lip 302015
 
plakatHańba! Skandal! Takie okrzyki słychać było dzisiaj, po podjęciu przez Radę Miasta uchwały o nadaniu tytułu „Zasłużony Obywatel Lidzbarka Warmińskiego” dla pana Artura Wajsa.  

Na dzisiejszej XI Sesji Rady Miasta, radny Kabała złożył wniosek formalny o zdjęcie z porządku obrad obecnej sesji punktu „9” dotyczącego nadania tytułu „Zasłużony Obywatel Lidzbarka Warmińskiego” dla byłego Burmistrza Artura Wajsa. W  uzasadnieniu podał, iż obecny stan prawny nie pozwala na nadanie takiego tytułu, a z otrzymaną przed chwilą opinią prawną należy się gruntownie zapoznać. Rada Miasta większością głosów odrzuciła wniosek radnego Kabały. Za wnioskiem głosowali radni z 5Gmin, przeciwko radni z komitetu WNMO, a także radny Naumczyk i radna Jaskólska. Przed procedowaniem powyższego punktu, Przewodniczący Rady ogłosił przerwę w obradach, aby omówić go w poszczególnych komisjach. Radny Moroz przedstawił pokrótce opinię prawnika (zatrudnionego na etacie przez Burmistrza)  z której wynika, iż nie ma przeszkód prawnych aby podjąć uchwałę o nadaniu tytułu „Zasłużony Obywatel Lidzbarka Warmińskiego”. Radny Kabała ponownie zgłosił zastrzeżenia co do nadawania owego zaszczytnego tytułu, stwierdził, że uhonorowanie tytułem powinno odbywać się na wniosek szerszego gremium, a nie tylko samego Burmistrza. Na koniec dyskusji głos zabrał Burmistrz Wiśniowski – wnioskodawca nadania tytułu dla pana Wajsa. Stwierdził m.in.

„człowiek, który przegrywa w wyborach  powinien być oceniony może negatywnie? Nie! Demokracja na tym polega, że jeden został oceniony za wykonane rzeczy, które były dotychczas przez 8 lat, bo był 8 lat Burmistrzem i został oceniony dobrze, a ja zostałem oceniony bardzo dobrze, większością głosów bo tak demokracja przewiduje i wobec mnie po prostu ma większość społeczeństwa nadzieję. Ja mam nadzieję, że ta nadzieja na końcu zostanie zwieńczona sukcesem”

Rada Miasta większością głosów przyznała tytuł „Zasłużony Obywatel Lidzbarka Warmińskiego” dla pana Artura Wajsa. „Za” głosowali radni z komitetu WNMO i radna Jaskólska, „przeciw” radni – Grzmiączka, Kabała, Łagocka i Dryzelenko, wstrzymali się od głosu –  radny Naumczyk i Kardymowicz. Po ogłoszeniu wyniku głosowania z sali rozległy się głosy – Hańba!  Skandal! Przewodniczący Rady przywoływał do porządku zgromadzoną publiczność. Ta część sesji w materiale wideo poniżej.

W wolnych wnioskach głos zabrał przedstawiciel właścicieli domków wypoczynkowych nad jeziorem Symsar. Pytał dlaczego miasto od 2011r. nie wnosi opłat za części wspólne nieruchomości w Kłębowie, mimo iż jest  właścicielem działek i budynków. Zwrócił uwagę, że za „komuny” plaża w nad jeziorem była atrakcją turystyczną, a sam ośrodek tętnił życiem i był właściwie utrzymany. Jako winnego degradacji ośrodka wskazał władze miasta, w tym „Zasłużonego dla Lidzbarka Warmińskiego” Artura Wajsa. Podkreślił, że obecnie to 180 właścicieli nieruchomości utrzymuje porządek i wnosi opłaty za wszelkie media. Wywiązała się polemika między zgromadzonymi, a Przewodniczącym Rady i Burmistrzem. Całość w materiale wideo poniżej.

