Komendy Policji w Lidzbarku Warmińskim o dane obiektywne, czyli liczbę zdarzeń drogowych na tejże ulicy. Rzecznik KPP w Lidzbarku Warmińskim informuje, że od stycznia 2014 r. na ul. Spółdzielców doszło do jednego potrącenia pieszego i trzech kolizji drogowych (a więc bez rannych). Trudno ocenić, czy 3 kolizje i jedno potrącenie na przestrzeni prawie 3 lat uzasadnia budowę kolejnego już progu zwalniającego na lidzbarskich ulicach. Być może skuteczniejszą metodą poprawy bezpieczeństwa na ulicach byłby ich remont, tak aby nadawały się do jeżdżenia?
O jeden próg za daleko
Budowa i lokalizacja progów zwalniających jest określona przepisami. Nie można ich „kłaść” gdzie popadnie. Kwestie prawne uszczegółowia Dziennik Ustaw Rzeczypospolitej Polskiej, załącznik do nru 220, poz. 2181 z dnia 23 grudnia 2003 r. „Szczegółowe warunki techniczne dla znaków i sygnałów drogowych oraz urządzeń bezpieczeństwa ruchu drogowego i warunki ich umieszczania na drogach” Na stronie 424 znajdujemy odpowiednie zapisy:
„Progi zwalniające nie mogą być umieszczane bliżej niż:
— 40 m od skrzyżowania ulic lub dróg,
— 20 m od kocowego punktu łuku poziomego drogi, gdy wewnętrzny promień łuku jest mniejszy od 50 m,
— 20 m od punktu początkowego spadku drogi, gdy spadek ten przekracza 10 %,
— 30 m od przejścia dla pieszych […]”
Na projekcie zmiany organizacji ruchu, znajduje się mapka sytuacyjna z naniesionym rysunkiem lokalizacji progu. Brakuje tam jednak wymiarowania. Z dokonanych pomiarów w terenie wynika, że próg zwalniający na u. Spółdzielców znajduje się 25,1m od przejścia dla pieszych. Oznacza to, iż próg wybudowano z naruszeniem prawa. Co więcej, próg na ul. Lipowej znajduje się zaledwie 16m od przejścia dla pieszych. W najbliższych dniach zapytamy o tę sprawę Generalnego Dyrektora Dróg Krajowych i Autostrad pana Krzysztofa Kondraciuka.