Mieszkaniec Lidzbarka Warmińskiego, pan Artur Sławecki pytał o losy wniosku o obywatelski projekt uchwały. Mimo składania kolejnych pism do biura rady, te pozostawały bez odpowiedzi. Był także zainteresowany wnioskiem o nadanie imienia Romana Dmowskiego jednemu z lidzbarskich rond. Kolejny mieszkaniec naszego miasta pan Romaszko, pytał o winnych zaniedbań przy budowie parkingu, a także wniósł zastrzeżenia co do kompetencji poszczególnych pracowników urzędu. Ciekawa polemika w materiale wideo poniżej.

Redakcja NL otrzymała drogą mailowa list od czytelnika, dotyczący dzisiejszych wydarzeń na Sesji Rady Miasta. Jego treść poniżej:

Droga redakcjo

 Odnoszę wrażenie że w naszym mieście dzieje się coś dziwnego.

Brak słów po dzisiejszej sesji. Mam wrażenie ze cofnęliśmy się do czasów, które do tej pory było mi znane jedynie z filmów Barei. Dziś na sesji rady miasta tytuł zasłużonego obywatela naszego miasta otrzymał były burmistrz, ten sam którego całkiem niedawno zastąpiono nowym, teoretycznie lepszym. Mało tego, wniosek ten złożył nie kto inny jak nasz obecny burmistrz który przed wyborami był całkowity przeciwieństwem swego poprzednika, który obiecywał wszem i wobec ze nadszedł czas zmian i nastąpi nowe lepsze jutro, uczciwe i pełne nowych możliwości. Ten sam, który tuż przed wyborami tak bardzo krytykował swego rywala, pokazywał na spotkaniach z mieszkańcami, że jego przeciwnik idzie w złym kierunku. Ten sam, który wcześniej był tak wielkim przeciwnikiem uzdrowiska w naszym mieście. Nadanie tytułu byłemu burmistrzowi świadczyć może jedynie o tym, że tak naprawdę nic się nie zmieniło, a mieszkańcy w dalszym ciągu nie obchodzą nikogo, maja stanowić jedynie tanią siłę roboczą. Jeśli były burmistrz za wykonana pracę ma otrzymywać tytuł zasłużonego obywatel to nadajmy go również pani, która pracuje na kasie w sklepie i panom którzy koszą trawniki. Nauczycielom, bo uczą nasze dzieci oraz lekarzom bo na co dzień leczą różne bolączki i choroby. Nadajmy tytuł zasłużonego obywatela również turystom którzy spacerują po deptaku, gdyż jest to trasa, trudna, wyboista i jak najbardziej należy nagradzać odważnych którzy tamtędy chodzą. Nadamy tytuł budowlańcom którzy w pocie czołom pracują przy ocieplaniu budynków. Dlaczego akurat były burmistrz ma być pod tym względem kimś innym, wyróżniającym się? Czym się różni jego praca od naszej, mojej, pana, czy tez sąsiada którzy bezskutecznie szuka pracy? Właśnie on powinien dostać tytuł honorowego obywatela, bo mimo iż w innym mieście mógł mieć dobrze płatną prace, wciąż mieszka tutaj i wciąż ma nadzieje, ze w cieniu znanych osobistości będzie kiedyś mógł żyć godnie i dostatnio. Zasługi jakie zostały wymienione w uzasadnieniu są jednym słowem śmieszne, na tej podstawie każdy z nas, każdy mieszkaniec mógłby zostać uznany za honorowego i zasłużonego mieszkańca i obywatela naszego miasta.

Dlaczego więc nasz burmistrz, obecny, ten który obiecywał nam czas zmian, robi wszystko co tylko można by jeszcze bardziej pogrążyć miasto? Dlaczego tak idiotyczne pomysły popierają radni, których wybraliśmy by dbali o dobro naszego miasta? Panowie i panie, pobudka, pora wyjść z kina, to nie jest świat który znacie z filmu Barei, to nasza szara rzeczywistość. Waszym zadaniem jest pracować i podejmować decyzje na rzecz ogółu.”

 Posted by at 12:29 am
lip 282015
 
Burmistrz Miasta pan Jacek Wiśniowski

Burmistrz Miasta pan Jacek Wiśniowski

Dzisiejsze posiedzenie połączonych komisji Rady Miasta rozpoczęło się z aż 17 minutowym opóźnieniem. Mimo, iż obecni byli wszyscy zainteresowani to Przewodniczący Rady nie kwapił się z rozpoczęciem obrad i przerwaniem powstałego zamieszania (głównie gorączkowych dyskusji Burmistrza m.in. z panem prawnikiem). Wszystko za sprawą informacji przekazanej przez radną Łagocką o propozycji zdjęcia z obrad, punktu dotyczącego nadania tytułu „Zasłużony Obywatel Lidzbarka Warmińskiego” dla byłego Burmistrza pana Artura Wajsa ze względów formalnych. Po rozpoczęciu posiedzenia komisji, już oficjalnie, radna Łagocka przedstawiła radzie wątpliwości natury prawnej dotyczące samego procesu przyznawania tytułu. Wniosła także o zdjęcie tego punktu z posiedzenia, do czasu przygotowania opinii prawnej na ten temat. Poniżej przedstawiona przez radną argumentacja:

 

Zasłużony obywatel

Wydaje się, że podstawy prawne wskazane w projekcie uchwały są nieadekwatne w stosunku do treści uchwały, ponieważ:

Art. 18, ust. 2,pkt 14 ustawy o samorządzie gminnym dotyczy jedynie nadawania honorowego obywatelstwa gminy; § 14, ust. 2, pkt 16 starego statutu miasta jedynie wzmiankuje o możliwości nadania tytułu zasłużonego obywatela Lidzbarka Warmińskiego, jednak nie rozwija zasad i kryteriów i procedur jego nadawania. Wobec wymienionych podstaw prawnych próbę nadania zaszczytnego tytułu nie odpowiada właściwym podstawom prawnym.

Proces nadawania zaszczytnych tytułów powinien być oparty na opracowanych wewnętrznych dokumentach. Rada Miasta powinna uchwalić regulamin nadawania tytułów, w którym zostaną określone wymagane dokumenty i kapituła, która rozpatruje złożony wniosek. Regulamin powinien zawierać m.in.:

-Wzór graficzny odznaki dla tytułu „Zasłużonego obywatela miasta”;
-Wzór wniosku o nadanie tytułu – z nazwiskiem wnioskodawcy i jego uzasadnieniem;
-Wzór oświadczenia kandydata do nadania tytułu honorowego, w nim zgoda na kandydowanie i przetwarzanie danych osobowych;
-Wzór listy osób popierających wniosek o nadanie tytułu; Wzór aktu nadania zaszczytnego tytułu;
-Wzór legitymacji „zasłużonego”;
-Wzór rejestru nadanych tytułów honorowych w księdze zasłużonych i komórka organizacyjna odpowiedzialna za jej prowadzenie;
-Kto tworzy kapitułę nadawania zaszczytnych tytułów;
-Kto może być inicjatorem nadania zaszczytnego tytułu (może Burmistrz, przewodniczący RM, odpowiednia grupa radnych, klub radnych, obywatele miasta – w określonej ilości osób, a może także inna grupa osób);
-Terminy nadawania zaszczytnych tytułów tylko na uroczystych sesjach (uwzględniając ważne rocznice);
-Kto ponosi koszty związane z nadaniem tytułu; Uprawnienia zasłużonego obywatela;
-Zasady pozbawiania tytułu honorowego; itp.;

REASUMUJĄC:

Wniosek o nadanie tytułu nie może być podejmowany jednoosobowo – zanim znajdzie miejsce w projekcie uchwały – musi mieć poparcie mieszkańców; Nadanie tytułu jest procesem i powinna poprzedzać go w pełni jawna dla wszystkich procedura.

Wobec formalnie zgłoszonego wniosku radnej Łagockiej, prowadzący obrady radny Moroz, zwrócił się do poszczególnych komisji o  jego przegłosowanie. Radni większością głosów przychylili się do wniosku i podjęli decyzję o zdjęciu z porządku projektu uchwały „Zasłużony Obywatel Lidzbarka Warmińskiego” dla byłego Burmistrza. Przeciw była radna Jaskólska i radny Korzeniewski. Oznacza to, że na środowej Sesji Rady Miasta, ten projekt uchwały nie będzie przedstawiony (o ile Burmistrz nie wniesie go ponownie już podczas trwania sesji).

Dalsze punkty posiedzenia komisji odbywały się już bez niespodzianek. Na zakończenie Burmistrz Miasta pan Jacek Wiśniowski, zwrócił się do redaktora NL z prośbą o opublikowanie pisma w sprawie stawek za odpady komunalne, co niniejszym czynimy – TUTAJ do pobrania. Pismo jest po części polemiką z artykułami na łamach NL, dotyczącymi widma podwyżek cen za śmieci. Najważniejsza informacja zawarta w piśmie:

„nowy system zagospodarowania odpadami na chwilę obecną nie wpłynie na cenę odbioru odpadów dla mieszkańców naszego miasta”

I dalej:

Aktualna cena za odpady komunalne zmieszane przyjmowane, wywożone i zagospodarowane przez Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej Sp. z o.o., ul. Dantyszka 13 w Lidzbarku Warmińskim, kształtuje się na poziomie 345,60 zł/Mg brutto (nie jak Pan podaje 200 zł). Decyzją Walnego Zgromadzenia Wspólników, które odbyło się 29.06.2015 r., stawka za przyjęcie odpadów komunalnych zmieszanych w ZGOK ustalona została na kwotę 270 zł/Mg netto, tj. 291,60 zł/Mg brutto. Po doliczeniu kosztu transportu, wynoszącego 108 zł/Mg brutto, całkowity koszt oszacowano na kwotę 399,60 zł/Mg brutto. Należy podkreślić, że przedstawiony powyżej koszt dotyczy jedynie odpadów komunalnych zmieszanych. Pozostałe odpady, zbierane w sposób selektywny, za których odbiór aktualnie miasto ponosi koszty, w nowym rozwiązaniu przyjmowane będą nieodpłatnie, ponoszony będzie jedynie koszt transportu ustalony w drodze przetargu.”

NL ustalił następujące fakty: obecnie odpady komunalne wywożone są na składowisko do Wysieki (koło Bartoszyc). Cena za przyjęcie odpadów komunalnych zmieszanych na tzw. „bramie” to dokładnie 198,46 zł brutto za tonę. Na tę sumę składa się opłata za przyjęcie tony odpadów w wysokości 63zł netto + podatek płacony dla Marszałka Województwa 120,76zł netto za każdą tonę. Do całości dochodzi 8% podatku VAT. W sumie to niecałe 200zł brutto. Podana przez Burmistrza kwota 345,60zł za tonę jest zapewne sumą opłaty pobieranej przez składowisko i „marżą” naszego PGK za zebranie odpadów z miasta i dostarczenie do Wysieki. Wynika z tego, PGK zarabia na każdej tonie odpadów zmieszanych 147,13zł. Nieco inaczej wychodzi kalkulacja opłaty za odpady segregowane. Składowisko w Wysiece pobiera 32,4zł za przyjęcie tychże odpadów i tutaj nie jest doliczana opłata marszałkowska. Niestety nie wiemy jaką stawką obciąża nas PGK za zebranie tychże odpadów i dostarczenie ich do składowiska. W piśmie nie ma o tym mowy. Na końcu pisma Burmistrz informuje redakcję, iż nowy zakład unieszkodliwiania odpadów będzie wykorzystywał nowoczesną technologię suszenia i segregowania śmieci, które będą paliwem w instalacjach je spalających. Problem polega na tym, że segregacja śmieci w tym „nowoczesnym” zakładzie odbywać się będzie…ręcznie. Około 100 ludzi przy taśmach zajmie się segregowaniem odpadów, oddzielaniem szkła, plastiku, metali itp. Kolejny problem o wiele poważniejszy to brak spalarni tych śmieci (w planach jest dopiero jej budowa w Olsztynie). I ostatni już problem to unijne normy.  Nowy zakład w Tracku będzie je spełniał tylko przez najbliższe 5 lat.

 Posted by at 12:45 am
lip 242015
 
Artur Wajs - kandydat Burmistrza Wiśniowskiego do tytułu "Zasłużony Obywatel Lidzbarka Warmińskiego"

Artur Wajs – kandydat Burmistrza Wiśniowskiego do tytułu „Zasłużony Obywatel Lidzbarka Warmińskiego”

W tym roku Lidzbarskie Wieczory Humoru i Satyry rozpoczną się dużo wcześniej bo już 29 lipca. Tego dnia, Burmistrz Miasta pan Jacek Wiśniowski przedstawi Radzie Miasta projekt uchwały o nadanie tytułu Zasłużonego Obywatela Lidzbarka Warmińskiego dla pana Artura Wajsa. Jak czytamy w uzasadnieniu do projektu uchwały:

„A. W. lidzbarczanin z urodzenia i wyboru, sercem oddany miastu i jego sprawom. Od ponad 15 lat samorządowiec, związany zarówno z samorządem miejskim jak i powiatowym.
W latach 2002-2006 Przewodniczący Rady Miejskiej Lidzbarka Warmińskiego, 2006-2010, 2010-2014 Burmistrz Lidzbarka Warmińskiego, od 2014 Wiceprzewodniczący Rady Powiatu.
Za jego kadencji, jako Burmistrza, Lidzbark Warmiński zmienił w znaczący sposób swoje oblicze. Z prowincjalnego miasteczka stał się centrum kulturalnym, turystycznym i wypoczynkowym regionu. W mieście wykonano wiele inwestycji poprawiających infrastrukturę drogową i wodno-kanalizacyjną, nastąpiła widoczna estetyzacja budynków, terenów zielonych, ciągów spacerowych. Na kadencję pana A. W. przypadły największe uroczystości miejskie, Lidzbark obchodził swoje 700-lecie. Dzięki jego staraniom w obchodach roku Jubileuszowego wzięli udział przedstawiciele najwyższych władz państwowych oraz kościelnych, a o Jubileuszu było głośno w całym kraju.
Dzięki jego pełnemu zaangażowaniu, oddaniu miastu i umiejętnościom pozyskiwania środków zewnętrznych możliwy był tak szybki rozwój miasta.”

Pytania. Po co wydawać niemałe pieniądze podatników na organizację LWHiS, skoro sam Burmistrz swoimi pomysłami bije na głowę czołowe polskie kabarety? Odnosząc się do uzasadnienia – skoro pan Wajs tak bardzo przysłużył się rozwojowi naszego miasta, polepszył jakość życie jego mieszkańców to dlaczego ci niewdzięczni Lidzbarczanie nie wybrali go na kolejną kadencję? Co pomyślą ci wszyscy ludzie, którzy oddali głos na pana Wiśniowskiego, a nie na pana Wajsa?

 Posted by at 11:56 am
lip 202015
 
Młody człowiek po zażyciu "dopalaczy"

Młody człowiek po zażyciu „dopalaczy”

Problem używania tzw. dopalaczy stał się ostatnio tematem bardzo popularnym. Główne media prześcigają się w przekazywaniu wręcz apokaliptycznego obrazu społeczeństwa, zdominowanego przez młodych ludzi trafiających do szpitala po zażyciu. Wydaje się, że temat „dopalaczy” nie przypadkowo wraca właśnie teraz, na kilka miesięcy przed wyborami. Oczywiście problem istnieje, lecz jego skala wydaje się mocno przesadzona. Problemem o wiele poważniejszym jest np. alkoholizm, gdzie co roku umierają w naszym kraju setki osób. Państwo zarabia na sprzedaży tej szkodliwej substancji krocie, więc tematu nie ma. Przyzwyczailiśmy się już do dziesiątków ofiar wypadków drogowych spowodowanych przez pijanych kierowców, mało się o tym mówi. Kiedy jednak ktoś powoduje wypadek po „dopalaczu”, staje się on tematem na pierwsze strony głównych serwisów informacyjnych.

Czy zażywanie substancji psychoaktywnych stanowi duży problem w naszym powiecie? Biorąc pod uwagę raporty policyjne, zjawiska właściwie nie ma. Poniżej ciekawy tekst zamieszczony na stronie internetowej Komendy Powiatowej Policji w Lidzbarku Warmińskim.

„Problem, związany z zażywaniem dopalaczy nie omija również Warmii i Mazur. Na przełomie kilku tygodni lidzbarscy policjanci odnotowali 4 przypadki zatruć substancjami psychoaktywnymi. Policjanci przypominają, za posiadanie substancji zabronionych grozi kara nawet 3 lat pozbawienia wolności. Policjanci apelują i ostrzegają, aby nie kupować i nie zażywać takich substancji.

Producenci i sprzedawcy dopalaczy kierują się przede wszystkim zyskiem, za nic mając ludzkie życie. Sprzedając dopalacze – sprzedają śmierć!

„Lidzbarscy policjanci interweniowali wobec 24-latka, który biegał po polu. Mężczyzna był przerażony, krzyczał, że ktoś go goni”, „Proszę o interwencję! 17-latek wpadł w szał, ma konwulsje, wyje i biega po podwórku” – to tylko niektóre przykłady zachowań skutkujące zażyciem dopalaczy. W ostatnim okresie w naszym powiecie policjanci odnotowali 4 przypadki zatruć substancjami psychoaktywnymi. Wszystkie osoby wymagały hospitalizacji. Zatrucie substancjami zabronionymi jest groźne dla zdrowia i życia o czym świadczą ostatnie przypadki z Rynu i Pasymia, gdzie pomimo natychmiastowej reanimacji 19 i 24-latek zmarli.

Policjanci wyjaśniają każdy zgłoszony przypadek zatrucia dopalaczami. Starają się ustalić źródło pochodzenia tych niebezpiecznych dla życia i zdrowia środków. Wspólnie z pracownikami stacji sanitarno-epidemiologicznych i funkcjonariuszami Straży Granicznej policjanci prowadzą działania profilaktyczne mające na celu uświadomienie jak groźne dla życia i zdrowia jest uzależnienie od substancji psychoaktywnych.

Dopalacze, stanowią preparaty zawierające w swym składzie substancje psychoaktywne, które zagrażają życiu i zdrowiu. Ich produkcja, sprzedaż i reklamowanie są w Polsce ustawowo zakazane. Większość dopalaczy ma postać tabletek lub mieszanek do palenia.

W 2012 roku liczba zatruć dopalaczami na Warmii i Mazurach, wynosiła zaledwie 29, w I półroczu 2015 ta liczba sięgnęła już 171 przypadków . Najmłodsza osoba, która zatruła się dopalaczami to 14-latek, najstarsza – 34 –latek. Największą grupę stanową osoby w wieku 22-25 lat.

Opisane przykłady pokazują, że nikt nie jest w stanie przewidzieć w jaki sposób zareaguje jego organizm na substancje nieznanego pochodzenia, a ich zażywanie może skończyć się tragicznie. Bardzo ważne jest uświadomienie młodym ludziom, że dopalacze to trucizna i zażywnie ich może wiązać się z poważnym ryzykiem. Reagujmy, jeśli w naszym towarzystwie ktoś zamierza zażyć te substancje i stanowczo odmawiajmy, gdy nas do tego namawia. Nie warto ryzykować własnego życia!

Producenci cały czas modyfikują skład chemiczny dopalaczy. Często mieszkanki te okazują się śmiertelne dla organizmu. Zwracajmy uwagę na zachowanie naszych najbliższych, na środowisko, w jakim przebywają. Wystarczy naprawdę chwila, by doszło do tragedii, ale wystarczy jedna decyzja, by zapobiec, by pomóc, by uratować. Apelujemy o przekazywanie wszelkich informacji o dopalaczach do każdej najbliższej jednostki Policji.”

Poniżej zamieszczamy nagranie z kamery monitoringu w Lidzbarku Warmińskim, przedstawiające zachowanie młodego człowieka po zażyciu substancji psychoaktywnej tzw. „dopalacza”. Rannego mężczyznę z licznymi ranami ciętymi głowy policja znalazła na placu zabaw na ul. Lipowej. Odwieziono go natychmiast do szpitala (co uratowało mu prawdopodobnie życie). Nagranie dostępne dzięki uprzejmości właściciela firmy, za co dziękujemy.

 Posted by at 9:36 pm
lip 192015
 
Prelekcja-Sala

Sala Palmowa LDK w Lidzbarku Warmińskim. Prelekcja dr. Waldemara Brendy

W dniu 16 lipca gościliśmy w Lidzbarskim Domu Kultury Pana doktora Waldemara Brendę, naczelnika Olsztyńskiej Delegatury IPN, który przyjechał do Nas aby wygłosić wykład pt. ,,Polska konspiracja niepodległościowa po 1944 roku”. Jest to pierwszy z zaplanowanej przez nas serii wykładów pod wspólnym tytułem: ,,Bohaterowie wracają”. Na spotkanie do Sali Palmowej w LDK przyszło około 50ciu osób. Zaprosiliśmy trzech żołnierzy Armii Krajowej i Narodowego Zjednoczenia Wojskowego. Pan Brenda opowiadał o powstaniu Polskiego Państwa Podziemnego, o okolicznościach rozwiązania AK, o powstaniu WiN i NZW. Przedstawił Nam jak działało podziemie na terenach Warmii i Mazur, a także cele i sposoby działania żołnierzy. Wszystko to jak przystało na historyka oparte na faktach, uwiarygodnione źródłami. O swoich przeżyciach mówili też zaproszeni żołnierze podziemia.

 

Żołnierze Wyklęci zwani też Niezłomnymi byli w większości żołnierzami Polskiego Państwa Podziemnego i jako żołnierze związani przysięgą kontynuowali walkę w latach powojennych z kolejnym okupantem Naszej Ojczyzny.

Dr Brenda mówił, że określanie Wyklętych mianem bandytów, do dziś pokutujące w Naszym społeczeństwie, zostało zaprogramowane jeszcze przez komunistów. Oceniając Wyklętych powinniśmy zdawać sobie sprawę jakich wyborów musieli dokonywać Ci ludzie. Ujawnienie się, wyjście z konspiracji to wobec perfidii komunistów oznaczało najczęściej więzienie lub śmierć. Pamiętajmy też o tym, że ludzie Ci rozstrzeliwani przez swoich oprawców przed śmiercią krzyczeli: Niech żyje wolna Polska! Czy tak zachowują się umierający bandyci?

Bardzo znamienne jest kultywowanie dziś, szczególnie przez ludzi młodych, pamięci o tych bohaterach. Oznacza to, że wbrew komunistycznej propagandzie która jest głoszona także i dziś przez spadkobierców tego zbrodniczego ustroju – młodzi Polacy pamiętają o Wyklętych. Jest to bez wątpienia fenomen naszych czasów. A bierze się on z tego, że Wyklęci stanowią wzór wierności, honoru i patriotyzmu. Widocznie jest znowu w Naszym Narodzie zapotrzebowanie na te, jakże piękne polskie cechy.

Józef Rusak opowiada o "Ince"

Józef Rusak opowiada o „Ince”

Prelekcja-LDK

Rozmowy i dyskusje po prelekcji

Spotkanie miało też swój bardzo wzruszający moment. Pod koniec wykładu Pan Józef Rusak, podkomendny Majora Łupaszki, podziękował za wykład, dzięki któremu, jak powiedział „upewnił się, że walka którą toczyli Wyklęci nie była daremna”. Opowiedział również o tragicznym losie Danuty Siedzikówny ps. ”Inka”, którą znał osobiście. Popłynęły wspomnienia o chwilach których na darmo szukać w biografiach i oficjalnych opracowaniach, tych, które istnieją jedynie w pamięci. Prelekcja dr. Brendy trwała 50 min, po której jeszcze blisko godzinę trwała ożywiona dyskusja o powojennych losach Żołnierzy Wyklętych.

Winniśmy pamięć tym bohaterom, gdyż ta pamięć daje Im nieśmiertelność. A dopóki Oni żyją to jest nadzieja , że Polska będzie w końcu wolna.

Zapraszamy na kolejne prelekcje.

Artur Sławecki S.K.N. Nowa Warmia